Podlaski NFZ
- Smerfetka1
- Super Kuracjusz
- Posty: 596
- Na forum od: 23 lut 2019 11:32
- Oddział NFZ: Podlaski
Re: Podlaski NFZ
-
- Kuracjusz
- Posty: 13
- Na forum od: 21 lut 2019 21:16
- Oddział NFZ: Podlaski
Re: Podlaski NFZ
Re: Podlaski NFZ
Teraz kończy lub właśnie skończyła Zawiela z naszego wątku pobyt w Susmedzie.Możesz ją wypytać o szczegóły. Obiecała również opisać to na forum po powrocie.zajaczek2325 pisze: ↑01 mar 2019 14:00 Po raz pierwszy wybieram się do sanatorium Dąbki Susmed? 23.03.na forum mało aktywnie uczestniczylam dotychczas. Kto tez w tym terminie tam się wybiera z podlaskie?
Re: Podlaski NFZ
To poczekaj jeszcze trochę......
- zawiela
- Super Kuracjusz
- Posty: 1232
- Na forum od: 02 sty 2013 08:44
- Oddział NFZ: Podlaski
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Podlaski NFZ
Tak na serio.Wróciłam 9 lutego o 23.00.10 lutego o 08.00 mąż mnie powiózł na SOR.Słuchajcie,ja w życiu nie miałam problemów z ciśnieniem 180/115 i puls 105. Dostałam kroplówkę posiedziałam,odpoczęłam i wygonili do domu.Mijają 3 godziny,sytuacja się powtarza i wtedy się naprawdę zdenerwowałam.Znajomy,który jest ratownikiem i akurat mnie widział w gigancie,powiedział abym jechała do miejskiego na Sienkiewicza.Tam bez kolejek,pani doktor dała tabletkę pod język i wypisała receptę.Dopiero się wszystko unormowało.Oczywiście ,od nowego tygodnia,latanie po lekarzach,robienie badań.Taki wpływ na mnie miało morze,a może nie tylko morze ,to pewnie zabiegi.
Generalnie było bardzo zaje......,tak jak zawsze powtarzam,wszystko zależy od ludzi,od zgrania.Po mimo że Dąbki zimą,to dziura,ale my nie narzekaliśmy.Dużo spacerów nad morzem.
Opowiem Wam sytuację.Chodzimy z moją kompanką nad morzem i zbieramy bursztyny kamienie,odwracam sie i mówię ,ZOBACZ JAKIE TOWARY IDĄ ZA NAMI i poszłam dalej szukać skarbów.Idę,idę,coś mówię a koleżanka się nie odzywa, what the fuck? Odwracam się ,cofam się,podchodzę a ten jeden towar,to mój sąsiad hihihihihihih MATKO I CÓRKO SĄSIAD,MUSIELIŚMY PRZEJECHAĆ 650 KM ABY SIĘ W DĄBKACH SPOTKAĆ.Sąsiad stacjonował w sanatorium obok,miałam dobrze,bo zabrał moją malusią walize do domu autem.Miałam już wykupiony bilet powrotny ,więc nie skorzystałam z okazji.....może żeby to nie był sąsiad Wracałam jak dama z łasiczkę ,tylko z podręczną.Trzeba się umieć ustawić w życiu
Re: Podlaski NFZ
Faktycznie...farta miałaś z tym sąsiadem. ..Góra z górą.....itd..jak to się powiada..
Unormowałaś jakoś te ciśnienie? Swoją drogą to pewnie za dużo tego powietrza nawdychałaś się z solą..
Kuruj się. .dzięki za opis..
- zawiela
- Super Kuracjusz
- Posty: 1232
- Na forum od: 02 sty 2013 08:44
- Oddział NFZ: Podlaski
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Podlaski NFZ
W ostatni dzień,jeszcze wlazłyśmy do morza,fakt ,że tylko do kolan a to pomogło w podniesieniu .
Ale co tam,dla nas harcerzy ,żyje się tylko raz
- kremewa
- Bardzo Pomocny Kuracjusz
- Posty: 137
- Na forum od: 12 lip 2013 20:32
- Oddział NFZ: Podlaski
- Staż sanatoryjny: 8
Re: Podlaski NFZ
A tak na poważnie to i tak miałaś szczęście, ja tez w Susmedzie kilka lat temu zaliczyłam
wirusowke, która dopadła prawie cały turnus i doleczalam ja jeszcze po powrocie.
Ale mój pobyt tez byl super. Ja mam sentyment do Dąbek. Do Kołobrzegu tez.