Leki refundowane
- medi
- Przyjaciel forum
- Posty: 8463
- Na forum od: 22 lip 2011 15:26
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 6
Leki refundowane
- Sloneczko
- Przyjaciel forum
- Posty: 24972
- Na forum od: 23 kwie 2013 17:54
- Oddział NFZ: Świętokrzyski
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Leki refundowane
Re: Leki refundowane
-
- Aktywny Kuracjusz
- Posty: 34
- Na forum od: 15 cze 2014 16:44
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 3
Re: Leki refundowane
Re: Leki refundowane
To może w takim przypadku trzeba zacząć od zmiany lekarza. Chodzę do jednego od bez mała 15 lat i nigdy nie miałem problemów z wypisaniem recept, skierowaniami na dodatkowe badania, czy do sanatorium. Ma nawet czas porozmawiać nie tylko o mojej chorobie, ale i o innych aspektach mojego życia. To lekarz POZ, a zapisy na wizytę min. 7 dni do przodu. (to jest trochę uciążliwe) Ale w nagłych przypadkach nie zdarza się, aby komuś odmówiono pomocy. Mało tego ściśle współpracuje z moim kardiologiem i potrafi skonsultować z nim pewne swoje decyzje. To jest lekarz prze duże "L".MiLenka pisze:Z drugiej strony panie Zbyszku nie każdego stać na leki ktorych koszt miesięczny to 200 -300 złotych. A nie zażywanie leków z powodu zawrotnej czasami ich ceny może się zakończyć czymś gorszym .Nie każdy ma pieniądz e a lekarze nie pytają czy nas stać na to co zapiszą czy nie
Co do leków Pani Milenko to nic nowego nie wymyślę, ale cóż taki mamy system refundacji jaki mamy, (zmieniany pewnie raz na kwartał) i zarabiamy ile zarabiamy. Nijak się mają nasze zarobki do cen leków. Ale czy zażywanie tańszych zamienników służy tylko poprawie naszego zdrowia? Skoro lek jest tańszy to jego cena musi mieć swoje odbicie, najczęściej w składzie chemicznym, czasem uzależniona jest od kraju w którym został wyprodukowany. Jeśli zażywamy tańszy zamiennik, a on np. powoduje u nas zaburzenia pracy wątroby to czy na pewno o to nam chodzi? Absolutnie nie jestem przeciwnikiem tańszych zamienników. Namawiam tylko do konsultacji tej zamiany z kompetentnymi osobami typu lekarz czy farmaceuta. A dotyczy to nie tylko leków przepisywanych na receptę, bo to jest oczywiste, ale wszystkich innych szczególnie zaś modnych ostatnio wszelakich suplementów diety. I tu zalecał bym daleko idącą ostrożność.
Re: Leki refundowane
Pozdrawiam
-
- Pomocny Kuracjusz
- Posty: 72
- Na forum od: 01 lip 2014 21:32
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 10
Re: Leki refundowane
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20156
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Leki refundowane
Zamiennikiem może być tylko lek ,którego skład nie różni się nawet w setnej miligrama.Inaczej to nie jest zamiennik tylko inny lek.Dziadek Zbyszek pisze: W momencie zamiany jednego leku (do stosowania którego nasz organizm jest przyzwyczajony) na drugi (nie gorszy lecz tańszy i np. o lekko zmienionym składzie chemicznym) mogą wystąpić jakieś objawy skutków ubocznych, które wywołuje każda grupa leków.
"Lek generyczny nie może działać ani gorzej, ani nawet lepiej niż oryginalny. Musi działać tak samo. Tańszy odpowiednik – poza tym, że zawiera tę samą substancję leczącą, która musi wchłaniać się w tym samym stopniu i czasie – posiada takie same co lek oryginalny gwarancje skuteczności, jakości i bezpieczeństwa. Jego produkcja odbywa się w oparciu o takie same standardy wytwarzania."
Ponadto zgodnie z nową dyrektywą unijną od czerwca 2013 r. nie można wprowadzić do obrotu substancji czynnej kupowanej poza Europą bez europejskiego certyfikatu na daną substancję.
Re: Leki refundowane
Alice pisze: Zamiennikiem może być tylko lek ,którego skład nie różni się nawet w setnej miligrama.Inaczej to nie jest zamiennik tylko inny lek.
