Centrum Terapii Nerwic CTN Moszna

Forum na którym możemy wyrazić swoją opinię na temat ośrodka, w którym byliśmy. Podziel się z innymi wrażeniami o sanatorium, szpitalu uzdrowiskowym. Zapytaj kuracjuszy jak było podczas ich turnusu. Jakie mieli warunki zakwaterowania i zabiegi rehabilitacyjne.
Awatar użytkownika
fauna
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 42
Na forum od: 25 lip 2012 20:58

Re: Kto był w MOSZNEJ?

Post autor: fauna »

sztani pisze:Fauno nie jestes zbyt grzeczna ktoś podnosi na duchu a Ty piszesz,że nie rozumiesz
Ja natomiast odebrałam odpowiedzi jako niegrzeczne....ponieważ uważam, że należy odpowiadać zgodnie z tytułem wątku. :oops: BEZ ODBIORU :!:
smuga pisze:Witaj fauna :kwiat: Czy masz tam skierowanie , czy chciałaś tam jechać prywatnie ? Bo jak prywatnie to są jeszcze inne ośrodki tego typu , po co pakować się w większą deprechę.Sama nazwa tego ośrodka, jak pisałaś ,,zwanym Alcatraz,, nie napawa optymistycznie .Pozdrawiam :kwiat: :kwiat:
Witam :) Mam ciężko chorą córkę i przestałam sobie radzić....tak się załamałam. Poszłam więc po pomoc do psychiatry, który zaproponował mi terapię w sanatorium w Mosznej. Nie brałam nigdy żadnych leków na uspokojenie i czytając o tym "Alcatraz" jestem przerażona. Dlatego szukam kogoś, kto może tam był i nie wygląda to tak koszmarnie. Przecież w necie każdy może pisać co chce, nie zawsze mądrze. Myślę jednak, że to nie jest miejsce dla mnie. Na sanatorium z NFZ, gdzie mogłabym naładować akumulatory muszę czekać jeszcze 2 lata. Smuga co miałaś na myśli, pisząc o innych ośrodkach tego typu.
Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
sztani
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7043
Na forum od: 28 gru 2012 09:59
Oddział NFZ: Pomorski
Staż sanatoryjny: 10

Re: Kto był w MOSZNEJ?

Post autor: sztani »

Troszkę cierpliwości Smuga( lub inni forumowicze) na pewno się do Ciebie odezwie. Doskonale Ciebie rozumiem nie każdy jest tytanem psychiki Powodzenia Pozdrawiam :kwiat:
forumowicz

Re: Kto był w MOSZNEJ?

Post autor: forumowicz »

Witaj ,nie doczytałam z jakiego regionu piszesz :) Np. blisko Lublina jest Zielona Klinika Ośrodek Leczenia i Rehabilitacji Zaburzeń Psychosomatycznych i Uzależnień w Uniszowicach , to prawie jak sanatorium. :kwiat:
stokrotka
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 2572
Na forum od: 23 sty 2012 18:52

Re: Kto był w MOSZNEJ?

Post autor: stokrotka »

Hej fauna! Mieszkam niedaleko Mosznej.Byłam tam nie raz w maju gdy jest święto kwitnącej azalii i rododendronów.Nic nie wiem o "nowym" budynku-ale za czasów gdy sanatorium było w zameczku to.....w życiu bym tam nie jechała żeby odpocząć i zregenerować psychikę.Ja ? nabawiłabym się gorszej deprechy po "leczeniu" niż przed.
Tam ,zwłaszcza w letnie weekendy przewijają się tabuny ludzi.Każdy przyjeżdża oglądać kwitnące roślinki.Wtedy każdy mógł wejść na teren zameczku -do kawiarni-restauracji -dzieci wrzeszczące ,dorośli -wycieczkowicze i odwiedzający kuracjuszy.
Wokół zameczku jest niby park..kilka dróżek -mosteczki przy których ludzie pstrykali fotki.I przepiękne azalie.Sama miejscowość do dziura w pełnym słowa znaczeniu.Główna droga przebiegająca przez wieś i tyle można napisać o Mosznej.Nie wiem nic nt. zabiegów itp.Wyrażam tylko swoje zdanie o otoczeniu --jak dla mnie to.....w życiu bym tam nie pojechała na dłużej jak 1 dzień.
Gdybym dostala tam skierowanie to z mety bym odmówiła -nawet gdybym miała czekać kolejne lata na następne skierowanie.Zaznaczam że to jest moje indywidualne zdanie i opinia.
grazynap53
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 27
Na forum od: 03 cze 2013 17:59
Oddział NFZ: Wielkopolski
Staż sanatoryjny: 2

Re: Kto był w MOSZNEJ?

Post autor: grazynap53 »

Rzeczywiście nie ma wiele opini na temat Mosznej. Centrum jest nowe,więc pewnie warunki są nie złe,ale ważna jest też rehabilitacja. "Przymierzałam" się w tym roku na 7 dniowy pobyt z zabiegami w zamku w Mosznej, bo myślałam,że będzie tam spokój,ale teraz zaczynam wątpić,czy tam jechać.Może we wrześniu nie będzie takiego ruchu? Fajnie,że jest to forum - człowiek naprawdę może dużo się dowiedzieć.Pozdrawiam wszystkich serdecznie :-)
Awatar użytkownika
Atja
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 267
Na forum od: 28 sty 2014 18:58
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 7

Re: Kto był w MOSZNEJ?

