Wyżywienie w sanatorium

Inne tematy okołosanatoryjne, nie mieszczące się w powyższych działach.
forumowicz

Re: Wyżywienie w sanatorium

Post autor: forumowicz »

medi pisze: 05 kwie 2018 17:58 Moja matka najlepszą zupę na świecie robiła z suchego chleba łyżki smalcu i gałązki szczypiorku :P :P :P
a sanatoryjne jedzenie nazywasz paszą :shock: :mrgreen:
forumowicz

Re: Wyżywienie w sanatorium

Post autor: forumowicz »

GIENIA pisze: 05 kwie 2018 17:43
Waldeklat45 pisze: 05 kwie 2018 12:28 Gienia , niezadowoleni zapewne byli ci , co w domu wpierda.... pasztetową , naprzemian z mortadelą :mrgreen:
Nie wiem co jedzą w domu , ale przy moim stoliku w Niwie była pani ... co to bułkę przez bibułkę , a pe... gołą ręką ... ;)


Waldek .... i pasztetowa jest dla ludzi ...... ale .... jeśli ktoś usiadzie do obiadu .... niech się zajmie jedzeniem , bądz milczy - jeśli obiad nie godny hrabianki .... a nie obrzydzaniem jedzenia innym ....
ot co !
bułke przez bibułke , a :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

o to to gienia :lol: :lol:

:P :mrgreen:
forumowicz

Re: Wyżywienie w sanatorium

Post autor: forumowicz »

medi pisze: 05 kwie 2018 17:58 A co Wy chcecie od pasztetowej ? Pyszną pasztetową ,przepyszną kaszankę ,kartofle zasmażane jadłam w Niwie .Dobra gospodyni i na gwoździu obiad ugotuje :evil: :evil: :evil: :evil: Moja matka najlepszą zupę na świecie robiła z suchego chleba łyżki smalcu i gałązki szczypiorku :P :P :P
tez lubię taki młody szczypiorek :D zawsze babcia mi kroiła bajdę własnej produkcji chleba , posmarowała na to masłem zrobionym własnorecznie , a ja biegłem do ogrodu po szczypiorek . troszke sie posoliło i była pychota :D
przyznam :oops: ze zupy na gwoździu :shock: nie jadłem :?
melka
Pomocny Kuracjusz
Pomocny Kuracjusz
Posty: 73
Na forum od: 07 sty 2018 15:13
Oddział NFZ: Śląski

Re: Wyżywienie w sanatorium

Post autor: melka »

Witam.Jestem w Wiarusie w Muszyna Złockie. Wyżywienie w tym sanatorium jest bardzo dobre.Nie ma cateringu,gotowane na miejscu.Wiecej postaram sie napisać po powrocie. 😎
Awatar użytkownika
jan19557
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7746
Na forum od: 15 sie 2012 13:01
Oddział NFZ: Lubelski
Staż sanatoryjny: 22

Re: Wyżywienie w sanatorium

Post autor: jan19557 »

Wielu z nas za młodu jadło pyszne jedzonko, mam tu na myśli nieco starsze pokolenie ale często szczególnie na wsiach wędlinę dzieci widziały tylko na święta a na co dzień biały ser , chleb ze śmietaną lub umoczony w wodzie i posypany cukrem i to był rarytas bo np. masło o którym pisze Waldek czy jajka trzeba było sprzedać aby było na podatek czy inne opłaty lub na lepsze jedzenie dla ojca bo on pracował najciężej w rodzinie i musiał mieć siłę dla wykarmienia reszty rodziny. Dziwię się niektórym tu na forum , że nie wezmą do ust wędliny ze sklepu bo ta często jest lepsza od tej niby swojej roboty. Osobiście od dziecka miałem wszelkiej wędliny swojskiej pod dostatkiem, również lizaków, szczypek , rogalików czy bułek maślanych bo robiliśmy to sami ale jak poszedłem do rodziny której powodziło się gorzej to nigdy nie pogardziłem chlebem z wodą i cukrem czy sztucznym miodem.
Chyba wielu z nas nie wie co to głód i w główkach im się coś po przekręcało. Najgorzej zachowują się ci co wywodzą się ze wsi i przeprowadzili się do miasta wstydząc się własnego pochodzenia a często i rodziców którzy zostali na wsi. Może to zbyt mocne słowa ale czytając niektóre posty to ręce mi opadają z tego narzekania. Może nie wszyscy powinni jeździć do sanatorium tylko prywatnie do SPA.
Awatar użytkownika
Chmurka07
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 2132
Na forum od: 21 sty 2015 21:43
Oddział NFZ: Lubelski
Staż sanatoryjny: 7

Re: Wyżywienie w sanatorium

Post autor: Chmurka07 »

Janek masz trzy plusiki :D Faktycznie ręce opadają i nie tylko ręce . :? I szkoda atramentu na pisanie takich banaluków.
forumowicz

Re: Wyżywienie w sanatorium

Post autor: forumowicz »

mnie też ręce opadają , gdy czytam niektóre wpisy :evil:
Awatar użytkownika
Maryann
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 6763
Na forum od: 21 kwie 2017 17:42
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 4

Re: Wyżywienie w sanatorium

Post autor: Maryann »

Kawior i przepiórki jedzą na codzień.. to trudno się przestawić... ;)
Awatar użytkownika
Fionka
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 9386
Na forum od: 09 mar 2015 18:09
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 2

Re: Wyżywienie w sanatorium

Post autor: Fionka »

Janku , popieram to co napisałeś . Dodam że teraz na wsiach właśnie jedzą lepiej niż w mieście . Wiem co piszę , bo wyniosłam się na regularną wieś 8 lat wstecz. Jednak zdarzają się ośrodki w których większość potraw jest po prostu nie jadalna. Ja spotkałam się z czymś takim . Był to jeden ośrodek ale na długo pozostanie mi w pamięci . Kilka razy wychodziliśmy z stołówki biorąc jedynie chleb , który był pyszny i szliśmy kupić coś na kolację . Zaznaczam to był jeden jedyny raz.Zaznaczam że nie jestem wybredna , nawet mannioszka z krupami mi smakuje . :lol:
Awatar użytkownika
darek
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7780
Na forum od: 16 lut 2012 20:21
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 0

Re: Wyżywienie w sanatorium

Post autor: darek »

Zdaję sobie sprawę ,że ostatnie posty sa kierowane może w Moim kierunku.
Ok
Niech tak będzie.
Oczywiście można się zarzekać a i tak NIKT nie uwierzy .
Może faktycznie KOBIETY MNIE Rozpieściły
Tak zawsze dwa dania PLUS deser
Uważam ,że Potrawy powinny być ...........

Ale z drugiej strony skoro tzw WSAD do kotła nie został podniesiony od kilku lat to ........
Wszyscy chodzimy do sklepów i znamy CENY produktow spożywczych.

Do czasu do kiedy stawki żywieniowe w Szpitalach ,sanatoriach NIE zostaną podwyższone to w niedługim czasie LUDZIE tak zaczna Głodować wprawdzie kucharz cos zrobi tylko szkoda ze moze to byc tylko ..herbata.

Oczywiście pieniądze są Bo zarabiamy i odprowadzamy Składki -
Pobory poszły wgóre składki tez bo jest to % od dochodów czyli one gdzies ..są tylko nalezy je uruchomic .
ODPOWIEDZ