Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.
Forum kuracjuszy, wyraź opinie o sanatoriach, poznaj opinie innych kuracjuszy nawiąż znajomość. Planujesz wyjazd do sanatorium, wysyłasz tam dziecko? Sprawdź informacje na temat swojego uzdrowiska. Porozmawiaj na tematy związane z leczeniem w sanatorium.
Planujesz wyjazd do sanatorium? Wyjeżdżasz do sanatorium, szpitala, chcesz się umówić z kimś kto również wyjeżdża w to samo miejsce w podobnym terminie? Chcesz dowiedzieć się co zabrać lub jak było? Tu możesz nawiązać kontakt.
Witam
Fajnie, że w Polańczyku będzie trochę kuracjuszy z Forum NS. Może się odnajdziemy na spacerach między zabiegami. Mart36 widzę, że znasz troszkę sanatoria w tej miejscowości. Może wiesz coś o zabiegach? czy jest borowina?, kąpiele np. siarczkowe? masaże? wiem, że basenu nie ma na miejscu. Trochę się przestraszyłam tych eleganckich imprez! Na tańce jeśli chodziłam to na sportowo i nie wiem czy należy szpilki pakować?...Taki żarcik oczywiście. Pozdrawiam
W Polańczyku akurat to ja będe pierwszy raz .Znam tylko tą miejscowość z tego, ze tam poprostu byłam,ale nie jako kuracjuszka. Znając życie zabiegi będą takie jak wszędzie. Borowiną sie nie interesuje bo mam na nią alergie, kąpiele siarczkowe to miałam tylko w Busku Zdrój, koleżanka była w Amerpol i nic o borowinie mi nie mówiła. Tylko to,że w Atrium sa eleganckie potańcówki i za wejście 10 zł sie płaci. Ja niestety szpilek spakować nie mogę bo niestety jeszcze w nich nie umiem chodzić. W Amerpolu są normalne tańce w takiej altance i tam nawet w dresie możesz iść. Nikt w ośrodkach na potańcówkach przecież nie sprawdza kto i skąd jest. Ja na kawe czy szklanke wody ewentualnie spacer zawsze spotkać sie moge. Z tymże ja turnus zaczynam 18 sierpnia w Plonie.Marta Detko(można mnie szukać na fb
Widzę że Marta pomimo że nie była w Polańczyku to doskonale się orientuje i ma poprawne podejście Ja w Amerpolu zaczynam od 14tego wię będę jak widać wszystkich witał, pewnie w tej altance z tańcami Pozdrawiam!
Wystarczy być w danej miejscowości turystycznie a już sie da doskonale rozpoznać topografię. Będąc kilka razy w sanatorium zawsze z radością jadę mając nadzieję na poznanie wartościowych ludzi. Do dnia dzisiejszego utrzymuję kontakty z ludzmi z którymi te 3 tygodnie sie mieszkało. A tak w ogóle przy Amerpolu jest mała knajpka z naprawdę dobrym jedzeniem w przystępnych cenach. W Polańczyku też jest sklepik bodajże jest to ABC,w którym nawet kapsułki do prania można kupic za złotówke. W takim razie liczę na powitanie Ja to już na max 9 rano 18 sierpnia planuję być w moim Plonie. A,że jadę swoim samochodem to mam nadzieję,że mi się uda.
Fajny kontakt, tak naprawdę nie mam rozeznania ile dzieliło mnie będzie od Plonu. Może uda się spotkać na jakieś coś, telefon mógłby ułatwić, może później coś się wymyśli.
Od Plonu będziesz naprawdę bardzo blisko bo będę po drugiej stronie ulicy dosłownie, obok Atrium, w Polańczyku akurat jest tak, że prawie wszystkie ośrodki są blisko siebie. Na przeciwko mojego ośrodka jest kawiarnia w której są bardzo dobre desery, wiem od przyjaciółki ,bo sama słodyczy w ogóle nie jem.Znależć mnie można na fb:Marta Detko.Numerów telefonu obcym nie udostępniam. Mnie z daleka można rozpoznać bo utykam, tzn. ciągnę noga jak to osoba po udarze.Drobna szczupła blondynka 42 lata
mart 36 pisze: ↑17 lip 2023 11:42
Na te 24 dni bierzesz wszystko to czego używasz codziennie w domu. Nic innego nie trzeba. Ja zawsze mówię,że skoro pije kawę to biorę wszystko co mi jest potrzebne aby ją pić,i tak samo z braniem prysznica.
Dziękuję za bardzo praktyczne uwagi i podpowiedzi.
Czy to oznacza, że należy wziąć własne kubki i łyżeczki do kawy? Czy w pokojach jest jakiekolwiek wyposażenie w szklanki lub czajniki elektryczne? Czy można zabrać kubek z herbatą ze stołówki do pokoju?
Jeśli chodzi o przybory toaletowe to rozumiem, że zabiera się swoje.
Ale to o kawie, przyznam że mnie zaskoczyło.
Proszę o podpowiedź w wolnej chwili.
Pozdrawiam.
Ja zawsze biorę swój kubek swoją szklankę na wodę,kawę łyżeczkę nóż i widelec. Każdy ośrodek rządzi się swoimi prawami,ale z reguły ze stołówki niczego do pokoju nie można brać. Część ośrodków ma czajniki w pokojach,a jak nie to zawsze zbiorczy jest na korytarzu. W mało którym ośrodku też są lodówki w pokojach. Więc ja skoro kawę pije z mlekiem. Biorę lodówkę turystyczną która trzymam w łazience bo one z reguły głośno chodzą. Ręczniki też biorę swoje a z tych ośrodkowych w ostateczności korzystam. Bardzo często też jest jeden kontakt na głowę w pokoju więc biorę przedłużacz ewentualnie tzw. złodziejkę. Ja to nawet mam swoją miskę silikonową jakby nie było w pokoju . Wychodzę z założenia,że skoro jadę samochodem,mogę wziąć bo kto ze sobą nosi ten nikogo nie prosi.
Bardzo, ale to bardzo dziękuję Ci za wyjaśnienia, teraz rozumiem dlaczego lepiej zabrać te rzeczy ze sobą. Twoje rady są dla mnie, nowicjusza w temacie sanatoriów, wyjątkowo cenne. Mam nadzieję, że będę mógł się zrewanżować zapraszając na dobrą kawę do kawiarni, o której pisałaś w swoim poprzednim poście.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
Zawsze podpowiedziec moge,bo skoro też mam doświadczenie to warto się nim podzielić. Polecam Ci też wziąć klapki w których trzeba brać prysznic,bo nigdy nic nie wiadomo,tzn. czy osoba z którą mieszkasz nie ma grzybicy stóp. Ja z racji mojej znacznej niepełnosprawności zawsze tak robiłam. Ale teraz już skoro mam dostać jedynkę biorę mate antypoślizgowa. Wojtek ja na kawę to zawsze jestem chętna. Może się znajdziemy w Polanczyku. Na FB mnie znajdziesz więc będzie łatwiejszy kontakt.