AMER-POL Polańczyk 11.04.-4.05.

Planujesz wyjazd do sanatorium? Wyjeżdżasz do sanatorium, szpitala, chcesz się umówić z kimś kto również wyjeżdża w to samo miejsce w podobnym terminie? Chcesz dowiedzieć się co zabrać lub jak było? Tu możesz nawiązać kontakt.
Dzika
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 33
Na forum od: 18 mar 2019 22:44
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 2

Re: AMER-POL Polańczyk 11.04.-4.05.

Post autor: Dzika »

Witaj,Beniu :kwiat:
Jeśli chodzi o kijki,to nie potrafię odpowiedzieć,ale......talerzyk i co tam jeszcze potrzebujesz, weź.....W pokoju jest tylko szklanka.Zabiegi po południu są,ale po kilku dniach można to ogarnąć i góra do 14 jest po wszystkim.W sobotę tylko do południa.Dla ZUS są jeszcze oczywiście treningi relaksacyjne i te są od 15 chyba do 17.Wycieczki,te dłuższe w niedzielę.W pozostałe dni okolice.Ale tylko w pierwszym tygodniu były.Przynajmniej na moim turnusie.Poza tym była biesiada zbójnicka, ognisko.....Ale to już wieczorkiem na miejscu.Nie ma też w pokojach lodówki i o ile w chłodne dni to nie problem-bo balkon-o tyle teraz może być różnie.....balkony od południowej strony.Jeśli jeszcze jakieś pytania......śmiało....odpowiem w miarę posiadanej wiedzy ;) .Pozdrawiam :kwiat:
szynszyl64
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 218
Na forum od: 31 sty 2016 15:02
Oddział NFZ: Wielkopolski
Staż sanatoryjny: 0

Re: AMER-POL Polańczyk 11.04.-4.05.

Post autor: szynszyl64 »

Witam przyszłych kuracjuszy. Nie wiem czy pomogę ale do żeczy.Kijki można zabrać ale czy sens? Jak zbierzecie się w grupę to i tak będziecie chodzić
grupą.Jak ktoś lubi wozić całą zastawę jego wola.Niewolno wynosić z jadalni ale polak potrafi. Resztę sami sobie dopowiedzcie.Wyjazdy z reguły sobota,niedziela.Są też w tygodniu.Lwów cały dzień.Paszport obowiązkowy. Mimo napiętego planu warto. Węgry to termy, Tokaj i zwiedzanie winnicy.
Zabiegi od rana. Tylko z zusu mają nawet po południu.Można kombinować z zabiegami.Idzie się dogadać.Wieczorne zabiegi to np. Atrium,Zakapior,Pod Batem.Ale pamiętajcie jedziecie w Bieszczady.Kto nie był niech korzysta.Kto był niech odnowi wspomnienia.Korzystajcie i miłego wypoczynku.Kurde ale
wam zazdroszczę.
Benia1969
Pomocny Kuracjusz
Pomocny Kuracjusz
Posty: 57
Na forum od: 21 lut 2019 14:19
Oddział NFZ: Śląski

Re: AMER-POL Polańczyk 11.04.-4.05.

Post autor: Benia1969 »

Dzieli Dziewczyny. Na Was zawsze można polegać. :kwiat: :kwiat: :kwiat: :kwiat: :kwiat: To mój pierwszy wyjazd z ZUS więc troszkę niepewności jest :serce:
Dzika
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 33
Na forum od: 18 mar 2019 22:44
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 2

Re: AMER-POL Polańczyk 11.04.-4.05.

Post autor: Dzika »

To naturalne,Beniu,obawy to jeden z elementów wyjazdu ;) .Ale spokojnie....najważniejsze to dobry humor i walizka :) .Z ZUS będziesz miała 108 zabiegów,w tym połowa to ćwiczenia.Zabierz zatem sportową odzież i obuwie,chociaż na salę wchodzimy bosso...butki przed drzwiami.Zabiegi dla Zusowych :D zaczynają się niby po śniadaniu,czyli 8.30,ale jak troszkę pokombinujesz, to spokojnie niektóre zabiegi ogarniesz przed i po obiadku możesz śmiało zdobywać szczyty :D .Zresztą na spotkaniu organizacyjnym Pani Ordynator powiedziała-do godz.14 każdy musi wiedzieć jak się nazywa i skąd jest.Do 14 :D :) :) :) .Będzie super ....zobaczysz,czego życzę z całego serducha :serce:
Benia1969
Pomocny Kuracjusz
Pomocny Kuracjusz
Posty: 57
Na forum od: 21 lut 2019 14:19
Oddział NFZ: Śląski

Re: AMER-POL Polańczyk 11.04.-4.05.

Post autor: Benia1969 »

Dzięki z całego serducha :serce: :serce: :serce: :serce:
Benia1969
Pomocny Kuracjusz
Pomocny Kuracjusz
Posty: 57
Na forum od: 21 lut 2019 14:19
Oddział NFZ: Śląski

Re: AMER-POL Polańczyk 11.04.-4.05.

