Wspolny wyjazd malzonkow

[jacky6]

Są jeszcze dwa aspekty, do tej pory nie poruszane.
Nie tylko moje obserwacje mówią, że w ciągu ostatnich 30 lat podniosła się średnia wieku kuracjuszy.
Na przełomie lat 80 / 90 owa średnia oscylowała niewiele powyżej 40+ a teraz nie da się ukryć, że poszybowała sporo powyżej 60+.
Co prawda średnią obniżają ZUS-owcy jako aktywni zawodowo ale i tam widuje się średnią 50+.

Drugi aspekt to bezsensowne nie tylko moim zdaniem przepisy wg których postępuje NFZ.
Gdy tylko otrzymaliśmy z połowicą skierowania do sanatorium, to chcąc być razem a nie zajmować miejsca innym dwójki zgłosiliśmy się do uzdrowiska o zakwaterowanie nas w części komercyjnej na nasz koszt. Odmowa - bo NFZ zakazuje. Dostaliśmy wprawdzie ofertę takiego zakwaterowania ale uwarunkowaną uzyskaniem zgody O/NFZ. I niestety, NFZ odrzucił nasz wniosek opierając się na ministerialnych przepisach. Na ludzki rozum niepojęte.

Sometimes it's nice to live your dreams with your feet firmly on the ground ...

[Bunia]

barbla 65

Udanego pobytu życzymy
Pozdrawiamy Ciebie i zdrówka życzymy

Bunia

[ewiko]

Drugi aspekt to bezsensowne nie tylko moim zdaniem przepisy wg których postępuje NFZ.
Gdy tylko otrzymaliśmy z połowicą skierowania do sanatorium, to chcąc być razem a nie zajmować miejsca innym dwójki zgłosiliśmy się do uzdrowiska o zakwaterowanie nas w części komercyjnej na nasz koszt. Odmowa - bo NFZ zakazuje. Dostaliśmy wprawdzie ofertę takiego zakwaterowania ale uwarunkowaną uzyskaniem zgody O/NFZ. I niestety, NFZ odrzucił nasz wniosek opierając się na ministerialnych przepisach. Na ludzki rozum niepojęte.

Sometimes it's nice to live your dreams with your feet firmly on the ground ...

Kilkakrotnie kupowałam wyżywienie i zakwaterowanie w części komercyjnej sanatorium. Nigdy nie było odmowy. Jestem zaskoczona stanowiskiem NFZ tu . Obecnie jestem w Połczynie , i tu również jestem w części komercyjnej .... bez żadnych dodatkowych opłat. Żeby nie było , jestem z małżonkiem i wbrew opiniom , małżeństw jest bardzo mało.

[zebra]

Witam. Jezdzimy z mężem razem, podobne schorzenia. Dojazd samochodem , nawet na drugi koniec Polski jest zdecydowanie korzystniejszy , niż w pojedynkę. W ubiegłym roku w Orionie mieliśmy pokój studio, bardzo sympatyczną panią , w jednoosobowym. Tak , ze nie tylko dwójki są dla małżeństw. Taka sprawa też jest rozwiązaniem. Pozdrawiam.

[malgonia]

Pierwszy raz złozylismy razem o wyjazd

[Ciri]

Są jeszcze dwa aspekty, do tej pory nie poruszane.
Nie tylko moje obserwacje mówią, że w ciągu ostatnich 30 lat podniosła się średnia wieku kuracjuszy.
Na przełomie lat 80 / 90 owa średnia oscylowała niewiele powyżej 40+ a teraz nie da się ukryć, że poszybowała sporo powyżej 60+.


Sometimes it's nice to live your dreams with your feet firmly on the ground ...

w latach 80 można było jeździć na zwolnieniach lekarskich, pracodawca tez raczej nie robił problemów. Teraz trzeba wykorzystać urlop i nie każdy trzy tygodnie dostanie. Zresztą osoby 40+ wolą urlop spędzić z rodziną a nie w sanatorium... życie. Granica młodości się przesuwa, czterdziestolatkowie teraz to ludzie w kwiecie wieku spędzający raczej aktywnie czas a nie na zabiegach i spacerach w sanatorium. Trzydziestoleci lat temu czterdzieści lat życia to była wczesna starość.

[Kleinehexe]

Ciri, słuszna diagnoza zjawiska, zgadzam się z Twoją wypowiedzią w pełni. Dodam od siebie, że obecnie przesunął się też wiek, w którym ludzie zakładają rodzinę i decydują się na dzieci, a więc tak jak piszesz Ciri, ludzie w wieku 40+ swój urlop spędzają z rodziną. Poza tym, kto w sile wieku poświęci swój prawie cały urlop na pobyt w sanatorium w ramach NFZ, gdy świat stoi otworem?

[Genever]

Wychodzi na to, że ja cóż wybory. W tym roku padło na porządną porcję rehabilitacji.

[Kleinehexe]

Genever, jeśli jest taka potrzeba zdrowotna, to czemu nie, to zrozumiały wybór.
Jednak takich osób nie jest zbyt wiele, stąd średnia wieku kuracjuszy oscyluje w przedziale 60 + i więcej.

[Genever]

Do 6 z przodu parę lat. Dusza młodsza ja tam w pesele nie patrzę ale fakt cały rok myślisz jak uzbierać 17 dni , jadę dzień wcześniej więc tyle realnie potrzeba. Nastawiam się optymistycznie, muszę tylko ciepłe barchany i czapę kupić.