Wierszyki na wesoło.

W tym miejscu możecie prezentować swoją twórczość niekoniecznie związaną z pobytem w sanatorium choć i taka mile widziana.
Regulamin forum
Proszę by każdy nowy wątek rozpoczynał się wierszem. Najlepiej by to był wiersz autora wątku, ewentualnie wiersz na temat sanatorium.
Uwaga! Jeśli wstawiacie czyjąś twórczość, pamiętajcie, że powinniście posiadać zgodę autora lub właściciela praw na publikację. To bardzo ważne.
Proszę też by nie tworzyć tu wątków, które bardziej pasują do działu "Na każdy temat". Niech ten dział będzie wyłącznie związany z twórczością sanatoryjnych poetów :)
Poza tym obowiązują wszystkie zasady z regulaminu ogólnego pisania postów na forum dostępnego tu http://www.forum.nasze-sanatorium.pl/vi ... p?f=2&t=10
ogrodnik
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 809
Na forum od: 02 sty 2021 19:47

Re: Wierszyki na wesoło.

Post autor: ogrodnik »

]Do przyjaciół nie moich...

Zanim chamie i prostaku ,
Zaczniesz do mnie pisać,
Zapamiętaj tedy sobie,
Łajno lubi zwisać.

A gdy wisi niewytarte,
wówczas zapach zmieni,
śmierdzi nawet kiedy kłamiesz,
bliżej mu do ziemi...

Zanim znowu zaczniesz bazgrać
ciemne dyrdymały,
spójrz wokoło, jakie muchy
smrodu nie przetrwały.

Jedna leży ledwo żywa ,
nasłuchała się różdżkarza, teraz dogorywa.
druga leży blisko ciebie,
naczytała się wypocin, spuchnięta już drzemie.

Nie wiem po co do mnie pijesz,
kiedy mnie tam nie ma,
nie pij bimbru, byś nie smierdział
do samego rana...

Kazdy widzi, co za typek z ciebie,
nic nie mowi bo się boi, czego?
tego nie wiem.
I tak za te wypociny wylądujesz w chlewie.

Tu przepraszam wszystkich ludzi,
którzy to czytają, za te słowa dziś użyte,
bo moc w sobie mają. Dedykuję je osobą,
tym, co kwaczą bardzo głośno i wstydu nie mają.

Od pół roku jak wół z krową mielą wciąż to samo,
ani smiechu z tego nie ma, tym głośniej gadają.
Gdy byk milczy, krowa spiewa, a póżniej odwrotnie,
taka trzoda teraz rządzi, czeka aż ktoś nie wytrzyma i ją w zadek kopnie....
Przepraszam za słowa.
Zostałem sprowokowany.

Jeszcze zdanie do pożal się Boże czarodzieja... Myślisz, że jesteś taki wszechstronny, to obejrzyj się wokoło.
Jak mnie jeszcze raz zaczepisz, to ci odpiszę, nie wierszem a prozą...Powiem tak, W du....ie byłeś, i g.....no widziałeś, bzdety tylko z tego wyszły, wstydu nie miałeś...
Awatar użytkownika
Czarodziej
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 605
Na forum od: 26 gru 2019 13:11
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 5

Re: Wierszyki na wesoło.

Post autor: Czarodziej »

:shock:
Jest ślicznie i lirycznie, chwilami...bardzo romantycznie.... :kwiat:

Moja piątka na maturze i wspaniali pedagodzy :serce: , po części zobowiązują....tak pokrótce..muszę do pracy ;) nie abym się czepiał zbytnio...po prostu podpowiadam :D

W utworze występuje sporo błędów stylistycznych, składniowych, frazeologicznych...ale to wszystko pikuś... najgorszy jest błąd ortograficzny u takiego.Wielkiego Twórcy... "osobą " - używamy w odniesieniu do jednej osoby, liczba pojedyncza, w utworze powinno być - " osobom" gdyż występuje mowa o liczbie mnogiej. 7 wers :mrgreen:
Miłego dnia :kwiat:
Awatar użytkownika
Czarodziej
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 605
Na forum od: 26 gru 2019 13:11
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 5

Re: Wierszyki na wesoło.

Post autor: Czarodziej »

I faktycznie..." Byk milczy..." ztym bykiem takie naciągane wg mnie oczywiście, trzy mniej jakby ,gdyby nie ten byk... Trójka mocna by była :serce:
Awatar użytkownika
Suzen
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3505
Na forum od: 26 kwie 2014 07:56

Re: Wierszyki na wesoło.

Post autor: Suzen »

Dla teściowych i...nie tylko ;)
Proste rymy... :P

Szła teściowa przez łąkę
pokąsały Ją żmije,
żmije pozdychały
a teściowa żyje...

Znalezione w necie...
Awatar użytkownika
GIENIA
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 14532
Na forum od: 18 maja 2016 10:12
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 15

Re: Wierszyki na wesoło.

Post autor: GIENIA »

Wiosenny czarodziej .

