upierdliwy współlokator w pokoju

Inne tematy okołosanatoryjne, nie mieszczące się w powyższych działach.
forumowicz

Re: upierdliwy współlokator w pokoju

Post autor: forumowicz »

Będzie dobrze. Nastaw się optymistycznie, to ważne.
Nie przejmuj się na zapas. ;)
Awatar użytkownika
ANDY12345
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 14475
Na forum od: 26 maja 2018 11:42
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 3

Re: upierdliwy współlokator w pokoju

Post autor: ANDY12345 »

Oooo to Cię z woja wywalili ;) :lol: ... ja byłem 24 :oops: , Bart a jak wspominasz właśnie wojsko ? przecież troszku dłużej byłeś niż turnus w sanatorium. Schorzenia inni też będą mieli, tylko się dobrać ze swoimi możliwościami i wypełniajcie czas pod siebie, nikt nikomu nie patrzy na zdrowie... prócz lekarzy, miłego pobytu i poprawy zdrowia :)
Awatar użytkownika
Optymista
Pomocny Kuracjusz
Pomocny Kuracjusz
Posty: 71
Na forum od: 12 paź 2017 10:27
Oddział NFZ: Kujawsko-Pomorski
Staż sanatoryjny: 7

Re: upierdliwy współlokator w pokoju

Post autor: Optymista »

Miałem chyba wyjątkow szczęście do współlokatorów . Za pierwszym razem trafił mi się "stary kuracjusz" - i nie chodzi tu o wiek a o staż sanatoryjny . Szybko wprowadził mnie w zasady i realia życia sanatoryjnego . Mimo iż fukcjonowaliśmy w innych "podgrupach" dogadywaliśmy się doskonale . Za każdym następnym razem trafiałem już na "pierszaków" , którym to ja mogłem na początku pomóc się poruszać w rzeczywistości sanatoryjnej . A co najważniejsze potrafiłem ze wszystkimi się dogadać - może miałem szczęście i na samych "normalnych" współlokatorów trafiałem .
Awatar użytkownika
GIENIA
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 14396
Na forum od: 18 maja 2016 10:12
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 15

Re: upierdliwy współlokator w pokoju

Post autor: GIENIA »

Bart ... wszędzie są ludzie i ludziska :? życzę Ci , abyś tylko nie trafił na " Ryszarda " , ale takich indywiduów chyba nie zbyt wielu :lol:
Bart40
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Posty: 115
Na forum od: 11 cze 2019 22:10
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 2

Re: upierdliwy współlokator w pokoju

Post autor: Bart40 »

Zdar-ek,Gienia - naprawde dziekuje za slowa otuchy,ale jak juz wspominalem jade na psychosomatyke z powodu zaburzen lękowych ( pojawily sie w lipcu tamtego roku a wczesniej nigdy czegos takiego nie mialem) i kazda sytuacja stresowa to.....

Andy 12345 - jestem Lato '97 wiec wtedy juz bylo 18 miesiecy. Wojsko wspominam mile,skonczylem szkole podoficerow w CSOPL w Koszalinie a potem to juz polecialo. Zreszta od leba lubilem wojsko,babcia kupowala mi taka gazete "Zolnierz Polski" - nie wiem czy jeszcze jest. Stopnie wojsk ladowych znalem w wieku kilku lat :D

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Pancernz
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 1383
Na forum od: 28 kwie 2017 17:11
Oddział NFZ: Wielkopolski
Staż sanatoryjny: 8

Re: upierdliwy współlokator w pokoju

Post autor: Pancernz »

To ja w tym centrum co wymieniłeś (Koszalin) byłem 1990 r ale to tak tylko w kwestii formalnej hehe wtedy to centrum nazywało się CSWOPL
Bart40
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Posty: 115
Na forum od: 11 cze 2019 22:10
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 2

Re: upierdliwy współlokator w pokoju

Post autor: Bart40 »

Pancernz - az z ciekawosci jutro sprawdze skrot bo mam gdzies w gratach plakietke ze szkolki
Awatar użytkownika
Hipokryt
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 7543
Na forum od: 11 lut 2015 18:49
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 21

Re: upierdliwy współlokator w pokoju

Post autor: Hipokryt »

Panowie Rezerwiści - wspomnijmy jeszcze tych wszystkich "upierdliwych" współlokatorów na kompanii, gdy cały pluton sypia w jednej sali a ludków jest ponad 20 :lol:
Ciekawe byłyby nasze wspomnienia, skoro temat już niekoniecznie dotyczy pobytów sanatoryjnych :lol: (może nie zgłoszą się pensjonariusze z ZK ?) ;)
Pozdrawiam - Hipokryt JW3828 wiosna ''89
Bart40
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Posty: 115
Na forum od: 11 cze 2019 22:10
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 2

Re: upierdliwy współlokator w pokoju

Post autor: Bart40 »

Hmmmm,jakos nie szczegolnie zwracalem na cos uwage bo mialem 18 lat gdy poszedlem w kamasze i chyba ciezko cos wymienic bo w wojsku jest jedna zasada : chu....wo ale jednakowo :D wiec trzeba bylo sie trzymac razem i nie wylamywac co ciezko odniesc do sanatorium bo tu zas z tego co czytam zasada : kazdy sobie rzepke skrobie :D
Awatar użytkownika
ANDY12345
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 14475
Na forum od: 26 maja 2018 11:42
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 3

Re: upierdliwy współlokator w pokoju

Post autor: ANDY12345 »

Różnie to bywa Bart :roll: , w sanatorium jak na wczasach też jest różnie i nie mamy wyboru, najlepiej zdystansować się i niekoniecznie wchodzić między wrony :lol: , na pewno po paru dniach na zabiegach, albo wcześniej przy stoliku zawiążecie znajomości, tak jak wcześniej napisali trochę optymizmu i będzie dobrze, miłego pobytu :)
ODPOWIEDZ