upierdliwy współlokator w pokoju

Inne tematy okołosanatoryjne, nie mieszczące się w powyższych działach.
moniczka_35
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 32
Na forum od: 24 lut 2017 13:57
Oddział NFZ: Pomorski

upierdliwy współlokator w pokoju

Post autor: moniczka_35 »

Jak w temacie...mieliście już taką wątpliwą przyjemność mieszkać z upierdliwym współlokatorem? Bo ja owszem....babcia starsza o 65 lat chodząca spać o 19.30 -ok rozumiem że starsi ludzie tak mają, ale zmuszała mnie do tego samego...a ja z początku to tolerowałam ale potem musiałam się postawić... Nawet nie chciała mi pozwolić pójść na wieczorek zapoznawczy -rzekła że tylko ladacznice chodzą na tańce to wtedy się zdenerwowałam i walnąwszy pięścią w stół postawiłam na swoim...a wy? Też mieliście takie przygody? Zapraszam do dzielenia się wrażeniami... :lol:
Awatar użytkownika
okkasia1
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Posty: 148
Na forum od: 13 lut 2016 14:13
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 3

Re: upierdliwy współlokator w pokoju

Post autor: okkasia1 »

Moniczka a ile Ty masz lat, bo jesli tyle co w nicku to babcia miała 90 lat? a w którym sanatorium to bylo?
Awatar użytkownika
okkasia1
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Posty: 148
Na forum od: 13 lut 2016 14:13
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 3

Re: upierdliwy współlokator w pokoju

Post autor: okkasia1 »

też liczyć umiem he he 65+35=100 a nie 90 :D
Awatar użytkownika
jacky6
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7126
Na forum od: 05 mar 2014 14:39
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

upierdliwy współlokator w pokoju...

Post autor: jacky6 »

Egzotyka kurortowa ...
Z każdym pokoleniem zmienną jest.
30 lat temu wstecz miałem współlokatora.
Prawie każdej nocy jego wspomnienia - podobno powstańca śląskiego.
Tuż po północy - pobudka - wymarsz z karabinami ...
Do końca nie jestem pewien, czy miał szansę być powstańcem ...
I to donikąd.
:mrgreen: :geek:
moniczka_35
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 32
Na forum od: 24 lut 2017 13:57
Oddział NFZ: Pomorski

Re: upierdliwy współlokator w pokoju

Post autor: moniczka_35 »

Rzecz się działa w 2004 roku i miałam wówczas 22 lata.... :lol: :lol: :lol: :lol:
moniczka_35
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 32
Na forum od: 24 lut 2017 13:57
Oddział NFZ: Pomorski

Re: upierdliwy współlokator w pokoju

Post autor: moniczka_35 »

Było to w Jastrzębiej Górze w ośrodku Hutnik
Awatar użytkownika
Sloneczko
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 24964
Na forum od: 23 kwie 2013 17:54
Oddział NFZ: Świętokrzyski
Staż sanatoryjny: 0

Re: upierdliwy współlokator w pokoju

Post autor: Sloneczko »

Zawsze miałam fajne kobitki w pokoju :D
Jak zawsze mówię....... z ludźmi się trzeba umieć dogadać ;)
No chyba, że ktoś jest niereformowalny i nie da się "nawrócić" :?
Na takich jeszcze nie trafiłam :D
Awatar użytkownika
Martinka
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 6433
Na forum od: 06 maja 2014 12:50
Oddział NFZ: Lubelski
Staż sanatoryjny: 10

Re: upierdliwy współlokator w pokoju

Post autor: Martinka »

Dlatego zawsze staram się wziąć pokój jednoosobowy, aby mi nikt nie śmierdział i nie pier....ł.
:evil:

Pozdrawiam. :kwiat:
Awatar użytkownika
Sloneczko
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 24964
Na forum od: 23 kwie 2013 17:54
Oddział NFZ: Świętokrzyski
Staż sanatoryjny: 0

Re: upierdliwy współlokator w pokoju

Post autor: Sloneczko »

Mnie samej jest smutno ;) :twisted:
Awatar użytkownika
Martinka
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 6433
Na forum od: 06 maja 2014 12:50
Oddział NFZ: Lubelski
Staż sanatoryjny: 10

Re: upierdliwy współlokator w pokoju

Post autor: Martinka »

Widzisz Słoneczko mam czas porozmawiać sobie z osobą inteligentną,
czyli sama ze sobą, nie nudzę się.
Nie szukam wrażeń na żadnym wyjeździe , więc tak jak na wstępie. :D
ODPOWIEDZ