Sanatorium Korona w Muszynie

[jawoka]

Mam skierowanie na turnus od 3.06.2011r. i nie wiem co robić. Czytam skrajne opinie na temat tego sanatorium. Czy rzeczywiście jedzenie jest tak słabe? Ja przywiązuję do tego wielką wagę i martwię się że przez trzy tygodnie będę karmiona byle jak, podobno nawet bez surówek. Czy to możliwe? Bardzo ważna jest też dla mnie czystość i higiena a ktoś opisuje zaniedbane łazienki. Czy mógłby ktoś obiektywnie opisać warunki w Sanatorium Korona szczególnie mieszkaniowe i żywieniowe bo z resztą podobno nie ma problemów. Ja muszę dojechać do Muszyny 500 km więc nie wiem czy nie warto zamienić na inny obiekt położony bliżej miejsca zamieszkania.

[BARBARA i ANDRZEJ]

Witam serdecznie wlasnie wrocilismy z sanatorium korona i prosze nie sluchac tych paskudnych komentarzy kuchnia domowa przepyszne drozdzowki palce lizac placki po zbojnicku zupka czosnkowa pycha a jesli komus malo to sa dania restauracyjne zreszta czesto korzystalismy z kawki z expresu czy ciasta dnia pysznej szarlotki czy serniczka zastanawiamy sie kto wymysla tak glupie komentarze moze konkurencja ??A Moze ktos kto w domu ma jeszcze gorzej a lubi narzekac...JEZDZIMY Od lat do sanatorium a do Korony jak jeszcze to byl ursus wiec zmiany ogromne na plus standard hotelowy a nie sanatoryjny zreszta prosze jechac sie przekonac a potem opisac tak jak my baseny z podgrzewana woda istne cuda jacuzzi mozna oblegac godzinami ale kompleks czynny od maja dlatego wybieramy sie ponownie na turnus rehabilitacyjny w sierpniu sklepik hotelowy juz nie trzeba gonic po widokowke czy wafelka pozatym panie kelnerki w strojach goralskich przepiekne szkoda ze nie mozna zamiescic tu zdjecia a zabiegi jak zawsze pelen relaks obsluga medyczna i lekarze pomocni w nawet malej sprawie a pani refleksolog kinga ktora robi masaz leczniczy stop specjalista od medycyny chinskiej czytala z naszych stop jak z karty ze szpitala i polecila diete wedlug grupy krwi czujemy sie super i juz rozumiemy dlaczego nie podchodzily nam pewne warzywa lub miesa. Do zobaczenia w Koronie stali bywalcy Baśka i Jedrek.

[ULa_Ferenc]

Do Barbara i Andrzej

Czy Wy sobie jaja robicie z ludzi tak sami od siebie, czy na prośbę właścicieli "Korony"?

"Pyszne jedzenie" = ???? Jakie drożdżówki??? Jakie placki po zbójnicku (może to "coś" gdzie były dwa kawałki pływającego mięsa)?
"Standard hotelowy" - ??? Chyba macie na myśli hotele albańskie z lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia. Pokoiki w "Koronie" są klaustrofobiczne. Wyposażenie pamięta czasy świetności PRL. Baza zabiegowa mieści się dosłownie W PIWNICY!
"Pomocni lekarze"???? No to może dla Was. Mnie ten KONOWAŁ zapisał gimnastyką ogólną....nie zauważając, że mam złamanie przedramienia w trakcie gojenia dopiero.

Jedyne co trzyma to podłe miejsce, to fantastyczny personel medyczny. Piszę tutaj o prawdziwym personelu z bazy zabiegowej, a nie o pani Kindze, z jej bzdurami o diecie na podstawie grupy krwi. Dieta proponowana przez "Koronę" wykończyłaby każdego - niezależnie od grupy krwi!

A może byliście pacjentami komercyjnymi i płaciliście za zabiegi? Ja byłam z NFZ. I jedno wiem na pewno NIGDY WIĘCEJ "KORONY"!

[ULa_Ferenc]

Aha, wspomniany przez Was "kompleks basenowy" jest tylko przez "Koronę" dzierżawiony i ... całkowicie ODPŁATNY!
Nie wiem zatem skąd te Wasze zachwyty? Chyba, że były pisane z pokoju kierownictwa tej muszyńskiej fabryki, co udaje sanatorium