Rowerem dla zdrowia i kondycji

[moderator]

Całe szczęście, że nic poważnego nie stało się i że dogadaliście się. Z tym naprawdę różnie bywa.
A ja nie śpię i też kręcę kółka. W tym miesiącu jakoś nie miałem okazji by napisać ale już ponad 600km zaliczone. Ostatnio mam uwagę skupioną na bezpańskich psach niestety. Oj ile to człowiek może wycisnąć gdy taki go goni!
Pozdrawiam

[Hipokryt]

Dzisiejszy rajd po srodkowo-wschodnim szlaku rowerowym

Pozdrawiam z trasy Green Velo

[moderator]

Ciągle mam w planach tamte rejony. Zobaczymy jak to wyjdzie.
Na sierpień prawie 900km nakręcone, mało brakuje do okrągłej liczby.
Pozdrawiam

[moderator]

Wiedząc, że forumowa ekipa rusza wzdłuż Wybrzeża, nie mogłem nie wykorzystać ostatniej soboty sierpnia na nakręcenie paru kilometrów. Rower to rower:) No i w końcu udało się wybrać pod wschodnią granicę na nadbużańskie szlaki, w tym w wielu miejscach jadąc Green Velo (pozdrawiam Hipokryta).
Piękne leśne tereny, ciekawe miejsca i zabytki. Trzy razy promem przez uroczy Bug. 200 zdjęć dla potomnych. Polecam każdemu.
Przy okazji udało się osiągnąć w sierpniu 1100km.

Trasa była ponad 170km lecz zapomniałem odpauzować Stravę po zwiedzaniu Grabarki i trochę przejechałem nim się zorientowałem.

[moderator]

Minął pierwszy tydzień września i kolejne nakręcone kilometry. W sobotę ciekawa stówka ze zwiedzaniem Radziejowic i Żyrardowa. Jesień niestety i dni na jazdę będzie co raz mniej, w szczególności po pracy co raz mniej czasu z racji krótszego dnia ale jeździmy dalej dla zdrowia i kondycji. Namawiam gorąco każdego kto może!

[Hipokryt]

(...) No i w końcu udało się wybrać pod wschodnią granicę na nadbużańskie szlaki, w tym w wielu miejscach jadąc Green Velo (pozdrawiam Hipokryta).
(...)

Wielkie Dzięki za pozdrowienia dla Hipokryta
Po raz kolejny okazuje się, że przemierzamy te same szlaki i być może kiedyś trafimy na siebie?
Trochę za dużo tu tylko kibiców i sympatyków roweru a przecież wystarczy tylko zrobić ten pierwszy krok i mały rajd nawet po bliskich okolicach. Dla przykładu: każda godzina jazdy na rowerze to ok. 500 spalonych kalorii, czyli połowa obiadu. W tym samym czasie można też dużo poczytać lub napisać kilka wpisów na Forum i wcale nie spalić energii
To taka refleksja przy okazji "zaliczenia" wczorajszej poobiedniej prawie 80-tki na dwóch kółkach

[lawenda]

Witam.
A ja po przejechaniu 800 km. wzdłuż wybrzeża ciągle czuję niedosyt. Mogłabym wsiąść na rower choćby dziś i
zacząć przemierzać Green Velo. To cudowne uczucie wolnoJest tylko mały problem......praca.

[lawenda]

Oj...... te komputerowe chochliki.
Miało być, że to cudowne uczucie wolności, które towarzyszy mi podczas jazdy na dwóch kółkach dodaje siły, energii i motywacji do dalszego podróżowania.

[moderator]

Niezmiernie cieszy mnie każda osoba aktywnie spędzająca czas w szczególności na ulubionym przeze mnie rowerze. Wiadomo, ruch to zdrowie więc ruszajmy się by jak najmniej przebywać na rehabilitacjach. Lawenda, rozumiem ten Twój głód jazdy Szkoda, że trzeba pracować zamiast sobie pojechać gdzieś przed siebie no ale i pogoda popsuła się na całego. Miejmy nadzieję, że jeszcze wróci choć na trochę nieco łaskawsza dla rowerzystów aura. Na Stravie zarejestrowałem w tym sezonie prawie 4tys. km, może udałoby się jeszcze 1tys. zrobić gdyby tak nie wiało. Okaże się. A tam na wschodzie są całkiem ładne kawałki dróg do przejechania, gdzieś w dalszych planach na pewno jeszcze tam pojadę. W ostatnią sobotę zrobiłem stówkę do Siedlec po drodze zajeżdżając do Rudki Sanatoryjnej, o której już tu na forum była mowa. Spory remont tam trwa póki co.
Pozdrawiam serdecznie!

[moderator]

Dziś wyprawa w poszukiwaniu źródeł Źródeł rzeki Jeziorki wzdluż której często jeżdżę. Odnalazłem je choć w zasadzie były jakieś 200metrów dalej niż na mapie ale to pewnie efekt suszy. A potem jazda wzdłuż rzeki aż do jej ujścia do Wisły. Po drodze Osieczek i Konstancin-Jeziorna. Razem prawie 140km po drogach o różnej nawierzchni.
Namawiam do ruch. Warto dla zdrowia!