"Lek generyczny nie może działać ani gorzej, ani nawet lepiej niż oryginalny. Musi działać tak samo. Tańszy odpowiednik – poza tym, że zawiera tę samą substancję leczącą, która musi wchłaniać się w tym samym stopniu i czasie – posiada takie same co lek oryginalny gwarancje skuteczności, jakości i bezpieczeństwa. Jego produkcja odbywa się w oparciu o takie same standardy wytwarzania."(...)
Może w tym moim cytacie jest trochę przesady, ale dwa dni zażywania zamienników zaczęło objawiać się nudnościami i bólem żołądka, a lekarz, do którego zwróciłem się z problemem powiedział "przyzwyczai się Pan". Nawet nie próbowałem. Na szczęście miałem swoje leki i dolegliwości ustąpiły po jednym dniu.Dziadek Zbyszek pisze:Piszę to mając za przykład własną osobę i wyjazd do szpitala uzdrowiskowego gdzie właśnie próbowano podawać nam (kuracjuszom) tańsze zamienniki. Nie wszystkim osobom z turnusu wtedy to "wyszło na zdrowie".
Absolutnie się z tym Twoim, Alice, cytatem zgadzam. Mając na myśli "lekko zmieniony skład chemiczny" nie miałem na myśli substancji czynnej (leczącej), ale bazę leku czy nośnik substancji czynnej jak to się tam jakoś fachowo nazywa. Poza tym leki mają skutki uboczne i to miałem na myśli mówiąc o konsultacji przed stosowaniem zamienników. Jeszcze raz podkreślam, że nie jestem ich przeciwnikiem tylko zachęcam do rozważnego ich stosowania. Cena nie zawsze może być wyznacznikiem do stosowania danego leku.
- medi
- Przyjaciel forum
- Posty: 8463
- Na forum od: 22 lip 2011 15:26
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Leki refundowane
Zmienić lekarza to może ktoś kto ma wybór ,w mojej miejscowości jest jedna przychodnia a w niej dwóch lekarzy Wybór leków miałam zamiar skonsultować ze swoim lekarzem .A co do wyboru między droższym a tańszym mam wybór ....nie brać wcale Dziś zostawiłam w aptece 150 zł i nie wykupiłam wszystkich leków z recepty ,drugiej nawet nie próbowałam ,Arthryl ponad 49 zł Cignon 60 zł za opakowanie Nie sprawdzałam czy to suplement czy nie ...Receptę wystawił lekarz specjalistaDziadek Zbyszek pisze: To może w takim przypadku trzeba zacząć od zmiany lekarza. Chodzę do jednego od bez mała 15 lat i nigdy nie miałem problemów z wypisaniem recept, skierowaniami na dodatkowe badania, czy do sanatorium. Ma nawet czas porozmawiać nie tylko o mojej chorobie, ale i o innych aspektach mojego życia. To lekarz POZ, a zapisy na wizytę min. 7 dni do przodu. (to jest trochę uciążliwe) Ale w nagłych przypadkach nie zdarza się, aby komuś odmówiono pomocy. Mało tego ściśle współpracuje z moim kardiologiem i potrafi skonsultować z nim pewne swoje decyzje. To jest lekarz prze duże "L".
Co do leków Pani Milenko to nic nowego nie wymyślę, ale cóż taki mamy system refundacji jaki mamy, (zmieniany pewnie raz na kwartał) i zarabiamy ile zarabiamy. Nijak się mają nasze zarobki do cen leków. Ale czy zażywanie tańszych zamienników służy tylko poprawie naszego zdrowia? Skoro lek jest tańszy to jego cena musi mieć swoje odbicie, najczęściej w składzie chemicznym, czasem uzależniona jest od kraju w którym został wyprodukowany. Jeśli zażywamy tańszy zamiennik, a on np. powoduje u nas zaburzenia pracy wątroby to czy na pewno o to nam chodzi? Absolutnie nie jestem przeciwnikiem tańszych zamienników. Namawiam tylko do konsultacji tej zamiany z kompetentnymi osobami typu lekarz czy farmaceuta. A dotyczy to nie tylko leków przepisywanych na receptę, bo to jest oczywiste, ale wszystkich innych szczególnie zaś modnych ostatnio wszelakich suplementów diety. I tu zalecał bym daleko idącą ostrożność.