8 września wysłałam skierowanie,12 dostałam informację,że otrzymali i od tego czasu cisza- mija już 6 tygodni.Myślałam już,że list się zagubił,więc po miesiącu napisałam e-maila do NFZ. W poniedziałek,po dwóch tygodniach ciszy łaskawie odpowiedzieli,że wnioski zostały pozytywnie rozpatrzone(mój i męża) i mam czekać na list,ktory zostanie wysłany w tym tygodniu,więc dalej czekam
Widać mają czas.
Pozdrawiam