Sanvit Iwonicz pobyt z dofinansowaniem PFRON

[Abstynent666]

nie o Ciebie a Adiutantkę prosiłem aby zrobiła zdjęcia jak wygląda studio . poprosiłem ,że jeśli problem z wysłaniem na forum (tak twierdziła na PW) to niech wyśle zdjęcie MMS em na telefon . Broń Boże nie o Ciebie chodzi (aż krępuję się pisać Twój nick Alkoholik) sympatyczny kolego
Zaznaczyłem ,że opinia o Sanvicie jest subiektywna ale tak naprawdę jestem z ludzi normalnie wymagających ,nie zadzieram nosa "jakie to mi się luksusy mażą .
Tak ogólnie to w większości i tu również tak było ,Poduszki , kołdry stare i ciężkie . Dobrze ,że było gorąco to nie używałem .
Myślę ,że kierownictwo przeczytało bo po moim pierwszym pisaniu jeszcze na turnusie jedzenie się poprawiło . Trzeba pisać jeśli jest dobrze i jesli jest byle jak

off az mi ulzylo zle zrozumialem ,sory.Fakt na stolowce ciagnelo po plecach chcialem zamknac okno to mnie panie opierniczyly ze tu niema klimy i mam nie zamykac ,wiec odpuscilem ,i teraz do tej pory sie nie moge wyleczyc ,faktem jest tez ze dziewczyny byly zarobione na zabiegach ale zabiegi mialem o tej godzinie co na karcie,miejscowosc i okolice ciekawe zwlaszcza kto jest pierwszy raz .Ty z drugiego konca PL.to nie czesto pewnie tu bywasz ,ja mam tylko 168 km. Pozdrawiam i udanych wyjazdow

[berbla65]

sztani- fajny , obszerny opisBrawo - oby więcej takich było od innych kuracjuszy. Pozdrawiam

[alaxa]

Sztani dzięki za fajny opis, byłam w Sanvicie w 2017 roku i widzę, że w sprawie jedzenia nic się nie zmieniło. podczas mojego pobytu zupy również przypominały bazę...a nie zupę. Jednakowy smak, a raczej bez smaku i np. jednego dnia wrzucili kalafior...czyli bez smaku kalafiorowa ...itp. Rzadko oceniam jedzenie, ale tam zupy były wyjątkowo niezjadliwe, drugie jakoś "obleciało" co do zabiegów...tez szału nie było. Takie mogłam mieć w miejscu zamieszkania...Prywatnie nie zdecydowałabym się na Sanvit. Pozdrawiam