Krynica-Zdrój, Lwigród 23.04 - 14.05.2022r.

[ZAGUBIONY]

Zbigniem no i to jest odpowiednie podejście do pobytu jak wieść gminna niosła parę lat temu że jak na pizzę to tylko do łysego , polecam też wycieczkę do cerkwi ( Cerkiew pw. Św. Równego Apostołom Księcia Włodzimierza Wielkiego ) . Oczywiście na górę Parkową no i kawa u Babci Maliny choć nie wiem czy czynne bo od ponad roku coś tam kopią i skończyć nie mogą , kiedyś przed Hawaną był szlak do wyciągu na Jaworzynę Krynicką ale teraz widzę że za drewnianą knajpką jest wyciąg więc może coś się zmieniło . W ramach spacerku po Krynicy to Hotel Kiepury , stara pijalnia , muzeum zabawek ( można posiedzieć tam sobie w ławkach z lat 70 tych . No i coś dla ciała to najlepszą czekoladę na gorąco w Krynicy piłem w Pijalni czekolady u J . Kiepury ,na deptaku w Willi Biała Róża była pyszna kawa po Irlandzku , aaaaaaaa i kawałek dalej muzeum Nikifora .

[Hejusia]

Emik ja też uważam że małżeństwa nie powinny być wyróżniane i premiowane 2 jakim prawem ?? no chyba że jeden z małżonków jest prywatnie ale jak oboje z nfz to tylko kolejność rezerwacji powinna decydować , chyba że jedna z osób ma wpisaną opiekę .

A jak Mąż 20 lat starszy to można uznać, że potrzebuje opieki bez wpisywania w skierowanie?

[ZAGUBIONY]

To załatw mu opiekę innej kuracjuszki a my będziemy się sobą opiekować tu i tam

[Zbigniew- I]

Dzięki Zagubiony za podpowiedzi, postaram się wszystko zrealizować. Krynicy nie znam, wpadłem tam na kilka godzin w lipcu przy okazji pobytu w Szczawnicy. Zachwyciła mnie wieża widokowa na Słotwinach. Niezapomniany spacer w koronach drzew, szum lasu, śpiew ptaków, cudowne krajobrazy. Powtórzę.

[ZAGUBIONY]

Ooooooooo byłeś w mojej ukochanej Szczawnicy superrrrr już Cie lubię żeby pogoda dopisała to zwiedzisz .

[Zbigniew- I]

Zagubiony, byłem na pobycie hotelowym, bez zabiegów w Nauczycielu, w dobrym towarzystwie. Pochodziliśmy po górach i zwiedziliśmy okolice od Zakopanego po Krynicę. Tańce w Budowlanych i na Placu Dietla.

[maurycy andrzej]

Panowie jak Was czytam,to co raz bardziej chcę jechać, mimo niedogodności jakie się zapowiadają. Towarzystwo najważniejsze.

[ZAGUBIONY]

No baaaaaaaa jak towarzycho CDD to najlepsza pogoda wydaje się kiepska ale z super towarzychem nawet w deszczu jest fajnie

[ZAGUBIONY]

Zagubiony, byłem na pobycie hotelowym, bez zabiegów w Nauczycielu, w dobrym towarzystwie. Pochodziliśmy po górach i zwiedziliśmy okolice od Zakopanego po Krynicę. Tańce w Budowlanych i na Placu Dietla.

No znam te klimaty jak i didżej w Budowlanych jeszcze z czasów gdy grał w Aidzie teraz to ruina taka sama jak pod nią baza zabiegowa .

[Zbigniew- I]

No baaaaaaaa jak towarzycho CDD to najlepsza pogoda wydaje się kiepska ale z super towarzychem nawet w deszczu jest fajnie

Słusznie prawisz, w dobrym towarzystwie zawsze ktoś wymyśli jak mile spędzić czas niezależnie od warunków i pogody. I efekt kuracji jest o niebo lepszy od tych co poruszają się tylko między zabiegami, pokojem i stołówką. Człowiek, to istota stadna i najlepiej funkcjonuje wśród innych. Endorfiny, to hormony szczęścia, w pojedynkę ich niewiele wyprodukujesz.