Strona 419 z 560

Re: Na walizkach ... czyli poczekalnia ze skierowaniem w dłoni

: 26 kwie 2019 22:12
autor: MargeRita
Janek pisze: 26 kwie 2019 20:23 No to ja całkiem krótko czekałem bo wniosek oddałem w grudniu czyli 5 miesięcy temu a na początku kwietnia dodałem książeczkę ZHDK i po niecałych dwóch tygodniach już na przeglądarce był termin wyjazdu. Więc to ekspresowo szło.
Akurat nie moge byc dawcą :|

Re: Na walizkach ... czyli poczekalnia ze skierowaniem w dłoni

: 27 kwie 2019 08:21
autor: GIENIA
No to fajnie , ze będziesz zadowolona z terminu :)

Re: Na walizkach ... czyli poczekalnia ze skierowaniem w dłoni

: 27 kwie 2019 09:54
autor: MargeRita
Lato mam juz zaplanowane :mrgreen:
To wolalabym przed lub po ;)

Re: Na walizkach ... czyli poczekalnia ze skierowaniem w dłoni

: 27 kwie 2019 16:05
autor: Janek
MargeRita pisze: 26 kwie 2019 22:12
Akurat nie moge byc dawcą :|
[/quote]

Tak się czasami zdarza ,że ktoś nie może być dawcą a chce. Podobnie chciałem się zapisać na dawcę szpiku ale nie mogę bo jaskra dyskwalifikuje chociaż nie wiem dlaczego. Teraz to już i tak nie ma znaczenia bo już jestem za stary.

Re: Na walizkach ... czyli poczekalnia ze skierowaniem w dłoni

: 27 kwie 2019 16:09
autor: Janek
MargeRita pisze: 27 kwie 2019 09:54 Lato mam juz zaplanowane :mrgreen:
To wolalabym przed lub po ;)
Podobnie ja chciałem aby lipiec mi nie wyszedł bo nie dość ,że imprezy to chcieliśmy z żoną w lipcu pojechać w góry czy mazury.
Ale wyszło super więc lipcu żona bierze urlop i można wyjeżdżać.

Re: Na walizkach ... czyli poczekalnia ze skierowaniem w dłoni

: 16 maja 2019 16:42
autor: Pancernz
MargeRita pisze: 26 kwie 2019 22:12
Janek pisze: 26 kwie 2019 20:23 No to ja całkiem krótko czekałem bo wniosek oddałem w grudniu czyli 5 miesięcy temu a na początku kwietnia dodałem książeczkę ZHDK i po niecałych dwóch tygodniach już na przeglądarce był termin wyjazdu. Więc to ekspresowo szło.
Akurat nie moge byc dawcą :|
To ciekawe ,że Ci tak dobrze poszło bo w Wielkopolsce bynajmniej mi zawsze robią tak ,że nigdy nie skracają kolejki a jedynie "umożliwiają " dzwonienie o zwroty. Ja się ich pytam to gdzie tu skrócenie kolejki i mój tzw przywilej bo o zwroty każdy może dzwonić oczywiście po odpowiednim czasie,nie potrafią wtedy odpowiedzieć . Chociaż z dwojga złego na konkretny zwrot można się nie zgadzać a w samej kolejce nie ma już "jakby" wyjścia ,dobrych wyjazdów i udanej rehabilitacji dla was :).

Re: Na walizkach ... czyli poczekalnia ze skierowaniem w dłoni

: 17 maja 2019 20:45
autor: Elinka5+
Jeszcze 13 dni i jadę do Ciechocinka "Eden" na 28 dni. :kwiat:
Mam obawy co do wyjazdu do tego sanatorium, ale cóż NFZ dał skierowanie tam więc nie mam wyboru. :D

Re: Na walizkach ... czyli poczekalnia ze skierowaniem w dłoni

: 22 maja 2019 16:37
autor: ula509
Witam. Wszyscy spakowani? Wpadam tu z dużym wyprzedzeniem, bo ja dopiero w sierpniu będę kolanem dopychać walizkę.:) Na razie wypadłam z wątku oczekujących i szukam dobrego miejsca siedzącego 'na walizkach'. :mrgreen: :kwiat:

Re: Na walizkach ... czyli poczekalnia ze skierowaniem w dłoni

: 22 maja 2019 21:00
autor: Janek
ula509 pisze: 22 maja 2019 16:37 Witam. Wszyscy spakowani? Wpadam tu z dużym wyprzedzeniem, bo ja dopiero w sierpniu będę kolanem dopychać walizkę.:) Na razie wypadłam z wątku oczekujących i szukam dobrego miejsca siedzącego 'na walizkach'. :mrgreen: :kwiat:
Witaj Urszulo w tym wątku. Ja już coraz bliżej wyjazdu bo za tydzień mam być już w sanatorium. Przygotowania całą parą na razie pielimy ogród a w sobotę trzeba skosić całą działkę ewentualnie w poniedziałek. Ledwo chodzę bo kolana nawalają a o kręgosłupie nie wspomnę.

Re: Na walizkach ... czyli poczekalnia ze skierowaniem w dłoni

: 22 maja 2019 21:18
autor: Jerzy Nowak 75
Witam ja jeszcze dłuuugi czas na spakowanie bo dopiero wrzesień 😁Ale ponownie na swoje życzenie cudne Bieszczady w Polańczyku