upierdliwy współlokator w pokoju

Inne tematy okołosanatoryjne, nie mieszczące się w powyższych działach.
Awatar użytkownika
GIENIA
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 14134
Na forum od: 18 maja 2016 10:12
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 15

Re: upierdliwy współlokator w pokoju

Post autor: GIENIA »

Waldeklat47 pisze: 22 paź 2019 16:20
nieraz pisałaś , że nie wyobrazasz sobie byc w jedynce , no bo co byś robiła po 22 - a na tym turnusie co robiłaś :?: ;) :P
Albo Ci odpiszę ;) :lol:
Zazwyczaj siedziałam w łazience i sms-owałam :) , albo korzystałam z netu :)
Awatar użytkownika
darek
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7782
Na forum od: 16 lut 2012 20:21
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 0

Re: upierdliwy współlokator w pokoju

Post autor: darek »

Czas temu w Równicy w pokoju zakwaterowano dwie Panie Jedna 75 druga 70 .
Pierwszy tydzień był w miarę ok.
tzw rozpoznanie .
Po tygodniu zaczęły się pretensje o wszystko ,oczywiście były i powody polityczne ,wiara, korzystanie z toalety itd ...
Co zrobiła Pani 75 ?
Podczas wizyty kontrolnej gdy Lekarz zapytał o samopoczucie i poprosiła o przeniesienie do innego pokoju.
Stało się to w ciągu kilku minut .

Uważam że może nie skarga ,ale informacja ,że nie mogę korzystać z pobytu nieraz pozwala na spokojny pobyt.
Ważne do rozmowy trzeba się przygotować .

Może powinnaś Gieniu w ten sposób bo nie wyobrażam sobie ,aby ktokolwiek mógł czy starał się mną kierować , dlaczego miałbym opuszczać pokój.

Dawać satysfakcję
ODPOWIEDZ