Jak sobie radzić gdy słyszymy diagnozę
Jak sobie radzić gdy słyszymy diagnozę
Może to spotkac nas osobiscie ,naszych bliskich ,przyjaciół lub znajomych .Jak sobie poradzić gdy pada taka diagnoza? Co powinnismy wiedzieć ,gdzie szukac pomocy ,jak ukierunkowac leczenie w pierwszych najwazniejszych dniach,miesiacach?
Podzielcie się doswiadczeniami .Rak w naszych czasach nie jest juz tematem wstydliwym ,rak to choroba coraz bardziej powszechna.Dotyka coraz częsciej dzieci a nawet niemowlęta.Trzeba się z nią po prostu zmierzyć i walczyc o zycie.Trzeba o niej mówic głośno ,by ci którzy zyją w małych środowiskach mogli tez walczyć a nie udawać ,że nie ma problemu ,by nie musieli się wstydzic.
Medycyna czyni postępy w dziedzinie wykrywalności zachorowań oraz w leczeniu raka .Mówmy o tym smiało i na forach.Internet ma moc ogromną ,poprzez taki przekaz możemy uratować komuś zycie ,lub je przedłuzyć .
Re: Jak sobie radzić gdy słyszymy diagnozę
http://wyborcza.pl/1,91446,17290433,Pow ... nowej.html
Re: Jak sobie radzić gdy słyszymy diagnozę
Re: Jak sobie radzić gdy słyszymy diagnozę
Jednakże jak często słyszymy,że lekarze nie chcą dać skierowań na podstawowe badania laboratoryjne.
A już na podstawie wyników badań można zauważyć, czy dzieje się coś niepokojącego w danym organiźmie.
Re: Jak sobie radzić gdy słyszymy diagnozę
Suzen o jakich badaniach mówimy?Jesli nie zrobisz sobie sama obserwując swój organizm i nie ukierunkujesz lekarza to może być za pózno jak zaczniesz czekać aż on na podstwie Twojego opisu dolegliwości Ciebie ukierunkuje
Dlatego waznym jest dzielenie się doświadczeniami by inni mogli w jakiś sosób zwrócić uwagę na siebie swoje symtomy tóre ich zaniepokoją i mogli wyprzedzić rozwój choroby i zyć .Jest juz coraz więcej akcji warto się do nich przyłączać ,warto współpracować z każdym komu dobro innego człowieka nie jest obce .
Re: Jak sobie radzić gdy słyszymy diagnozę
- """ Policzmy się z rakiem
"Policzmy się z rakiem" to całoroczna inicjatywa zagrzewająca do walki z rakiem.
Za pomocą portalu policzmysie.pl budujemy wzajemnie wspierającą się społeczność - tych, którzy walczą, wygrali i tych, którzy wspierają najbliższych w pokonywaniu choroby.
Raz w roku, podczas wybranego majowego tygodnia, przeprowadzamy w Internecie wielkie liczenie wszystkich tych, którzy chcieliby zamanifestować swoje wsparcie dla osób zmagających się z chorobą nowotworową. Pierwsze liczenie odbyło się w 2010 roku.
Co robimy?
Łączymy ludzi, którzy walczą, pokonali raka lub chcą wesprzeć i przekazać pozytywną energię zmagającym się z chorobą. Poszerzamy wiedzę na temat choroby nowotworowej za pomocą specjalistycznych artykułów, pytań do eksperta, blogów, itd. Przełamujemy poczucie przerażenia i bezradności w obliczu choroby. Demitologizujemy raka i niesiemy wsparcie. Po prostu... oswajamy raka.""
Nie bądżmy obojętni ,wesprzyjmy kogos o kim wiemy ,że jest chory ,wesprzyjmy rodzinę tej osoby.To bardzo ważny element leczenia ,tak wazny jak najlepszy lek sprowadzony z zagranicy.
Mówmy o raku o badaniach profilaktycznych .Jesli kazdy z nas wesprze tylko jedną osobę ,a inną zachęci tylko do jednego badania ,to pomoże uratować tylko jedno życie.Jeśli policzymy osoby którym się to udało to okaże się że pomogliśmy tysiącom ludzi .
Re: Jak sobie radzić gdy słyszymy diagnozę
- "" Każdy człowiek jest inny i różnie postrzega świat, życie i zdrowie. Jednak tych kilka rad powinno ułatwić nam dialog z chorym.