Post autor: Benia1969 »

Witajcie. Wyjazd tuż, tuż. Oby pogoda dopisała, bo towarzystwo będzie doskonałe :lol: :lol: :lol: :lol:
Benia1969
Pomocny Kuracjusz
Pomocny Kuracjusz
Posty: 57
Na forum od: 21 lut 2019 14:19
Oddział NFZ: Śląski

Re: AMER-POL Polańczyk 11.04.-4.05.

Post autor: Benia1969 »

Witajcie. Pogoda na dzień dzisiejszy każdy widzi jaka jest. Ale będzie lepiej. :roll: Przyjęcie w AMER POL ok. Pokoje malutkie ale z balkonem. W pokoju TV 84 zł za pokój. Łazienka ciut uboga w wyposażenie ale lepsze to na korytarzu Zabiegi od jutra _ zobaczymy? Czajnik na korytarzu jeden na piętro. Do jutra :kwiat:
Benia1969
Pomocny Kuracjusz
Pomocny Kuracjusz
Posty: 57
Na forum od: 21 lut 2019 14:19
Oddział NFZ: Śląski

Re: AMER-POL Polańczyk 11.04.-4.05.

Post autor: Benia1969 »

CDNastapił :lol: od rana trochę zamieszania ale tak często bywa w pierwszym dniu. Ludzie ciut nerwowi ale nie ma się co :evil: :evil:. Dalsza część pobytu będzie tylko lepiej :lol: :lol: :lol:. Dzisiaj wycieczka nad zaporę do Soliny. W niedzielę o 4.00 Lwów. No i dzisiaj wieczorek zaczepno_ poznawczy :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:. Zakapiorek rzeczywiście atmosfera fajna. Muzyk umie śpiewać a to chyba najważniejsze. :lol: Piwko zimne :D :D CD jutro.{jak będę w kondycji do pisania, bo może się będę nadawała tylko do ciastkarni w celu posypywania pączków pudrem} :lol: 8-) :lol:
Benia1969
Pomocny Kuracjusz
Pomocny Kuracjusz
Posty: 57
Na forum od: 21 lut 2019 14:19
Oddział NFZ: Śląski

Re: AMER-POL Polańczyk 11.04.-4.05.

Post autor: Benia1969 »

Ciąg dalszy eseju pt. Pobyt w Amerpolu :x :lol:. Kolacja...... łał, szał. Fantazja kucharki poniosla że hej : łyżka ryżu na sypko al dente polana łyżką jogurtu truskawkowe na cieplo :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Dupki nie urwało no i dzięki Ci Panie no potem był wieczorek zaczepny. Było ok nikogo kręgosłup nie bolał. Dzisiaj ostatnia impra przed Świętami. Dopiero od jutra kręgosłupy, ręce i nogi będą boleć z braku gimnastyki :lol:. No dobrze czas kończyć bo troszkę zmarzlam. Kijki w dłoń i do boju. Pa pa. :kwiat:
Benia1969
Pomocny Kuracjusz
Pomocny Kuracjusz
Posty: 57
Na forum od: 21 lut 2019 14:19
Oddział NFZ: Śląski

Re: AMER-POL Polańczyk 11.04.-4.05.

Post autor: Benia1969 »

Witam. Dzisiaj był Lwów. Cudowny. Męczący. Wspaniały. Mówią niewarto bo biegania. Owszem męczący bo wyjazd o 4.00 a powrót około 19stej. Ale warto. Byłam we Lwowie około 19 lat temu i gdyby ktoś mi zaproponował Lwów za rok czy dwa oczywiście jestem na tak. To miasto ma klimat, jest niepowtarzalne, cudowne. Ludzie przemili bez problemu można się porozumieć w języku polskim, mówimy tylko wolno i wyraźnie. Koszt 150 zł. W tym obiad i suchy prowiant. Wystarczajaca ilość. Nie trzeba wymieniać złotówek można płacić kartą ewentualnie wymienić na rynku lwowskim w kantorze. 1 zl=70 hrywien. Jeżeli ktoś chce lokalne pamiątki to często załatwia się to w autokarze i płaci w zł. Polecam " książkę" z papryczką koszt 14 zeta. Są też słodycze chałwa, krówki itp. Bodajże 10 zeta za paczkę. Mam nadzieję że Mój esej komuś się przyda :lol:. :serce: Wracajac do Polańczyka często powtarzała się nazwa karczmy Zakapior (Zakapiorek jest troszkę dakej i przed sezonem nieczynny). Ffffffantastyczna. Kuchnia łemkowska. A koniecznie trzeba spróbować. Piwo mokre i zimne. Najlepsze koncerty na żywo. Co dzień coś innego. W sobotę był koncert bieszczadzkiego barda Jacka Pikuły. Kapitalny. Polecam.
Załączniki
FB_IMG_1555186269437.jpg
IMG_20190414_125754.jpg
IMG_20190414_173207.jpg
ODPOWIEDZ