Nie zdążyłaś zapisać się u nas na listę ale zapodaj więcej detali - czyli termin i obiekt a przemieścimy Cię w ramach przeprowadzki do poczekalni 2020...
To przyjemnie czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
Żadne wykroczenie po prostu dopisywaliśmy się do listy oczekujących ... i tyleewapach pisze: ↑10 lis 2019 13:08 Weszłam na forum ad hoc i chyba popełniam jakieś wykroczenia przeciwko regułom tu panującym. Wyjaśniam, czekałam na wyjazd jak należy, dostałam przydział, trafiłam do szpitala i wyjazd przesunął się w czasie o 8 m-c. Jadę późną jesienią, do miejsca w którym już kiedyś byłam i b. źle wspominam. Taki mój spontaniczny wpis!
Witajcie grupowicze właśnie wróciłam ze Szczawna Zdrój...Pamiętam jak szukałam jakiś wiadomości świeżych na temat tego uzdrowiska i Domu zdrojowego:)... postaram się opisać w miarę obiektywnie . Przyjechałam rano i został mi przydzielony pokój ... nie mogłam do niego wejść bo jeszcze nie był przygotowany ale to normalne jak kuracjusze wymieniaja się na zakładkę. Dostałam też numer do pielęgniarki i ta przyjęła mnie od ręki... prawie natychmiast miałam też wizytę u lekarza...Poszło szybko i sprawnie ...Niestety moje przypuszczenia co do zabiegów się sprawdziły z racji tego że zakład przyrodoleczniczy jest jeszcze nie wyremontowany po pożarze do części zabiegów nie ma dostępu...Jest natomiast fizjoterapia cała, masaże suche, kriokomora, okłady borowinowe i hydromasaż, inhalacje , fitnes. Pokoje w domu Zdrojowym sa odnowione ale remont często ograniczony ze względu na konserwatora zabytków. Pokoje dwuosobowe najczęściej sa dla małżeństw no chyba że takich nie ma:). Pokój jednoosobowy możliwy do dostania ze wskazań medycznych -no chyba że nie ma takiego kuracjusza to kwestia szczęścia, reszta pokoi to 3 lub 4 osobowe.Telewizod odpłatny ...czajik na korytarzu, ręczników nie dają , radia w pokoju brak.Ludzie mili i życzliwi.Piętą achillesową jest stołówka, ogromna i wydanie 200 posiłków jest sztuką...a i kuracjusze się denerwują bo chcą szybko no i chciałoby się żeby obiad był gorący...nie będę się wypowiadała nad jakością posiłków bo to rzecz wzgledna. Jedni bardzo chwalili inni wręcz odwrotnie...powiem natomiast że było dość monotonnie...wedlina jakaś, ser jakiś, warzywko jakieś...chleb i dżem dostępny...zupa mleczna na śniadanie...na obiad zupa w wazach:).Teraz troszkę o rozrywkach...w zależności od pory roku bywają zmienne:). Wycieczki sa ...miejsca dość ciekawe ale musza być na nie chętni bo jak nie ma ludzi to się nie odbywa...polecam biesiadę , było bardzo sympatycznie...w obrębie Domu Zdrojowego 3 miejsca gdzie można potańczyć...Astor , Młyn, oraz obok Gościniec...muzyka różna i nagrania i na żywo..myslę że każdy chętny znajdzie coś dla siebie...Samo Szczawno jest małym urokliwym miasteczkiem i duża iloscią miejsc spacerowych...żeby tylko pogoda dopisała...do Wałbrzycha rzut beretem ...warto zwiedzić Starą Kopalnię...zamek w Książu no i zaglądnąć do sklepu z Wałbrzyską porcelaną...o rany ale się rozpisałam...Miałam świetne towarzystwo więc moje 3 tygodnie po prostu przeleciały ....pozdrawiamCelina53 pisze: ↑16 paź 2019 16:12 witajcie młodzieży ....już odliczam dni ....zostało jeszcze 12 ...chciałoby sie napisać Szczawno na mnie czeka ...ale nie wiem czy czeka...mam nadzieje ze pierwsza połowa listopada nie będzie jakoś szczególnie padająca...chłodniej jak sobie chce niech będzie , zeby tylko nie padało....a jak będzie napisze ...powinnam chyba wyciągać walizkę z pawlacza ale jeszcze jakoś nie mam motywacji...trzymajcie się cieplutko