Unikajmy mówienia strasznie mi przykro, że cię to spotkało. Jest to coś, co się stało i nie mamy na to wpływu. Walczący z rakiem, nie chcą twojej litości. Jak wskazuje samo słowo "walczący", oni są wojownikami, więc potrzebują wsparcia, muszą wiedzieć, że jesteś z nimi, przy nich i dla nich.
Nie opowiadaj o przypadkach, w których rak zakończył się śmiercią. W żaden sposób nie jest to budujące. Jeśli jedyne zdanie, jakie przychodzi ci to głowy to "moja babcia zmarła na raka trzustki", to zachowaj je dla siebie. Lepszy jest uścisk i szczere "nie wiem, co powiedzieć, ale wiedz, że jestem z tobą".
Absolutnie nie mów "wiem, co czujesz" - chyba że sam przez to przechodziłeś, w innym wypadku nie masz o tym pojęcia. Nie pomoże także "gdybym był na twoim miejscu, to zrobiłbym to czy tamto". Chory ma prawo decydować sam o tym, jakie kroki podejmie.
Jeśli chcesz opowiadać o rokowaniach choroby, to wybieraj pozytywne liczby, np. nie mów "odsetek umieralności to tylko 30%", lepiej brzmi "70% zdiagnozowanych przeżywa.Jeżeli chcesz prowadzić dyskusję na temat leczenia, mów o jego skuteczności, a nie o efektach ubocznych. Zamiast powiedzieć "będziesz wymiotował i wypadną ci włosy", powiedz "na pewno wyzdrowiejesz a włosy, które ci odrosną, będą lepsze i mocniejsze niż te, które masz!" Uśmiech wywoła także "jesteś piękna, zawsze - bez względu na to, czy masz włosy, czy ich nie masz".
Nie pytaj o to, jak można było zapobiec chorobie. Daruj sobie pouczanie w stylu "gdybyś nie palił, zdrowiej się odżywiał, szybciej poszedł do lekarza...". Nie ma w tym nic budującego. W ten sposób można tylko wzbudzić poczucie winy u człowieka, któremu świat zawalił się na głowę.
Pytaj o uczucia chorego, oferuj swoją pomoc, albo lepiej - po prostu pomagaj. Zamiast "zadzwoń, gdy będziesz czegoś potrzebować", sam wykonaj telefon. Chorzy często nie chcą być ciężarem. Wyraź także swoją chęć obecności podczas leczenia, czy wizyt u lekarza. Nie ma nic gorszego niż przechodzenie przez to wszystko samemu, bez wsparcia.
Nie bądź natarczywy i staraj się traktować zdiagnozowanego normalnie. Rozmawiaj z nim na inne tematy, nie bądź uciążliwy, pytając ciągle o to, jak się czuje. Ta osoba dalej jest człowiekiem. To nadal twój przyjaciel/ukochany/brat/córka/mama/tata/babcia etc.
Nie bój się robić planów na przyszłość, uwzględniających chorego. Oczywiście zawsze szanując jego wybór, co do partycypowania w nich.
Doceniaj "wojownika". Jego trud, wysiłek, optymizm. Niech wie, że jest dzielny, że daje wspaniały przykład innym. To da mu siłę, żeby iść naprzód i się nie poddawać!"'
- grazynamackowiak
- Przyjaciel forum
- Posty: 23813
- Na forum od: 11 maja 2014 19:33
- Oddział NFZ: Wielkopolski
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Jak sobie radzić gdy słyszymy diagnozę
Re: Jak sobie radzić gdy słyszymy diagnozę
- "Badaj się regularnie w ramach programów wczesnego wykrywania nowotworów złośliwych
Badania przesiewowe pozwalają rozpoznać nowotwór we wczesnym stadium, kiedy jest niewielkich rozmiarów, nie daje przerzutów i jest łatwiejszy do wyleczenia. Badania wczesnego wykrywania nowotworów szyjki macicy oraz jelita grubego i odbytnicy pozwalają również rozpoznać stany przednowotworowe, przez co zapobiegają rozwojowi nowotworu. W Polsce funkcjonują programy wczesnego wykrywania nowotworów złośliwych piersi, szyjki macicy oraz jelita grubego i odbytnicy. Warto również porozmawiać z lekarzem na temat badań wczesnego wykrywania nowotworów płuca oraz gruczołu krokowego."
- Nowy rok postanówmy się przebadać ,taki krok uratuje nam zycie ,namówmy innych by się przebadali.
-
- Super Kuracjusz
- Posty: 2427
- Na forum od: 10 lut 2013 07:07
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 8