Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.
Forum kuracjuszy, wyraź opinie o sanatoriach, poznaj opinie innych kuracjuszy nawiąż znajomość. Planujesz wyjazd do sanatorium, wysyłasz tam dziecko? Sprawdź informacje na temat swojego uzdrowiska. Porozmawiaj na tematy związane z leczeniem w sanatorium.
Planujesz wyjazd do sanatorium? Wyjeżdżasz do sanatorium, szpitala, chcesz się umówić z kimś kto również wyjeżdża w to samo miejsce w podobnym terminie? Chcesz dowiedzieć się co zabrać lub jak było? Tu możesz nawiązać kontakt.
Do Austrii,to na pewno ale licząc od naszej granicy i dalej.
Jeżeli chodzi o samo uprawianie sportów zimowych to u mnie kuleje, dlaczego no to z prostej przyczyny pochodzę ze starego miasta w Poznaniu i tam nie daleko starówki długo funkcjonowała miejska rzeźnia za którą Poznań wybudował miejskie lodowisko na które nigdy nie dotarłem ponieważ głównym hamulcem były wydzielające się nieprzyjemne zapach i dlatego nie założyłem na nogi łyżew.
Natomiast jestem od czterech lat fanem naszych skoczków narciarskich i mamy taką grupkę osób , że co roku spotykamy się we Wiśle na inauguracji Pucharu Swata - atmosfera niesamowita.
A do Zakopanego pojadę wtedy gdy ta nasza Zakopianka zostanie wybudowana do końca, dwa lata temu do Szczawnicy jechałem 9 h i tylko w samych Wadowicach stałem 2 h więc stwierdziłem ,że należy uzbroić się w cierpliwość.
Co roku jeździmy do Białki Tatrzańskiej i bardzo dobrze się jedzie. Z Warszawy jesteśmy w 5-6 godzin. Warunek, żeby to nie była np zmiana turnusu czy święta. Dlatego zawsze wyjeżdżamy w środku tygodnia. Trasa zarówno krakowska jak i katowicka jest ładna i szeroka. Pierwszy odcinek zakopianki też się jedzie super. Moim zdaniem nic nie przebije trasy nr 10. Natomiast do Wiednia autostradami jedziemy 7 godzin.
No i mamy porównanie.
My upodobaliśmy sobie Szczawnicę to 55 km od Zakopanego więc to rzut beretem, przed Nowym Targiem jest taki zakręt w lewo drogą ( taki skrót ) na Bukowinę Tatrzańską i dalej przez Cyrle i Jaszczurówkę do Zakopanego, góra jeden dzień nie lubię zbyt dużego zgiełku wole odpoczynek w Pieninach.
Ja najbardziej lubię nasze góralskie jedzenie. Nasza gospodyni tak dobrze gotuje, że wracamy do domu 2 kilo do przodu, pomimo spędzonych prawie całych dni na nartach.
To prawda góralskie jedzenie jest wspaniałe i powiedział bym ,że nawet bardzo wchodzi w bioderka - placek po zbójnicku ze śmietana albo albo na obiad w góralskiej chacie zamów "KITA" wiesz co to za danie?
I tu masz rację, jeżeli po takim jedzeniu jak placek po zbójnicku ze śmietana nie było ruchu do spalenia to i 4 kg by przybyły ,już nie mówiąc o takiej potrawie jak "KITA" wiesz co to za potrawa góralska?
przepraszam za dwa podobne posty ale jestem w takim miejscu, że internet działa z opóźnieniem bo komputer bierze połączenie przez Hotspot z telefonu a mój PLUS ma w pewnych momentach słaby zasięg.
To może wyjaśnię skład obiadu, jest to peklowana szynka, soczysta, różowiutka, podawana z ziemniakami pure i gotowana kapustą kiszona i zasmażanym boczkiem wędzonym więc Kasiu widzisz ,że bomba kaloryczna ale bardzo smaczna a wtedy tylko ratuje SPA w tym basen, sauna . i gra w bowling.
Już sobie apetytu narobiłem.
Pozdrawiam