Strona 12 z 26

Re: Rowerem dla zdrowia i kondycji

: 30 cze 2020 23:37
autor: moderator
Pierwsze półrocze zakończone. 3 tys. kilometrów przejechane. Oby drugie było równie udane.
Jutro pierwszy dzień wakacyjnych miesięcy. Życzę wszystkim rowerowym zapaleńcom przeżycia świetnych przygód na dwóch kółkach.
Pozdrawiam

Re: Rowerem dla zdrowia i kondycji

: 02 lip 2020 13:44
autor: lawenda
Gratuluję wyniku. :) Mi brakło 200 km. do Twojego wyniku, ale za cały zeszłoroczny sezon. :lol:
Ale to i tak mój rekord życiowy przejechanych kilometrów. :D :D
W tym roku też planuję sporo jeździć, ale póki co pogoda niestety nie sprzyja. :(
Pozdrawiam wszystkich miłośników dwóch kółek.

Re: Rowerem dla zdrowia i kondycji

: 02 lip 2020 23:06
autor: moderator
Lawendo, pogoda nie jest zła bo jest ciepło nawet gdy deszcz pada. Oby niebezpieczną burzę było gdzie przeczekać. Lato mamy! :)
Pozdrawiam serdecznie!

Re: Rowerem dla zdrowia i kondycji

: 12 lip 2020 11:27
autor: lawenda
Moderatorze....i wykrakałeś.😉
W piątek po prawie 12 godzinach w pracy postanowiłam się odstresować i wybrałam się na przejażdżkę rowerową. Upał tego dnia był u nas okropny, małe chmurki były, popadał nawet drobny deszczyk, ale nie zanosiło się na burzę. Gdzieś tak w połowie mojej stałej trasy zaczęło mocniej wiać, nadciągneły ciemne chmury, ale pomyślałam sobie ...są jeszcze daleko...zdążę ....nie będę zawracać, ani skracać trasy. No i przeliczyłam się...nie zdążyłam..😆Brakło mi 4 km. do domu kiedy dopadła mnie burza. W intensywnie padającym deszczu przejechałam ok. 1 km. potem schroniłam się pod wiatą na rowery na dworcu kolejowym. Pomimo tego, że zmokłam jak przysłowiowy pies to czułam się świetnie.....ta adrenalina.....to uczucie takiej frajdy i radości.....przypomniały mi się lata dziecięce kiedy to biegaliśmy po deszczu, lub chowaliśmy sie w różnych dziwnych miejscach przed burzą i deszczem.😉
Jednym słowem.....warto było zmoknąć....😃😃😃😃
Pozdrawiam.🌻

Re: Rowerem dla zdrowia i kondycji

: 12 lip 2020 20:06
autor: moderator
Lawendo, gratuluję tej jazdy w deszcz i tego, że banan na twarzy był z radości :)
Wczoraj również zmokłem bo padalo w zasadzie już gdy wyjeżdżałem. Dopiero po ok. 20km poddałem się i zawróciłem bo woda leciała z butów dziurami od zatrzasków spd. Wyszło ledwie 36km ale śmiałem się jadąc bo deszcz był ciepły, prosty, bez wiatru. Ci w autach pewnie myśleli, że wariat😜
Dziś za to setka w słońcu, a tydzień temu kolejne ponad 200km jednorazowo. To daje radość i prowokuje do więcej, może 250, może 300? Marzyć warto :)
Pozdrawiam

Re: Rowerem dla zdrowia i kondycji

: 13 lip 2020 08:29
autor: Hipokryt
Gratuluję takich wyników i podziwiam Wasze sukcesy i rekordy :D
Moje trasy są czysto rekreacyjne i weekendowe a tylko czasem są dłuższe niż "setka" :)
Taka jazda rowerem to same przyjemności z korzyścią dla zdrowia, a także mnóstwo walorów poznawczych. Ostatnio udało mi się zapoznać z okolicami rzeki Liwiec i podziwiać piękne widoki - oto przykład:
Obrazek

Przy okazji zaglądam do tego tematu sprzed roku i wspominam mój rekordowy rajd w okolicach Bugu wraz z mapką TUTAJ
Bardzo ciekawe są te nasze opisy z tras rowerowych i warte do wykorzystania przez innych :D
[moderacja]
[/quote]

Re: Rowerem dla zdrowia i kondycji

: 23 wrz 2020 22:37
autor: moderator
Wczoraj pękło mi 6tys. km. Jakoś tak ciepło jeszcze to i można kręcić dalej. Ciekawe jak długo. A potem... oby do wiosny :)
Wszystkiego dobrego fanom dwóch kółek!

Re: Rowerem dla zdrowia i kondycji

: 28 wrz 2020 17:53
autor: lawenda
No to tylko pogratulować wyniku. :)
U mnie sporo mniej km. niż w zeszłym roku, ale założenia zrealizowane.... a to najważniejsze. ;)
Velo Dunajec zaliczone. :D :D

Pozdrawiam serdecznie. :kwiat:

Re: Rowerem dla zdrowia i kondycji

: 28 wrz 2020 21:39
autor: moderator
Jeśli plany zrealizowane to gratulacje Lawendo!
Velo Dunajec znam z opowieści. Piękna trasa. Mój brat był tam w tym roku :)
Pozdrawiam

Re: Rowerem dla zdrowia i kondycji

: 24 paź 2020 00:16
autor: moderator
Dokładnie miesiąc zajęło mi zrobienie kolejnego tysiączka. 7tys. km na liczniku wybiło. Choć aura już nie ta, choć dzień krótki i jadąc w ciemności nie można już podziwiać krajobrazów, to jednak się da! Częściej teraz góralem po lesie i błota więcej ale można jednak kręcić tymi kółkami :)
Serdecznie polecam! Ruch to zdrowie.