Ciechocinek 22 Szpital Wojskowy

[suszania]

Witam ponownie! Ciąg dalszy moich opinii o sanat. które odwiedziłam. Mam nadzie ze będą przydatne.
22 Szpital Wojskowy w Ciechocinku w porównaniu do 20 Szpitala Wojskowego w Krynicy - to jak hotel 4+* do hotelu3-*.Byłam dokładnie rok temu tam, trochę na uboczu w pięknym Parku, do Tężni na pieszo ok.20-30 min .Nowoczesny budynek , b.ładne pokoje z balkonami ,WI-Fi w pokojach , parking bez problemu i zamawiania wcześniej, baza zabiegowa nowa, z wymienionym sprzętem ,bardzo rozbudowana i połączona korytarzami z gł. budynkiem .Doceniłam pracę dietetyczki jako najlepszą ze wszystkich san.w których prze bywałam . Dieta "kardio” (Z NFZ trzeba dopłacić do nej, a komercyjne gości maja do wyboru 5 diet bez dopłat) obfituje w dużą ilość ryb i warzyw przygotowanych naprawdę bardzo smacznie. Można zamawiać do obiadu świeżo wyciśnięty sok , oliwa i przyprawy dobrej jakości – do dyspozycji gości. Nie ma do czego przyczepić się. W Krynicy dieta polegała na zamianie dań :pr. 1 dieta je to co 2 dieta w dniu poprzednim. Na parterze Kawiarnia „4 pory roku”- nowoczesna, przychodzi zewnątrz dużo osób tam pobawić się. Warto przyjechać tam prywatnie , ceny są bardzo adekwatne do poziomu usług ok.150 zl./doba w ładnej 2-ce z 3 zabiegami , basenem i dobrym jedzeniem ,ale na skierowanie NFZ 3 tygodnie było by zbyt … , nie mają tak dobrze zorganizowanej bazy wycieczkowej, nie ma prawie nic do zwiedzania i oglądania .
Ogólnie bardzo przyjemne i dobre mejsce dla pobytu rehabilitacyjnego .Pozdrawiam i wszyskiego dobrego!

[babalala]

Dzieki za inf.o w/w sanatorium.Ale o ile dobrze zrozumialam to te luksusy dla komercjalnych.Ja jade z NFZ na skierowanie poszpitalne od28-11do 26-12.Ciekawam co mnie czeka.Slyszałam o4-ro i3osobowych pokojach i to mnie trochę przeraża.

[suszania]

Witam ! Nie bać sie - tylko zadzwonić do oddziałowej piel. i poprosić o rezerwacja dwójki , a jedzenie u kurac. z NFZ tez było dobre , dopłata do diety nie kosztuje dużo i zawsze mozna poprosic o zmianę diety nawet w trakcie trwania turnusu . Miłego pobytu , napewno biedziesz zadowolona!!

[babalala]

Witam i dzięki bardzo za odp.O jedzenie się nie martwie ,poniewasz nie jestem wybredna i dużo nie jem.W sprawie rezerwacji dzwoniłam ok.2 miesiace temu.Dowiedziałam się,że rezerwacji nie ma.Ale może znasz nr.telefonu do siostry odzialowej-będe wdzieczna.Pozdrawiam...

[suszania]

Nie mam telefonu do oddziałowej , ale z doswiadczenia wiem , ze mozna wybrać sie o 1 dzień wczesniej i lepszy pokoj zawsze jest u tych kto wczesniej przybywa.Ale nie bedzie najgorzej to napewno , tym co pojada do "Orionu" MSWiU wspólczuję.

[phoenix]

Ciechocinek nic szczególnego ....zwłaszcza o tej porze roku /28.11.-26.12.2013/ zabieram skierowanie i szlafrok to w zupełności wystarczy.

[wiozi]

Witajcie zainteresowani!
Byłam w 2012r. w 22 Wojskowym Szp. w Ciechocinku, z NFZ. Z pobytu byłam ogólnie zadowolona. Baza zabiegowa - super, jedzonko - też super, bardzo urozmaicone, smaczne. gorzej trochę z bazą hotelową, pokoje w większości 3-osobowe, ale jak towarzystwo zgrane-potrafi się dogadać i nie wchodzić sobie w drogę. Wszystko można pogodzić, tylko trzeba chcieć i mieć wyczucie. Nigdy między nami nie zgrzytało. Łazienki w kiepskim stanie, do brodzika lepiej wchodzić w klapkach basenowych. Wiem, co mówię!
Kawiarnia na dole "Cztery Pory Roku" - super, wieczorami zapełniona do granic możliwości. Zawsze można iść z koleżankami, posłuchać muzyki (na żywo) a także się pobawić. Tak że weź ze sobą nie tylko szlafrok, ale buciki wyjściowe i kilka kiecek abyś mogła zaszaleć i się nie powstydzić. Naprawdę warto!
W tym samym korytarzu były też pokoje dla gości komercyjnych, tu wszystko na wysokim poziomie, duży przestronny pokój dla 2 osób z piękną łazienką, lodóweczką w pokoju, po prostu super.
Chyba na 1 piętrze, na korytarzu komputery dostępne dla kuracjuszy, można wejść, poczytać wiadomości, sprawdzić pocztę , ale większość osób po prostu grała w "kulki" - zaobserwowałam.
Wyjeżdżającym życzę zdrowia.

