Wysowa Zdrój "Glinik"

Forum na którym możemy wyrazić swoją opinię na temat ośrodka, w którym byliśmy. Podziel się z innymi wrażeniami o sanatorium, szpitalu uzdrowiskowym. Zapytaj kuracjuszy jak było podczas ich turnusu. Jakie mieli warunki zakwaterowania i zabiegi rehabilitacyjne.
Awatar użytkownika
darek
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7782
Na forum od: 16 lut 2012 20:21
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 0

Re: Wysowa Zdrój "Glinik"

Post autor: darek »

Do Osób ,ktore mogą rozwiac zagadkę dotyczącą Nazw ośrodkow sanatoryjnych w Wysowej
Biawena to ośrodek ,który chyba zawsze Tak się nazywał
Instytut Zdrowia -czy to ośrodek poniżej Biaweny -Szpital osrodek ...gdzie przebywali Dializowani ?
Hotel Glimar czy to ośrodek powyżej Biaweny patrząc z okolic "Białego Domku" po prawej stronie ?
i czy obecny Glinnik to dawny Glimar ?
a szpital Beskid czy to dawny Instytut ?
Dziękuje za ew rozwiane mych domysłów ,ale w ..sierpniu planuje wyjazd do Wysowej na 7 dni i poprostu niewiem gdzie Jechać , choć w Wysowej bylem w 1999 i do dziś wydawało mi się ,że..chyba znam Wysową ..
Awatar użytkownika
andrzej1955
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 19424
Na forum od: 27 sty 2011 16:52
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 10

Re: Wysowa Zdrój "Glinik"

Post autor: andrzej1955 »

Wysowa-najwyżej położone sanatorium po lewej stronie na zboczu góry to Biawena,niżej po tej samej stronie- Inst. Zdrowia Człowieka, dawniej hotel Glimar, obok Szpital Beskid, nieco niżej na wysokości parku i basenu po drugiej stronie potoczku, san,Glinik, przy drodze wyjazdowej z Wysowej na samym dole dwie karczmy regionalne, delikatesy Centrum,rest, Arkadia, Poczta, Kościół, zapomniałbym o najważniejszym- w parku kameralna nowo-wybudowana pijalnia ,ładny nowy basen, Amfiteatr Letni, boisko piłkarskie, i to byłoby prawie wszystko, a jeszcze dwa albo 3 pensjonaty -cała UROCZA WYSOWA :!: :!: :)
Awatar użytkownika
darek
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7782
Na forum od: 16 lut 2012 20:21
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 0

Re: Wysowa Zdrój "Glinik"

Post autor: darek »

Dziękuje Andrzeju
Zygmunt Piotr
Posty: 2
Na forum od: 19 kwie 2015 16:36
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 1

Re: Wysowa Zdrój "Glinik"

Post autor: Zygmunt Piotr »

Wyjeżdżam do sanatorium Glinik 04 maja 2015r, mam 3 wolne miejsca w toyocie,będę jechał z Grodziska Mazowieckiego przez Radom i Kielce.
Mogę się też z kimś zabrać.Mój tel.[].
Ostatnio zmieniony 21 maja 2019 17:11 przez moderator, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: usunięto nr tel.
Awatar użytkownika
Sydney
Kuracjusz
Kuracjusz
Posty: 10
Na forum od: 06 maja 2011 12:33
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 2

Re: Wysowa Zdrój "Glinik"

Post autor: Sydney »

Jadę na turnus 26.05. - 16.06. do Wysowa - Glinik z Łodzi. Mogę pomyśleć o zabraniu kogoś po drodze.
forumowicz

Re: Wysowa Zdrój "Glinik"

Post autor: forumowicz »

Wysowa ma dobre wody mineralne lecznicze. To jest duży plus, że można na miejscu napić się porządnej, świeżej wody mineralnej.
Tekla
Kuracjusz
Kuracjusz
Posty: 13
Na forum od: 08 maja 2011 19:07

Re: Wysowa Zdrój "Glinik"

Post autor: Tekla »

