Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.
Forum kuracjuszy, wyraź opinie o sanatoriach, poznaj opinie innych kuracjuszy nawiąż znajomość. Planujesz wyjazd do sanatorium, wysyłasz tam dziecko? Sprawdź informacje na temat swojego uzdrowiska. Porozmawiaj na tematy związane z leczeniem w sanatorium.
Forum na którym możemy wyrazić swoją opinię na temat ośrodka, w którym byliśmy. Podziel się z innymi wrażeniami o sanatorium, szpitalu uzdrowiskowym. Zapytaj kuracjuszy jak było podczas ich turnusu. Jakie mieli warunki zakwaterowania i zabiegi rehabilitacyjne.
Ponieważ mój apel pozostał bez odzewu, to postanowiłam napisać kilka słów o tym ośrodku po powrocie mojej teściowej.
Był to turnus tzw. świąteczny, czyli wigilię moja teściowa spędziła w ośrodku. Napiszę, że jeśli chodzi o jedzenie należy do osób wybrednych, czyli jak coś nie smakuje, to mówi o tym głośno. Tutaj jedzenie bardzo sobie chwaliła, mówiła że smacznie i w wystarczających ilościach. Jest cukrzykiem, dostawała 5 posiłków. Kolacja wigilijna składała się z 12 dań do tego bodajże 3 rodzaje ciasta, wszystko bardzo smaczne i pięknie podane. Posiłki jadła na drugą turę na której razem z nią był ksiądz (kuracjusz)..... było łamanie się opłatkiem, śpiewanie kolęd, czyli tak bardzo rodzinnie.... nikt ich nie wyganiał zaraz po skończonej kolacji. O północy w kapliczce sanatoryjnej pasterka.
Pokoje czyste, ładnie urządzone, dość nowe meble, a w nich wystarczająca ilość miejsca, aby pomieścić wszystkie rzeczy (szafa, komoda). O łazienkę niestety nie spytałam.
Dopiszę jeszcze, że baza zabiegowa czyściutka, rehabilitanci mili, z zabiegów przepisanych również była zadowolona. Pani doktor kompetentna i miła.
Pobyt uważa za bardzo udany.
Dziękuję lawenda za Twój komentarz,który tylko potwierdza mój wybór tego szpitala na kurację po covidową.Byłam w Szpitalu Kolejowym w 2009r.i czytam,że dalej trzyma ten sam poziom.Pozdrawiam
Ponieważ wybieram się tam na turnus za 2 tygodnie, dziękuję za informacje. Jestem osobą która raczej nie siedzi w pokoju po zabiegach i lubię spędzać wolny czas aktywnie . Z tego tytułu miałbym kilka pytań i proszę też o potwierdzenie. Udało mi się ustalić w kolejowym nie ma basenu, natomiast w Rolniku basen jest obecnie tylko dla ich kuracjuszy bez możliwości wejścia osób z innych sanatoriów ? Jest Atrium z kompleksem basenowym, sauną i jacuzzi ale np 10 wejść to 160 zł jednorazowe wejście to 18 zł i nie jest to mało. Czy jest gdzieś jakieś kino, sala koncertowa itp ? Czy były jakieś wycieczki bądź to organizowane przez kogoś z zewnątrz bądź indywidualne do np. Kazimierza Dolnego, Lublina, Puław, itp ? Udało mi się ustalić że problemu z internetem nie ma w całym obiekcie i jest on za darmo, po-covidovi płacą tylko za telewizor, resztę pokrywa NFZ. Dają tylko jeden średni ręcznik i warto zabrać też swój ale z wymianą podobno nie ma problemów, nie wiem jak z pościelą czy przewidują choć jedną wymianę ? Ubranie dominuje raczej sportowe na zabiegach, szlafroki nie są wymagane. Cieszy mnie, że wyżywienie było dobre i wystarczające bo czytałem opinie sprzed kilku miesięcy i ludzie narzekali na małe porcje. Jak ludzie spędzali wolny czas ? Wiem , że zabiegi są do godz. 14 a w soboty do 13. Jeżeli teściowa nie uczestniczyła w życiu poza sanatoryjnym to może ma wiedzę jak robili to inni kuracjusze ? Może ktoś ma też wiedzę kto był w kolejowym lub w Nałęczowie co warto zobaczyć, gdzie pojechać? Będę wdzięczny.
Danio Unio moja teściowa jest osobą niepełnosprawną ruchowo, więc nie wychodziła za wiele z budynku, ale zapytam o ew. atrakcje w okolicy i czy były jakieś wycieczki. Jeśli chodzi o jedzenie to każdy jest inny, jeden je mało inny potrzebuje więcej.... jej wystarczało, ja dla przykładu jem dużo więcej niż mój mąż. Ale w sanatoriach dokupuję jedynie jakieś warzywa i owoce, bo tych zazwyczaj jest zbyt mało.
O ręczniki i pościel zapytam.
Danio Unio oficjalnie wymiany pościeli i ręczników nie ma (taka informację uzyskała od pani sprzątającej), ale jeśli ktoś grzecznie poprosił to wymieniono, zwłaszcza pościel, kiedy ktoś np. wylał na nią herbatę. Ja osobiście zabieram zawsze swoje ręczniki, bo zdarzało się, że te sanatoryjne były jak ścierki do podłogi, tutaj są przyzwoitej jakości. Jeśli chodzi o jakiekolwiek wycieczki to nie interesowała się tym ze względu na swoją niepełnosprawność ruchową, ale powiedziała, że jest duży ładny park z pałacem Małachowskich, palmiarnia z pijalnią wody, muzeum Stefana Żeromskiego i Bolesława Prusa. Ze swojej strony mogę polecić zwiedzanie pięknego Lublina, Kazimierza Dolnego czy też ruin zamku w Janowcu. Osobiście zawsze odwiedzam Kazimierz będąc z wizytą u rodziny. Gorąco polecam.