[phoenix]

"Wozi" nie wezmę kiecki ani jednej, bo nie mam. Czyli [ obrazek zewnętrzny ]
Boję się tej tej bazy socjalno-bytowej przez 28 dni z 2 dwoma facetami /lub 3 -ma/. Wiem jak jest ..... ciężko trafić na czyścioszka i abstynenta.
W zasadzie korzystając z leczenia szpitalnego uzdrowiskowego, nie ma się opcji wyboru.
Ciekaw jestem czy sanatoria pod względem prawnym mają prawo zastrzegać sobie prawo obciążania kosztami za wcześniejszy wyjazd. Jest to tylko i wyłącznie
uchwała danego sanatorium, NFZ nic do tego nie ma jak i również Rzecznik Praw Pacjenta w to nie ingerował do tej pory.
Przecież ze szpitala zawsze można zrezygnować bez konsekwencji. Przecież tu chodzi tylko o kasę.
Czy 22 WSUR dają do podpisania taką klauzulę o braku możliwości rezygnacji wcześniejszej ?

[Martyna]

Byłam w tym sanatorium 3-30.10.2013 więc niedawno . NIE POLECAM . Dlaczego? Zaznaczam , nie jestem sanatoryjną bywalczynią , pojechałam / skierowanie poszpitalne/ naprawdę "podkurować się" . Z endoprotezą biodra skierowano mnie na oddział kardiologiczny , lekarzem prowadzącym był kardiolog . Nie dał mi możliwości konsultacji ani z ortopedą , ani z rehabilitantami, nawet gdy po tygodniu zabiegów zaczęłam znów poruszać się o kuli, z powodu bólu / 7 m-cy po operacji/ . Pojechałam chodząc samodzielnie . Basen codziennie o 7 rano , bez możliwości zmiany - miały to być - jak Pan doktor powiedział ćwiczenia właśnie dla mnie , przy czym gdybym je wykonywała wróciłabym ze zwichniętą protezą /mi. "wchodzenie " po murku, ćwiczenia przywodzące .../ PRZECIĄGI w przebieralni spowodowały, że ... zakatarzona , zrezygnowałam bez bólu z basenu/ Zabiegi nie dostosowane do mojego schorzenia , bez sensu , byle tylko "odfajkować" kolejnego pacjenta .Dopiero w połowie turnusu wykupiłam prywatną konsultację i prywatne ćwiczenia, masaże , dzięki którym z Ciechocinka wróciłam bez kuli ... Ale to nie koniec . Miałam pokój dwuosobowy z Panią , która ...chrapała caluteńkie noce do tego paliła sporo papierosów - na balkonie ale i tak cały pokój śmierdział nikotyną . NIE BYŁO MOŻLIWOŚCI NAWET ZA DOPŁATĄ UZYSKANIA POKOJU JEDNOOSOBOWEGO . Po prawie dwóch tygodniach , nie tylko proszenia ale DOSŁOWNIE błagania o zamianę / LEKARZA, PIELĘGNIARKĘ, KIEROWNICZKĘ RECEPCJI/ zaproponowała mi Pani Kierownik pokój z Panią w wieku mojej mamy , prawie bez kontaktu - była to totalna złośliwość Pani Kierownik Recepcji /. Było to moje trzecie w życiu sanatorium aby było jasność , nie miałam nigdy tego typu problemów . Wiem co to mieszkanie w internacie , akademiku , na stancji i nie mam innych schorzeń poza endoprotezą , nie jestem rozkapryszoną damulką . Uśmiech , chęć pomocy , ODROBINA DOBREJ WOLI to w tym sanatorium przymioty obce - większości personelowi , nie wyłączając recepcji . Miłym wyjątkiem jest stołówka - bardzo smaczne , urozmaicone posiłki , jedynie Panie mogłyby troszeczkę poczekać ze zbieraniem talerzy po posiłkach - ale rozumiem - pośpiech. Pogoda też ''dopisała" no i Wiedeńska na mieście / przepyszne ciasta/. Jeżeli ktoś jest w miarę zdrowy, chce się zabawić - polecam , jeżeli myślisz poważnie o rehabilitacji - odradzam .

[phoenix]

Jestem w tym sanatorium. Generalnie to co powyźej pisze "wiozi" i "martyna" jest zgodne z prawdą.
Baza zabiegowa bardzo dobra, zwłaszcza basen komercyjnie z biczami, masażami, saunami.
Panie z obsługi bazy zabiegowej skracają zabiegi starając się przewalić wszystkich jak najszybciej. A w soboty
najlepiej nie brać zwłaszcza komercyjnych zabiegów....tłok.
Ocena dostateczna + trzeba najlepiej samemu zadbać o siebie zwłaszcza na wyjeździe z NFZ.
A tak naprawdę to najlepsze jest ciasto w kawiarni Wiedeńska Sowy .....opium.