Małe co nieco z pobytu w sanatorium Zbyszko w Busku
Lokalizacja na wielki plus .Można powiedzieć dwa kroki do parku
Ulica 1maja cała jest w remoncie od przebudowywanej części sanatorium Krystyna (trwa rozbudowa ) i na szczęście nie dochodził na razie hałas do sanatorium Zbyszko
Pokoik miałam z balkonem na południową stronę a na nim stoliczek i dwa krzesełka a od całego bałaganu z remontem ulicy oddzielał nas hotel Brzozówka .Same sanatorium bardzo kameralne . Jest część dla kuracjuszy z NFZ połączona z częścią hotelową . Można by się spodziewać że będą jakieś większe różnice między pokojami ale nie wiele się różniły ...no może w części NFZ część łazienek jeszcze przed remontem ale czysto , schludnie Pokoje otwierane kartą . W pokojach dwu osobowych duża szafa czterodrzwiowa , łóżka wysokie z bardzo wygodnymi materacami ( lubię twardsze i takie były) , szafeczki nocne ,stolik , krzesełka, telewizor płaski na ścianie , półeczka. Miałam małą chłodziarkę w pokoju ( wiem że nie wszystkie pokoje miały na wyposażeniu) i przecudna pani pokojowa zaproponowała nam wentylator . W oknach były rolety zasłaniające co łagodziło upał jaki panował częściowo na naszym turnusie .Ręczniki wymieniane na życzenie . Podkład na zabiegi darmowy
Personel począwszy od recepcjonistki p.Justyny , pielęgniarki, kuchnia i fizjoterapeuci na wielką
6. Jedzenie bardzo dobre i wystarczające , ukłon w kierunku szefa kuchni
...zawsze doprawione , urozmaicone i nie wiele różniące się od pełnopłatnych . Były owoce, czasem ciasteczka , jogurciki . Przepyszne bułeczki z ziarnem . Dla głodomorków na dodatkowym stoliku zawsze chleb, dżem , a jak była kawa lub kakao to na talerzu woreczki herbaty i cytryna . Zabiegi na najwyższym poziomie . W wielu ośrodkach już się kurowałam ale to chyba pierwsze w którym z wielką ochotą bez przymuszania biegłam o 7 rano na gimnastykę w basenie
Baza zabiegowa na miejscu , wszędzie blisko , windy w dwóch częściach , łącznik z bazą zabiegową ...więc klapeczki i bez względu na pogodę tuptali kuracjusze na siareczkę , prądy, masaże i wiele innych. Mała siłownia na świeżym powietrzu , ławeczki i po dwóch stronach budynku małe altanki na posiadówki integracyjne
Można było wypożyczyć rowerki . To tyle o ośrodku
W wolnym czasie olbrzymi wyremontowany park dla spacerków , fontanny , ławeczki , drewniane hamaki dla pobujania
przy małej fontannie .Nowiutkie spore Tężnie , budynek z pomieszczeniem do inhalacji solanką z leżankami a obok śliczna duża wieczorem kolorowa fontanna czasami
grająca . Są jeszcze roboty przy Włókniarzu i budowa nadziemnego przejścia nad ulicą Starkiewicza ) i z tego względu lekkie objazdy . Ogólnie
super