pobyt - zwolnienie lekarskie czy urlop

[Dzia_dek]

(...) Niestety nie dysponuję taką ilością urlopu i będę musiał zrezygnować - pytanie jak to się robi.
Czy jest na to jakiś czas, czy konieczne jest podanie powodu i czy obciążą mnie jakimiś kosztami.

Krzepki nie wiem czy sobie dobrze obliczyłeś ilość urlopu potrzebną na wyjazd. Sam pobyt w sanatorium to jakieś 14 góra 15 dni.
Jak wypadnie jakieś święto to jeszcze mniej. Piszesz, że dostałeś potwierdzenie potrzeby leczenia w sanatorium uzdrowiskowym,
więc powinieneś mieć nadany numer w kolejce i przybliżony czas oczekiwania. Teraz konkretne pytanie czy leczenie masz
w sanatorium uzdrowiskowym czy w szpitalu uzdrowiskowym? To bardzo istotna sprawa ponieważ szpitalne leczenie uzdrowiskowe
i uzdrowiskowa rehabilitacja w szpitalu uzdrowiskowym są pobytami bezpłatnymi i wtedy otrzymujesz L4 przy wypisie. Wcześniej
ośrodek powiadamia zakład pracy, że przebywasz na takim leczeniu. Jeśli masz wyraźny zapis o leczeniu lub rehabilitacji w sanatorium
uzdrowiskowym wtedy korzystasz z własnego urlopu, ewentualnie można skorzystać z L4, ale wymaga to nieco zachodu. Trzeba udać
się do poradni psychiatrycznej i skorzystać ze zwolnienia z powodu wypalenia zawodowego. Wtedy też nikogo nie będzie dziwił wyjazd
do sanatorium, nie będzie to przeszkodą w przyjmowaniu zabiegów, nie zainteresuje się tym również NFZ pomimo komputeryzacji bo to
nie jest sprawa NFZ-u tylko ZUS-u, a i tak jeśli masz poniżej 50 lat życia pierwsze 33 dni wypłaca pracodawca.
p.s. Jeśli chodzi o rezygnację, możesz to zrobić w każdej chwili, bez żadnych kosztów i podawania powodu /chociaż wypadałoby to zrobić/.
Możesz poczekać do otrzymania konkretnego przydziału i wtedy ogarnąć sprawę urlopu lub zasiłku, a jeśli się to nie uda, wtedy złożyć,jak
najszybciej, pisemną rezygnację. Czas ma tutaj znaczenie ponieważ na Twoje miejsce może pojechać inna osoba.
Można również skorzystać z podpowiedzi poprzedników i złożyć wniosek o rehabilitację w ramach prewencji rentowej ZUS. Pobyt całkowicie
bezpłatny, ze zwrotem kosztów dojazdu i w ramach L4

[krzepki16]

kombinował z urlopem nie będę

ale to mnie zainteresowało

Nie rezygnuj, masz duże szanse na wyjazd do sanatorium z ZUS w ramach prewencji rentowej ( tak jak napisał Darek). Powiedz o tym lekarzowi rodzinnemu, a ten wypisze Ci skierowanie, które dostarczasz do ZUS-u. Potem komisja, która stwierdzi zasadność i wyjazd na L4 i do tego zupełnie za free.

rozumiem, że muszę zgłosić rezygnację z tego pobytu sanatoryjnego co dostałem z NFZ i zgłosić do lekarza rodzinnego, aby jeszcze raz zgłosił mój wniosek tym razem do ZUSu.
Tylko pytanie, że jak zrezygnuje to nie mam karencji (leczenia uzdrowiskowego oraz rehabilitacji w sanatorium uzdrowiskowym nie częściej niż raz na 18 (osiemnaście) miesięcy) czy nie zrealizowane się nie liczy?

[Dzia_dek]

Nikt Cię nie namawia do kombinowania, szczególnie z urlopem, bo tu nic nie pokombinujesz, albo go masz, albo nie.
Karencja, /18 miesięcy/ o której piszesz dotyczy okresu pomiędzy jednym pobytem pobytem, a drugim.
Złożyłeś pierwszy raz wniosek więc ten okres karencji Ciebie nie obowiązuje. Składasz rezygnację i na tym koniec.
Wyjazd w ramach prewencji rentowej z ZUS-u nie ma nic wspólnego z wyjazdem z NFZ-u. To dwie odrębne instytucje
i wnioski też składa się odrębnie.

[sztani]

Poproś lekarza rodzinnego ale najlepiej miej już druk (przy sobie (jest na stronie ZUSu) lekarz wypisuje ,stwierdza konieczność pobytu na turnusie . sam odnosisz lub wysyłasz do najbliższego oddziału ,inspektoratu i czekasz na wiadomość o komisji. ważne. do skierowania dołączasz całą dokumentację związaną ze schorzeniem (ksero badań zdjęć rezonansu im wiecej tym lepiej nawet z odbytych rehabilitacji ambulatoryjnych) i to oddajesz ,wysyłasz poleconym. Sam korzystałem kilkukrotnie z tej formy rehabilitacji . Na czas pobytu i co najmniej 2 dni dodatkowo dostaniesz zwolnienie lekarskie z ośrodka rehabilitacji. Ja po pobycie wracałem do pracy i po upływie 1roku lub mniej znowu składałem . Jest to lepsza forma rehabilitacji z ZUS jak sanatorium z NFZ .Masz dużo więcej zabiegów. pobyt refunduje ZUS i dostajesz zwrot za najtańszy środek komunikacji do i z turnusu. Jesli jedziesz swoim autem to zwrot kilometrówki (jakoś to obliczają.) turnus o 3 dni dłuższy jak z NFZ ma 24 dni..
dobrze Ci doradzają osoby piszące w twoim temacie .
powodzenia i daj znać jak poszło
Pobyt oplacany z naszych skladek (ogółu)