Witam, czytała opisy powyższe i... zastanawiam się, że chyba to nie to samo sanatorium w którym byłam :shock: !!! Po przyjeździe ( rano o 6.30 już pokoje te lepiej wyposażone były niedostępne, w pokojach brudno ( żeby zagotować wodę w czajniku trzeba było go wyszorować !), w łazience brudno, jedna lodówka na środku holu, brudna psująca się i przeważnie pełna. Okna niedomykające się. Posiłki okropne! kolacje z resztek obiadów i śniadań. Dieta lekkostrawna różniła się od posiłku bez diety sosem - na dietę bez sosu bez diety z sosem!!! haha, ponad to, dla diety lekkostrawnej, codziennie na surówkę marchewka gotowana. Kawiarnia to lada dł. 1mb. za nią lodówka z napojami ( i alkoholem hehe) i stoliki ze stołówki. Z zabiegów to lekarz najczęściej daje wodę do picia ( jest ich chyba 12 rodzajów ). wypożyczenie sprzętu to leżak - nie pamiętam już ceny ale nieopłacalne wypożyczenie i kijki. Nie ma żadnych rowerów i innego sprzętu. Świetlica to hol z telewizorem. Urządzenia do zabiegów są bardzo stare i można mieć obawy o porażenie prądem. Zabieg - kąpiel borowinowa polega na napełnieniu do 3/4 wodą i wrzucenie kubka 1l borowiny ( chyba z okładów ). Jedynym nowym "sprzętem" jest basen i sauna. Miejsce na ognisko jest zadaszone tylko dla występujących, ale za wykorzystanie miejsca na ognisko należy ZAPŁACIĆ ! chociaż jest na terenie sanatorium. Park Zdrojowy to drzewa, ścieżki i śmierdzący potoczek - jest potencjał ale .... Niestety w czasie mojego pobytu były to wczasy rodzinne i wypoczynek z małymi dziećmi. Nie rozumiem dlaczego do sanatorium muszą jeździć małżeństwa???!!! Już tłumaczę: nie chodzi o żaden podryw ale o wycieczki, spotkania itp. Przewodnikiem jest Pani Maria - cudowny człowiek o dużej kulturze osobistej, ogromnej wiedzy o terenie, fałnie i florze miejsca i niespożytej energii ( mimo baaardzo dojrzałego wieku). To Pani Maria organizująca wycieczki zastanawiała się dlaczego ze zgłoszonych 30 osób idzie lub jedzie z nią tylko 10 ? Ponieważ jak żona nie miała ochoty to mąż również nie szedł i również jak mąż wolał oglądać telewizję to żona " co będzie SAMA " robiła na wycieczce! I WŁAŚNIE DLATEGO POWINNI POJECHAĆ NA WCZASY RAZEM A NIE DO SANATORIUM !!! Również przyjmowanie małych dzieci w ośrodku sanatoryjnym powinno nie mieć miejsca, dzieci płaczą w nocy i w dzień, krzyczą, biegają po korytarzu, grymaszą na stołówce, to naprawdę przeszkadza tym którzy chcą odpocząć!!! Żadnych imprez integracyjnych nie było, kilka razy na stołówce grała muzyka ale to wszystko. Wszystkie atrakcje są przesadzone oprócz jednej, PIĘKNA OKOLICA, BARDZO CZYSTE POWIETRZE I ... CISZA !!!! ( jeżeli w pobliżu nie ma dzieci i kłócących się małżeństw. Za pokój w studio 1 zapłaciłam 680 zł plus klimatyczne. Jestem wściekła bo po przyjeździe musiałam leczyć się w domu i szpitalu. Reasumując : NIE POLECAM TEGO SANATORIUM !!!!! na rachunku napisane że jest w stanie upadłości, a przed wyjazdem kierowniczka stwierdziła, że jeżeli pokój nie jest miły to trzeba przyjść i powiedzieć to by zamieniła, - byłam trzy razy i słyszałam tylko, że nie ma wolnych lub są wykupione prywatnie!!! Pozdrawiam wszystkich czytających. :kwiat:
aga42
Kuracjusz
Kuracjusz
Posty: 19
Na forum od: 07 sty 2016 17:29
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 2

