rezygnacja z sanatorium - co robić?
rezygnacja z sanatorium - co robić?
Chcę spytać uczestników forum w sprawie, którą opiszę niżej:
1. Złożyłam w styczniu 2009 r. wniosek do sanatorium
2. Dostałam info w lutym 2009, że czas oczekiwania wynosi 12-14 m-cy
3. Na początku października 2009 dostałam skierowanie z NFZ na turnus sanatoryjny z terminem od 26.10 - na 21 dni
4. W związaku z tym, że już nie miałam urlopu napisałam podanie o przesunięcie terminu uzasadniając to oczywiście brakiem urlopu, faktem, iż otrzymałam info o czasie oczekiwania 12-14 m-cy oraz tym, że miałam ukąszenie kleszcza i czekałam miałam rumień (na szczęście nie miałam, jak sie później okazało boreliozy). Dołaczyłam pismo podpisane przez swojego dyr. z pracy o braku urlopu wypoczynkowego w 2009 r
5. Dostałam pismo z NFZ, że dostaną sanatorium w I kwartale 2010 r.
6. W grudniu 2009 r dostałam skierowanie na turnus od 8 do 29 stycznia 2010 r.
7. I okazuje się, że nie mogę pojechać, bo zajmuję się m.in. inwestycjami w swojej gminie, a tu akurat koniec roku i wszystko idzie pełną parą. Urlop mogę dostać od ok. 25 stycznia i później. Zwróciąłm wniosek i napisałam wyjaśnienie do NFZ wraz z informacja od pracodawcy o niemożności wzięcia urlopu wypoczynkowego i przesunięcia sanatorium na koniec stycznia.
8. NFZ przysłąło mi odmowę- rezygnacja bezzasadna wg nich
9. Napisałam odwołanie - uzasadniłam obszernie:
- inwestycje - budowa dróg dla miasta, m.in. droga krajowa !!!
- korzystamy z funduszy unijnych
- prowadzę kontrolę poza tym
- dołączyłam szczególowe zestawienie prac podpisane przez dyrektora ode mnie z pracy
10, NFZ mi to odrzucie- bo rozmawiałm z Dyrektorem NFZ.
11. Co robić? prosze o podpowiedzi-
nasuwają mi sie takie wnioski:
- dlaczego NFZ przydziela sanatoria wg swojego widzimisię nie patrząc na to, ze to dzięki temu, że niektóre osoby pracują łożą ogromną kasę na ich zarobki,
- są chyba jakieś zasady, że np. dla nauczycieli sanatorium przydziela się racezj na wakacjach, a np. dla służb księgowych raczej nie powinno się przydzielać wtedy, kiedy jest koniec roku i robią bilans
jeszcze raz proszę o poradę
pozdrawiam
Re: rezygnacja z sanatorium - co robić?
Szkoda ze o poradę nie zapytałaś wcześniej wtedy były dwie drogi wyjścia. Teraz to już bardzo bym się zdziwiła gdybyś coś załatwiła. Takie mają głupie z nikim nie liczące się przepisy i ich się trzymają i tak jest w każdym NFZ- cie . Ja też należę do tych osób którym o urlop najłatwiej po weryfikacji bilansu a więc zawsze po marcu. W momencie kiedy otrzymuję informację ile to miesięcy trwać będzie okres oczekiwania i licząc sobie te miesiące jeśli wypada mi pierwsza połowa roku to od razu piszę do nich pismo z prośbą o uwzględnienie i podpisami "wszystkich świętych" . Tak robią też moje koleżanki i jak dotąd NFZ zawsze te prośby uwzględniał . Muszą być tylko napisane wcześniej bo jak już przyślą ....... W ubiegłym roku napisałam że badanie bilansu kończy się 25-03 / zgodnie z umową/ . Skierowanie dostałam od 26 .Nie dali odetchnąć ale zdążyłam. Zawsze też w ostatniej chwili można zachorować, wtedy też określone choroby usprawiedliwiają zwrot . Ty obeszłaś się prawdą a ta nie zawsze się opłaca. Myślę że Twój Dyrektor też nie okazał się fer. Czy aby na pewno nie można było ustawić tak pracy abyś jednak pojechała szczególnie że już w październiku raz zrezygnowałaś ? W końcu awansem też mogłaś wziąć te wolne. Teraz napisz prośbę aby w związku z zaistniałą sytuacją z Funduszu Socjalnego pokryto Ci koszty i jedź prywatnie a o sanatorium trzeba będzie chyba składać nowy wniosek i znów czekać . Życzę powodzenia. A może ktoś ma inną receptę ? Pozdrawiam
Re: rezygnacja z sanatorium - co robić?
Nie moge jednak zaplanować z wyprzedzeniem co będzie się działo u mnie w pracy, więc pisanie do NFZ podania z prośba o określony termin nie wchodzi w grę.
Pozdarwiam
Re: rezygnacja z sanatorium - co robić?
Otóż wcale nie jest to prawdą, że nauczyciele dostają skierowania na leczenie sanatoryjne tylko w okresie wakacji . Dostawałam je w różnych miesiącach i mimo iż w szkolnictwie nie mamy urlopów- oprócz wakacji i przerwy zimowej – zawsze jechałam w wyznaczonym terminie. Ponieważ i ja – tak jak i inni – miałam kłopoty z wyjazdem w okresie roku szkolnego , wobec tego wzięłam się na sposób i przy wysyłaniu wniosku od lekarza , dołączałam pismo skierowane na ręce Komisji ds. Uzdrowiskowych , w którym nadmieniałam iż jestem nauczycielką i w związku z tym jedynym terminem w jakim mogę skorzystać z zabiegów sanatoryjnych jest okres wakacji . A ponieważ przez długi czas opiekowałam się chorymi rodzicami, więc i o tym fakcie pisałam , wskazując na fakt iż tylko w okresie wakacji , pod moją nieobecność , mój brat może zaopiekować się rodzicami . I to skutkowało – Komisja przychylała się do mojej prośby i tylko w okresie wakacyjnym dostawałam skierowanie na leczenie.
Pozdrawiam cieplutko
Re: rezygnacja z sanatorium - co robić?
Życzę powodzenia w walce z biurokracją i brakiem zrozumienia ze strony urzędników.