" Czary – mary, fiku – miku,
szedł czarodziej po trawniku.
Niósł w plecaku fiołki, róże
a stokrotki gdzie? W kapturze!

Rzucał kwiaty gdzie się dało,
żeby wszędzie coś pachniało.
Koło ławki, koło krzaka,
jakie kwiaty? Te z plecaka!

W piaskownicy palmy sadził –
nawet nieźle sobie radził
no i huśtał na huśtawce
rozczochrane dwa dmuchawce.

Wyczarował, czary-mary,
na kałużach nenufary
aż podwórko zmienił w śliczny
mały ogród botaniczny. "

Dorota Gellner




z ded. dla Czarodzieja
:)
Awatar użytkownika
Czarodziej
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 605
Na forum od: 26 gru 2019 13:11
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 5

Re: Wierszyki na wesoło.

Post autor: Czarodziej »

z ded. dla GIENI :kwiat:

I świat mknie szybko i wciąż się zmienia
Ale niezmienna, jest tylko GIENIA :kwiat:
Po każdym jej wpisie, już mnie nie nosi, już nic nie złości
Jestem prawie w Nirvanie -pełen miłości... :serce:

..nie wiem ,jak to działa, jak nie wiem wielu innych rzeczy , których doświadczam...ale naprawdę tak to odczuwam...musisz być bardzo ciepłą, dobrą osobą :serce:

szkoda że, nie mogę ci naprawdę tego wszystkiego wyczarować... :roll:
Awatar użytkownika
Czarodziej
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 605
Na forum od: 26 gru 2019 13:11
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 5

Re: Wierszyki na wesoło.

Post autor: Czarodziej »

Suzen pisze: 21 kwie 2023 14:15
Proste rymy... :P
proste rymy są prawdziwe... ;) w wyszukanych "kontredansach" można zginąć w "mezaliansach" :D

proste rymy... :D

Trutnia słychać znów brzęczenie,
Więc w ogrodzie poruszenie,
Bzdetów trutnia uwerturą,
Ogród pachnie awanturą...
Przycupnęły gdzieś sarenki,
Też skazanie są na męki,
Tylko truteń wciąż fanzoli,
Aż od trucia głowa boli...
Tutaj bzdetnie, tam pobrzęczy
Wszystkich dookoła męczy...
Może zróbmy coś dla trutnia,
Kupmy przyrząd zwany "tniutnia" ;)
Może zagra na tej "tniutni",
I nie będzie więcej kłótni.. ;)
Awatar użytkownika
GIENIA
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 14532
Na forum od: 18 maja 2016 10:12
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 15

Re: Wierszyki na wesoło.

Post autor: GIENIA »

Czarodziej .... dziękuję :D

A to już dla Wszystkich czytających :)


Ptasie plotki


Usiadła zięba na dębie:
„Na pewno dziś się przeziębię!
Dostanę chrypki, być może,
Głos jeszcze stracę, broń Boże,
A koncert mam zamówiony
W najbliższą środę u wrony”.

Jęknęły smutnie żołędzie:
„Co będzie, ziębo, co będzie?
Leć do dzięcioła, do buka,
Niech dzięcioł ciebie opuka!”


Podniosła lament sikora:
„Podobno zięba jest chora!”

Gil z tym poleciał do szpaka.
„Jest sprawa taka a taka:
Mówiła właśnie sikora,
Że zięba jest ciężko chora”.

Poleciał szpak do słowika:
„Ze słów sikory wynika,
Że zięba już od miesiąca
Po prostu jest konająca”.

Słowik wróblowi polecił,
By trumnę dla zięby sklecił.

Rzekł wróbel do drozda: „Droździe,
Do trumny przynieś mi gwoździe”.


Stąd dowiedziała się wrona,
Że zięba na pewno kona.

A zięba nic nie wiedziała,
Na dębie sobie siedziała,
Aż jej doniosły żołędzie,
Że koncert się nie odbędzie,
Gdyż zięba właśnie umarła
Na ciężką chorobę gardła.

Jan Brzechwa
Awatar użytkownika
Czarodziej
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 605
Na forum od: 26 gru 2019 13:11
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 5

Re: Wierszyki na wesoło.

Post autor: Czarodziej »

Gieniu :serce:

...oj żeby tak ludziska przeczytali ten wierszyk ze zrozumieniem....ech...
Dar jusz czfarty
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 25
Na forum od: 27 sie 2023 15:08
Oddział NFZ: Dolnośląski

Re: Wierszyki na wesoło.

Post autor: Dar jusz czfarty »

Wpadł w "Wierszyki na wesoło"
Dar jusz czfarty z głową gołą
i rozwianym wiatrem włosem.
Właśnie mruczy coś pod nosem
jakby strojąc w gardle strunę
(jakby drapie coś harpunem?)
bo przywitać chciał się cicho
lecz z frekwencją coś tu licho
i głos chyba trzeba wzmożyć.
Hop hop! Hej! Nie bądźcie chorzy!
:)
ODPOWIEDZ