Post autor: Atja »

Hej, Fauna, Stokrotka ma rację... co weekend tam jest taki nalot turystów, e nie ma mowy o spokoju i ukojeniu zszarganych nerwów... I Grażynko nie ma co się łudzić, że we wrześniu jest lepiej, a już najgorzej w wakacje - 7 dni w tygodniu dziennie setki turystów.

O Alcatrazie niestety nic nie wiem, a swoją drogą niezłą antyreklamę ktoś sobie robi tą nazwą ;-)
grazynap53
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 27
Na forum od: 03 cze 2013 17:59
Oddział NFZ: Wielkopolski
Staż sanatoryjny: 2

Re: Kto był w MOSZNEJ?

Post autor: grazynap53 »

Hej Atja, dzięki za doradzenie-do Mosznej już na pewno nie pojadę. Jednak zostanę przy Ustroniu-tam jest największa oferta i można wybrać coś dla siebie.
Pozdrawiam :)
evora
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Posty: 138
Na forum od: 28 gru 2010 17:21

Re: Kto był w MOSZNEJ?

Post autor: evora »

Troche z pozno poczytałm o Mosznej.Nie zgadzm sie z krytyką.Moszna to piekne miejsce.pewnie,ze diabeł mowi tam dobranoc,ale jest cudnie.Dowiedzialam sie ze w juz nie ma w obiekcie zamkowym santorium to tym bardzej sie dziwie.Dowiem sie szczególow to napiszę.Mieszkam 3o km od Mosznej.Moszna najpiekniejsza jest wiosną i jesienią. Co do turystow to przeciez nie wchodzą do obiektu.A przy okazji zpraszam do Sląskiego Rzymu czyli Nysy [link]
stokrotka
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 2572
Na forum od: 23 sty 2012 18:52

Re: Kto był w MOSZNEJ?

Post autor: stokrotka »

A wiesz evora że wiosną jest wszędzie ładnie-śpiew ptaków,zieleń,rozkwitające kwiaty, wszystko budzi się do życia i dzień długi --coraz dłuższy.Do tego przygrzewające słoneczko ....czego więcej chcieć.
Jesień też ma swoje uroki ,obojętnie czy to w górach czy na nizinach.Koloryt jesiennego krajobrazu,promyki przebijającego słonka pomiędzy drzewami ,szeleszczące liście pod nogami itd. Dlatego i w Mosznej te dwie pory roku będą piękne.
Ale jak się jest po przejściach nerwowych i pragnie wyciszenia to....tłumy oblegające zamek i tereny przyległe do zamku nie będą wpływały na polepszenie nastroju "chorego" człowieka.Właśnie wiosną i jesienią te tłumy tam przyjeżdżają.Bo te pory roku są przecież odpowiednie na spędzenie np.weekendowego dnia poza domem, np.w Mosznej.Z bliskiej i trochę dalszej okolicy tam się zjeżdżają.
Byłam tam nie raz,bo też mieszkam niedaleko -dlatego pisałam dlaczego bym tam nie pojechała zregenerować nerwy.
Dla kogoś kto ma spokojne życie,dom,pracę -Moszna może jest odpowiednia.Ale jak się ma stresujące życie,głośną pracę i może problemy rodzinne -Moszna pogłębi nasze "leczenie" w odwrotnym kierunku.
Każdy z nas jest inny i inaczej odpoczywa.Jeden potrzebuje ciszy -drugi wręcz przeciwnie -towarzystwa i głośnych spotkań.
Ja napisałam ze to moje zdanie i podtrzymuję je...dla mnie Moszna to tylko strata czasu by wyjście na prostą.Nawet darmowy pobyt bym odrzuciła-oczywiście w letnich porach roku -kiedy to jest tam oblężenie.A zimą ? cóż tam robić -spać bo wyjść nie ma gdzie.Też odpada.Ale ktoś mądry przecież pomyślał i tam właśnie stworzono warunki na skołatane nerwy.Tylko wtedy może Moszna była mniej atrakcyjna weekendowo? Nie wiem.Takie
sanatorium ma ukoić nasze nerwy a nie odwrotnie.
Dlatego wybieram inne miejscowości ,gdy pragnę wyciszenia.
Na marginesie: ile ludzi tyle zdań,ile ludzi tyle osobowości i sposobów "leczenia" tej jakże uciążliwej "dolegliwości".
Miłego wypoczynku życzę i obyście trafili tam gdzie warunki sprostają Waszym wymaganiom.
Awatar użytkownika
Atja
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 267
Na forum od: 28 sty 2014 18:58
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 7

Re: Kto był w MOSZNEJ?

Post autor: Atja »

No niestety Evora Stokrotka ma rację. Każdy ma swoje zdanie.
Niestety Moszna była świetnym ośrodkiem w latach 90-tych, wtedy nikogo nigdzie nie wpuszczano i można było tam rewelacyjnie odpocząć i się wyciszyć.
Obecnie w pałacu są koncerty i bale, nie wspominając o zwiedzaniu i możliwości posiłkowania się obiadami i deserami.
Tak, jak napisałam wcześniej niestety nic nie mogę powiedzieć o nowej lokalizacji ośrodka, czyli o Alcatraz.
ODPOWIEDZ