A mnie bardzo smakują ziemniaczki i powiem więcej, jestem ziemniakożercą

. Niestety nie wszystkie, lubię takie kleiste z dużą zawartością skrobi.... najlepsze na zimno

. Odmiany ziemniaków smakują tak jak odmiany kasz, jedne bardziej wyróżniają się swoim smakiem, inne mają delikatny. Mimo to , że podobno jesteśmy zagłębiem ziemniaczanym coraz trudniej jest mi kupić te dobre. Od paru lat kupuję "soraya", ale ostatnio coś się w nich zepsuło, nie mają takiego smaku i tej kleistości.
Niestety nasze odczuwanie smaku z biegiem czasu traci na wartości. Może tak być, że spożywamy więcej słodyczy czy cukru. Sam zauważyłem, że gdy przez parę dni podjadam coś słodkiego, potrawy inaczej smakują, za to mam większy apetyt choć jestem najedzony. Tak jak wcześniej zauważyłaś, cukier uzależnia i dlatego staram się ograniczać, a jak już...... to później pościć

. Czym dłużej spożywamy zasłodzone, tym ciężej i dłużej pokutujemy

.
Ja nigdy nie przepadałem za drobiem i z rosołu wolałem wołowinę..... z sosem chrzanowym

. Natomiast ileś lat temu zapałałem całkowitą niechęcią do drobiu, a gdy dziennikarze ujawniali jak wygląda hodowla drobiu, to wiedziałem jak jest tego przyczyna. Może moje zmysły podświadomie wyczuwały chemię ?

.
Wiem, że i wieprzowina i wołowina jest podrasowywana, ale w hiper to już dla mnie nie jest mięso, to jest wyrób mięsopodobny

. W tym "moim" osiedlowym sami prowadzą masarnię, ale kupując tam mięso ma całkowicie inny smak i konsystencję. Wiem, że wszystko zależy od hodowcy bo to czym karmi i czy faszeruje chemią, to później takie mięso jemy. Niestety producenci za wszelką cenę chcą obniżyć koszty produkcji i karmią nas coraz większym byle czy. Tylko jak kupujący zaczną umierać, to na kim będą zarabiali ?

.