Bristol Kudowa Zdrój

[malgonia]

Może jakieś najnowsze wiadomości z tego sanatorium. Bo jest troche ale starszych.

[BarbaraB64]

Byłam w Bristolu we wrześniu ale był to pobyt na rehabilitacji ogólnoustrojowej. Wszystko oceniam bardzo dobrze , duża różnorodność zabiegów, fizjoterapeuci bardzo mili , w pokojach czysto i sprzątane dwa razy w tygodniu. Jeśli chodzi o wyżywienie to bardzo smaczne, gotowane na miejscu i porcje raczej wystarczające, zawsze można poprosić o dokładkę zupy czy o pieczywo które podawane jest w koszyczkach i zawsze było 3 rodzaje pieczywa . Ręczniki dostaje się dwa , jeden duży drugi mały i nie ma darmowej wymiany , jeśli ktoś chce to odpłatnie można wymienić , płatny jest czajnik i tv . Jeśli chodzi o kontakt z lekarzem to kuracjusze sanatoryjni mają innych lekarzy a rehabilitacja ogólnoustrojowa innych więc mogę wypowiedzieć się na temat lekarza z ogólnoustrojowej, pan doktor dosyć gadatliwy ale można zasugerować jaki zabieg by nam odpowiadał , wizyty na ogólnoustrojowej mieliśmy trzy a kuracjusze sanatoryjni z tego co słyszałam dwie z czego druga nie była obowiązkowa. W sanatorium jest możliwość prania odzieży, jest pralka i suszarka, żeton do pralni we wrześniu kosztował 20 zł. Pokoje przydzielane są wcześniej a klucze do pokoi wydawane są o 14- tej i ani minuty wcześniej. To w takim skrócie, jeśli jeszcze chciałabyś o coś zapytać to chętnie odpowiem .

[malgonia]

Dziękuje za informację, zobacze sama jak jest, pozdrawiam

[malgonia]

Wyjazd się pomału zbliża, opisze w trakcie swoje odczucia.

[malgonia]

Jestem od wczoraj w Bristolu.Jak na razie nie można narzekać, chociaż zachwytów nie ma.Pokój pamięta dawne czasy świetności.Porównując moje wyjazdy 10 krotne raczej bym dała 3 plus. Obskurne zniszczone fotele, drzwi do łazienki stan tragiczny.Pokój jest chyba do remontu, bo brudne ściany.Natomiast plusy to pomimo informacji ze nie ma w pokojach internetu to u nas jest.Jedzenie jak najbardziej bardzo dobre , personel miły, zabiegi jak na razie ok, troche trzeba dokupić, bo w między czasie zmieniły się miejsca które wymagaja rehabilitacji a we wniosku wpisane inne a te juz nie bolą.Ogólnie jestem zadowolona bo nie znałam Kudowy ani tych terenów.Zawsze mnie z Krakowa wysyłano w góry albo ze zwrotów morze.Pewnie jak wyremontują całość Bristolu to będzie super.Morze zepsuto moje patrzenie na sanatoria bo ostatnie pobyty to Arka, gdzie miałam luksusowy pokój jendnoosobowy w studo a wczesniej była Kielczanka tez luksusowa, może dlatego już nie podspiasli umowy z NFZ.

[GIENIA]

Malgoniu , proszę o dalszą relację

[malgonia]

Gienia, dalej relacjonuje,trochę jest inaczej niż było kiedyś. Nikt nie wita kuracjuszy, nie przychodzi Pni z biura podróży z informacjami o wycieczkach.Mnie to akurat nie potrzebne bo organizujemy sobie sami.Chociaż byliśmy na bezpłatnym oprowadzaniu po Kudowej, super przewodnik z biura.Bardzo dowcipny ,zwiedziliśmy zamek Książ,muzeum porcelany w WAŁBRZYCHU.Przepiękne zbiory porcelany, odwiedziliśmy targ staroci w Wałbrzychu.Zauważam że rzeczywiście 90 procent kuracjuszy to małżeństwa a wiek to raczej 70 plus.Czyli dawniej jednak mniej było ludzi wiekowych.Mam takie odczucie że teraz zabiegi sa okrojone czasowo a dużo jest wykluczeń.