Nowotwór piersi a sanatorium??
Nowotwór piersi a sanatorium??
Chciałabym się dowiedzieć,czy mogę wyjechać do sanatorium z NFZ jeżeli w lutym b.r.minął rok od zakończenia leczenia chemioterapią.
Od 12 lat choruję na nowotwór złośliwy piersi,miałam 2 razy przerzut do płuc (co 5 lat).Obecnie jest stagnacja choroby i chciałam skorzystać z sanatorium (zaznaczam ,że jeszcze nigdy nie byłam)! Dwa razy próbowałam ale niestety dostałam odmowę. W chwili obecnej lekarz rodzinny twierdzi,że muszę być 5 lat po leczeniu,żeby mógł wypisać mi wniosek.
W instytucie onkologii Pani doktor również odmawia mi wyjazdu ze względu na moje dobro.
Proszę o wyjaśnienie,jak sytuacja wygląda na dzień dzisiejszy i czy wyjazd chociażby na "zniszczoną" psychikę nie byłby dla mnie wskazany?
Pozdrawiam
Agata
Re: Nowotwór piersi a sanatorium??
Re: Nowotwór piersi a sanatorium??
Zainteresował mnie Twój problem, jestem ciekawa czy w końcu udało Ci się wyjechać, Ja właśnie dostałam dofinansowanie z PFRONU na wyjazd do sanatorium ,jestem 4 i pół roku po usunięciu piersi, Czy sanatorium może odmówić przyjęcia gdy już będę na miejscu .Jeżeli byłaś to gdzie
Pozdrawiam serdecznie życząc zdrowia
-
- Super Kuracjusz
- Posty: 297
- Na forum od: 29 mar 2012 19:13
- Oddział NFZ: Wielkopolski
- Staż sanatoryjny: 14
Re: Nowotwór piersi a sanatorium??
alez to bzduryGosia43 pisze:Daltego że masz nowotwora nie można Ci zlecić żadnych zabiegów. Bo zabiegi pobudzają nowe komurki rakowe. Wiem to. Bo moja córa jest rechabilitantką.Dopiero jak wyniki z biobsi bedą pozytywne. Wtedy możesz starać się o sanatorium.No i nie wskazany narazie zmiana klimatu.To tyle co powiedział mi moją córe. życze zdrówka i miłego dnia
po pierwsze; lekarz moze zlecic zabiegi osobie z nowotworem lub po nowotworze - jest to jednak tylko niewielka grupa zabiegów, nie moga to byc zabiegi typu laser, hydromasaż itp, ale np, masaż klasyczny, kapiel perelkowa, inhalacje,wszelkiego rodzaju gimnastyki moga byc, a w przypadku raka piersi dodatkowo wszystkie zabiegi zwiazane z masazem limfatycznym , drenazem - jest to przeciez nie tyle zabieg co rehabilitacja po wycieciu węzłow chlonnych.
po drugie: nie wskazana zmiana klimatu to stwierdzenie z dawnych czasow nie wolno tylko zmieniac klimatu podczas chemioterapii (ale chodzi o zmiane klimatu np. wyjazd z Polski do Egiptu).
Jestem po raczku (niedlugo minie 4 lata), mój pierwszy wyjazd na turnus rehabilitacyjny - 3 miesiace po zakonczeniu leczenia, od czasu operacji byłam w sanatorium juz 3 razy, miałam zabiegi, byłam i nad morzem i w gorach i zyje
Re: Nowotwór piersi a sanatorium??
Re: Nowotwór piersi a sanatorium??
Witam Zgadzam się z Tobą częściow co do zabiegów ale masarz klasyczny nie może być wykonywany u chorych na nowotwory właśnie wtedy pobudza się komurki i nie wolno żadnych związanych z prądem i polem magnetyczny , nawet jak się ma torbiele czy włukniaki piersi. A co do zmiany klimatu to przynajmiej przez pół roku po chemioterapi nie wono nap: z klimatu nadmorskiego jechać w bieszczady czy odwrotnie.Wiem to dlatego bo spotkałm się z taką sytuacją, nawet ZUS odrzucił skierowanie do sanatorium. Co inego jest jak jesteś już klika lat po operacji i chemioterapi pozdrawimtotylkoJa pisze:po raku piersi można również pojechać do sanatorium w ramach prewencji rentowej z ZUS-u. Trzeba być tylko osobą pracującą bądź na zwolnieniu lekarskim, zasiłku rehabilitacyjnym lub rencie okresowej. Turnusy 24 dniowe zupełnie bezpłatne, i bez długiego oczekiwania (2- 3 m-ce). Do poczytania na stronie ZUS. Warto, polecam
Re: Nowotwór piersi a sanatorium??
my jesteśmy po raku, i to wszystko wiemy, zresztą w każdym sanatorium jest lekarz przydzielający zabiegi
owszem nie możemy zabiegów związanych z polem magnetycznym i elektrycznym, ale masaż klasyczny na odcnek lędźwiowy szkody nam nie wyrządzi,gimnastyka i basen,masaż limfatyczny i wiele innych dobrze nam zrobią. A co najważniejsze spotkania z psychologiem i z grupą kobiet, które to samo przeszły jest dla nas bezcenne. Na moim turnusie była osoba miesiąc po zakończeniu chemii, i to ZUS ją tam pokierował. Dla nas najważniejsze jest oderwanie od codzienności i zapomnienie o raku
Re: Nowotwór piersi a sanatorium??
Oczywiscie lekarze w imię dobrze pojetego interesu pacjenta i wykorzystania państwowych pieniedzy nie chca wysyłac amazonki na leczenie np w ramach NFZ wczesniej niz po 2 latach od zakończenia leczenia. Ale po tych 2 latach na nierehabilitowanej ręce obrzęk może sie tak utrwalić, że jest to musztarda po obiedzie.
Jeżeli mogłabym polecic sanat., w których wiedza jak rehabilitować amazonke to na pewno jest to sanat. Kujawiak w Inowrocławiu. Ze mną na turnusie byly dziewczyny, które baaardzo sobie chwaliły tam rehabilitację bo warunki socjalne nie ciekawe. Ale coś za coś
-
- Super Kuracjusz
- Posty: 297
- Na forum od: 29 mar 2012 19:13
- Oddział NFZ: Wielkopolski
- Staż sanatoryjny: 14
Re: Nowotwór piersi a sanatorium??
noooo helołłłłłłłłFiona1 pisze:. A tak nawiasem mówiąc witaj ToJka
Fiona, jest tutaj dział: oceń sanatorium, a tam wątek o Wenedzie - tak sobie myślę, ze może wrzuciłabyś tam swoje spostrzeżenia (ogólne nie tylko amazonkowe) dotyczace Wenedy (i pani kierowniczki ), a ja po powrocie na pewno dorzucę swoja opinię (czyli czy cos sie zmieniło)
-
- Super Kuracjusz
- Posty: 297
- Na forum od: 29 mar 2012 19:13
- Oddział NFZ: Wielkopolski
- Staż sanatoryjny: 14