Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.
Forum kuracjuszy, wyraź opinie o sanatoriach, poznaj opinie innych kuracjuszy nawiąż znajomość. Planujesz wyjazd do sanatorium, wysyłasz tam dziecko? Sprawdź informacje na temat swojego uzdrowiska. Porozmawiaj na tematy związane z leczeniem w sanatorium.
Bogutko , Duszniki znam tylko zza szyb samochodu. Piękna okolica, dobre miejsce wypadowe na wycieczki, na naszą i czeską stronę.Tylko potrzebny samochód. Jest masa przepięknych miejsc do zobaczenia, lekkich szlaków do przejścia, pięknych widoków zapierających dech w piersiach i bardzo długo zostających pod powiekami. Ale poczytaj o tym kwasie.
Okolice Dusznik sa mi znane - Góry Stołowe po obu stronach granicy złażone podczas ostatniego pobytu sanatoryjnego w Kudowie. Teraz ruszymy bardziej w kierunku Śnieznika (do zdobycia), moze trochę Czechy. A po potrzebną mi wode muszę do Lądka Zdroju się wybrać. Wierzę w wodę .
Dwa lata temu korzystalismy z ujęcia Źródła wody mineralnej w Běloves IDA (Czechy) - woda zawiera arsen - okoliczni mieszkańcy i turyści czerpali ją obficie. My też.
W tym roku ujecie zamknięto z powodu przekroczenia dopuszczalnej ilosci arsenu o czym wiedziano od 4 lat. To taka ciekawostka.
Bogutka
Bogutko , Śnieżnik jest piękny, ale od kapliczki radzę pójść drogą w prawo a nie szlakiem przez las bo nie wprawionych może zatkać, polecam też Marię śnieżną (spacerek) od wodospadu Wilczki. Po Czeskiej stronie, ZOO safari w Dwór Kralowe, Teplickie i Adrspachskie skalne miasta, Broumowskie Steny, Roskosz - tzw morze wschodnio czeskie, raczej rozczarowuje, zero rozkoszy.
Śnieżnik jest piękny, ale od kapliczki radzę pójść drogą w prawo a nie szlakiem przez las
O jakim wejściu piszesz?Na Śnieżnik po polskiej stronie prowadzą 4 szlaki i po czeskiej też kilka.Polskie to
z Międzygórza
z Przełęczy Puchaczówka
ze Stronia Śląskiego / Kletna
z Kamienicy
Ja najbardziej lubię i jest najatrakcyjniejsze wejście z Puchaczówki przez Przełęcz Żmijowiec.Można wjechać na Czarną Górę kolejką,potem czerwonym szlakiem do Hali pod Śnieżnikiem i dalej zielonym.Najkrócej jest z Międzygórza.
Felice mam na myśli wejście od Międzygórza, poszedłem tam zeszłej zimy bez przygotowania i przy przejściu przez ten las język obijał mi się o kolana, a moje płuca do dziś tam leżą . Nie miałem raków i bałem się schodzić szlakiem, poszedłem drogą, to był lepszy wybór.Tego dnia była zła widoczność, nic nie zobaczyłem. Po dwóch dniach ponowiłem próbę (już z rakami), niestety z niewiele lepszym efektem. Mimo to, bajeczne kształty ośnieżonych drzew i krzewów jeszcze dziś mam pod powiekami .
Zbigniewie, Felice ... dziekuję za propozycje wycieczkowe ... ale chyba odbiegamy trochę od tematu cukrzyca ... choc nie do końca ... aktywność fizyczna w tej chorobie jest bardzo wskazana ...
Bogutka
Tak i trzeba pilnować,żeby nie wpaść w zamknięte koło - im mniej się ruszasz tym gorzej się czujesz i wtedy ...mniej się ruszasz,bo się źle czujesz przerobiłam to niestety,nie wiedząc dlaczego tak się dzieje,byłam źle leczona eh na szczęście to już poza mną.
Życzę wam miłych spacerów po górskich ścieżkach
Ja od lat staram się "ruszać" - Zajęcia jakichs fitnesów, siłowni czasami basen itd. W tym roku zrodził się we mnie bunt i wcale nie mam ochoty na wychodzenie na zajęcia z domu. zmuszenie się do wyjścia popołudniu po pracy z domu jest własnie zmuszaniem się. Został rowerek w domu i ten staram się codziennie 30-40 minut. Choc tyle. Ale i do rowerka czuje się przymuszana. Jadę bo muszę.
Natomiast ciężkie trudne do upocenia szlaki turystyczne z wielką przyjemnościa.
Bogutka
Bogutka to już nie długo czekają Cię te super spacery
Mnie prawdziwą przyjemność sprawiały spacery z moimi kochanymi psami,ale już nie mam z kim chodzić. Fitnesów nie lubię, na basenie (zimnym ) tak się załatwiłam,że lekarz zabronił,kazał poszukać cieplejszego ciekawe gdzie Pozostało łażenie "w celu" i "gdzie oczy poniosą"