Kolejny raz w to samo...
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20163
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Kolejny raz w to samo...
Nie cierpię Kołobrzegu,ale cudownie spędzam czas w pobliskim Rogowie.góry bardzo lubię,ale na Zakopane nie skazałabym siebie z wyboru.
Cieszę się,że miałam okazję chodzić po bieszczadzkich szlakach rzadko spotykając ludzi,jeździć na nartach jak w Białce Tatrzańskiej był jeden wyciąg na Bani. spływać Łyną oglądając z łódki ryby,czy jeździć z dziećmi na obozy do Krościenka ...
Teraz nadal wielkim sentymentem darzę mój Lądeczek gdzie czuję się jak u siebie w domu i chyba nigdy mi się nie znudzi.Pamiętam go jak był kwitnącym kurortem ale dla mnie teraz nic nie stracił na atrakcyjności.
Re: Kolejny raz w to samo...
Florka oczywiście serdecznie zapraszamy do Wysowej
Wzięliśmy trochę pod lupę Krynicę ,ale może jej sympatycy nam wybaczą
Gieniu na pewno masz rację ,chociaż jak widzisz sytuacja Hanysa jest jakby wyjątkiem .Jednak samo to że ktoś kto ma możliwość mieszkać w takim urokliwym miejscu ,a jednak polubił Wysową ,stawia ją w dobrym świetle .
Ja mieszkam w bloku na parterze ,ulicę mam 5 metrów od okien ,więc wyjazd do takich zacisznych miejsc jest wręcz dla mnie zbawieniem
Każdy o czym już nie raz było mówione ma swoje miejsca na ziemi ,gdzie czuje się dobrze ,super wypoczywa ,dobrze się bawi i o to przecież chodzi
Teraz już w przyszłą sobotę zaczynam turnus w Muszynie -Złockie .I chociaż od centrum Muszyny to dla niektórych osób aż 3,5 km ,to osobiście się cieszę że moglem wybrać w ZUS-ie właśnie to miejsce ,właśnie ze względu na ciszę ,wspaniałe tereny spacerowe i bliskość pięknych gór
Ale wiem że Wysowa na mnie czeka
Pozdrawiam
Re: Kolejny raz w to samo...
I to fakt bezsporny...pięknie, że jesteśmy różni. Odmienni, odczuwający inaczej. I tak mi się nagle tych pięknych, niegdyś pustych bieszczadzkich szlaków i smaku zentycy zachciało...
I Wysowej poszperam za jakimś sympatycznym lokum na krótki wypad. No i Busko na liście...tylko urlopu na rok do przodu brak.
Re: Kolejny raz w to samo...
Jeszcze w wielu nie byłam , jeszcze muszę odkryć to swoje do którego będę tęsknić i wracać i wracać
Re: Kolejny raz w to samo...
Florka, gdyby coś to wal jak w dym. Moge dać namiar na kwaterę u baaardzo przesympatycznych ludzi. P.Dorota w zasadzie ma w dyspozycji dwa miejsca kwaterunkowe bo maja pokoje do wynajecia w dwóch domach. Jeden trochę oddalony od środka wsi na zboczu góry a drugi tuż na granicy parku zdrojowego moze z 15 metórw od zdrojowej pijalni. Byłem z żoną w tym na zboczu
Re: Kolejny raz w to samo...
Re: Kolejny raz w to samo...
- GIENIA
- Przyjaciel forum
- Posty: 14570
- Na forum od: 18 maja 2016 10:12
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 15
Re: Kolejny raz w to samo...
Re: Kolejny raz w to samo...
Najczęściej jeździliśmy do Murzasichle , wracaliśmy tam z utęsknieniem , ale , że mężczyzna też bywa zmiennym teraz moim kierunkiem są duże , nadmorskie kurorty .
- Ramona2
- Super Kuracjusz
- Posty: 2008
- Na forum od: 18 paź 2014 18:51
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 8
Re: Kolejny raz w to samo...
Moim ulubionym miejscem do którego powracam jak tylko mam czas i pieniądze jest Krynica Zdrój.
Tam czuję się dobrze, nie ma dla mnie znaczenia , że jest dużo ludzi.
W wielu miejscach byłam ale z sentymentem powracam do Krynicy.
Mam taką nadzieję, że w tym roku pojadę.
Życzę Wszystkim miłych wspomnień ze swoich ulubionych miejsc.