Re: Wysowa Zdrój "Glinik"

Post autor: aga42 »

Będę niedługo napisze na bieżąco jak jest...zbytnie malkontenctwo droga Teklo Cie cechuje..to nawyk czy przypadek???
forumowicz

Re: Wysowa Zdrój "Glinik"

Post autor: forumowicz »

Dzień dobry.
Choć każdy ma prawo do oceny i własnej opinii na temat danego sanatorium , jednak czytając wypowiedż Tekli trudno mi się zgodzić z opisem Glinika .Znam to sanatorium od 2003 roku i zapewniam że bardzo dużo się zmieniło na lepsze .Może na początek wspomnę że byłem tam ostatnio na początku listopada 2015 i jak zawsze zresztą wróciłem bardzo zadowolony.W ciągu dwóch tygodni posiłki praktycznie się nie powtarzają ,owszem czasami dana potrawa jest po postu podana w innej formie ale uważam że to także jest warte jest wyróżnienia.Najważniejsze że mnie i innym osobom będącym w tym okresie jedzenie smakowało i nie słyszałem słów krytyki.Zabiegi są akurat takie a nie inne ale i to co przepisze lekarz nie musi się nam podobać ,akurat podczas tego pobytu niezbyt trafnie zostały mi przydzielone ale i tak nie mogę narzekać .Trochę może ubogi sprzęt rehabilitacyjny nie jest tylko solą w oku tego sanatorium o czym chyba nie muszę nikogo przekonywać.Kawiarnia faktycznie nie ma może takiego klimatu jak być powinien ale czyż od nas samych nie zależy to jak chcemy i potrafimy się bawić ,w ciągu dwóch tygodni mieliśmy trzy wieczorki z zespołem ,a oprócz tego praktycznie codziennie bawiliśmy się przy muzyce która była puszczana z płyt.Reasumując znam miejsca gdzie warunki mieszkalne ,żywieniowe jak i atrakcje kulturalne są dużo gorsze niż akurat w Gliniku.
Jeszcze parę słów odnośnie parku ,13 lat temu nie było tam Pijalni ,basenu, ścieżek było mniej niż obecnie ,teraz to miejsce gdzie z przyjemnością nawet w najmniej atrakcyjnym okresie mogę przebywać ,a już na pewno nie mogę zgodzić się z opinią że potok jest czymś śmierdzącym ,bo gdyby tak było to woda z niego nie zasilałaby odkrytego basenu który był tam jeszcze parę lat temu w miejscu gdzie teraz znajduje się obecny kryty basen.Z wielką przyjemnością lubię spacerować wzdłuż potoku ,niejednokrotnie mieć możliwość zwłaszcza rano przypatrywać się przebywającym tam sarnom i delektować się tą niesamowitą ciszą .
Może jestem stronniczy ale już kiedyś pisałem że od pierwszego pobytu jestem w Wysowej zakochany i zawsze będę tam z ogromną chęcią powracał.
A dzieci w ośrodku ,no cóż mają także prawo do wypoczynku ,a że czasem jest trochę głośniej ,popatrzmy na to z innej strony ,czy sami kuracjusze niejednokrotnie swoim zachowaniem nie odbiegają od normy ?
Wiem że jest tutaj kilka osób które swój pobyt w Wysowej wspominają z przyjemnością i osobiście cieszę się że ja także do nich należę.
Pozdrawiam aktualnych i przyszłych zwolenników Wysowej :)
aga42
Kuracjusz
Kuracjusz
Posty: 19
Na forum od: 07 sty 2016 17:29
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 2

Re: Wysowa Zdrój "Glinik"

Post autor: aga42 »

Jestem w Wysowej w Glinniku,jedzenie smaczne,personel bardzo sympatyczny,pokoje czyste i milo urzadzone.Z zabiegów równiez jestem zadowolona.Fakt dziura kompletna i nic sie nie dzieje,ale jakie widoki..bajka:)Polecam:)
ODPOWIEDZ