Nordic Walking
Nordic Walking
Panie i panowie chwytają za kijki i próbują maszerować po narciarsku.
Trenujecie nordic -nie mylić z trekkkingiem ?
Ja trenuję.
- roxy
- Super Kuracjusz
- Posty: 475
- Na forum od: 24 sty 2014 23:31
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 7
Re: Nordic Walking
- ewasz
- Przyjaciel forum
- Posty: 24606
- Na forum od: 10 mar 2014 20:44
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Nordic Walking
Niestety, nieumiejętne chodzenie z kijkami może więcej zaszkodzić jak dać pożytku dlatego choć jedna lekcja przydałaby się
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20160
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Nordic Walking
- andrzej1955
- Przyjaciel forum
- Posty: 19424
- Na forum od: 27 sty 2011 16:52
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 10
Re: Nordic Walking
- agunia3
- Przyjaciel forum
- Posty: 4334
- Na forum od: 23 wrz 2012 18:17
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 3
Re: Nordic Walking
Re: Nordic Walking
Re: Nordic Walking
1.Rączka kijów trekkingowych jest wyprofilowana, przeznaczona do stałego jej trzymania, dodatkowo wyposażona w pasek taki jak przy kijkach narciarskich.
Kijki mają ma nam służyć w terenie więc radziłabym zastanowić się nad zakupem w miarę dobrych, asortyment w sklepach bardzo duży.
2. Rączka kijów do nordic walking jest gładka , wyposażona w rękawicę pozwalającą na rozluźnienie uścisku na rączce, bez jednoczesnej utraty kontroli nad kijem.
Kijki służą do chodu, wybór zależy od naszych upodobań jednak należy zwrócić uwagę na wagę i rodzaj składania.
Wiosenna pogoda zachęca do spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu. Powodzenia.
Re: Nordic Walking
Moje pierwsze kije , nie uwierzycie ale to buły kije bilardowe odpowiednio "obrobione" na tokarce i dopasowane do mnie , do wzrostu i na końcówkach miały założone gumy (żeby nie stukały) , następne to pożyczone kije od nart, a dalej już takie prawdziwe. Te swoje kijaszki połamałam na trasie Krynica - Tylicz i musiałam kupić nowe , które służą mi do dziś. Preferuję kije nieskładane, ale składane mają tę zaletę , że wchodzą do walizki.
W moim mieście byłam z koleżanką taką prekursorką nordicu, właściwie to Ona mnie zaraziła spacerami, a później to wspólnie dopingowałyśmy się. Pamiętam jak ludzie odwracali głowy na nasz widok, niejednokrotnie kierowcy czynili tak samo, zabawne to było, wywołuje to uśmiech, a na zaczepki w stylu "a gdzie narty?", odpowiadałyśmy z rozbawieniem, że idziemy szukać.
Fajnie jak ktoś chce troszkę się poruszać , najpierw irytowały mnie te widoki ciągnących za sobą kijki, ale teraz to po prostu nie zwracam na to uwagi
Basia