Wróciłem przed grudniowymi świętami z Papiernika , cudna okolica , w budynku zaniedbane sanitariaty do remontu , pamiętają może i wczesnego Gierka ale mogę doradzić co zrobić aby mniej śmierdziało w łazience - mokra szmata na kratkę ściekową pod prysznicem , u nas na 3 piętrze pomogło.
Wyżywienie bardzo smaczne urozmaicone nie można narzekać , widok z okna marzenie , okolica dla osób , które lubią spacery po górach , wszędzie z górki albo pod górkę.
Kawiarnia Malinowa - wieczorami można poskakać w tańcu i niedaleko Papiernika.
Poprzednie wpisy o trunkowaniu w sanatorium są przesadzone , chyba pochodzą od moherów , bo w ciągu trzech tygodni nie widziałem żeby ktoś się zataczał lub ział alkoholem.
Pani sprzątająca pokoje jest chyba żoną dyrektora , albo za taką się uważa - mało sympatyczna.
Zabiegi to chyba jak wszędzie w sanatoriach , dobra obsługa i w moim przypadku trafione.
Chętnie pojechałbym jeszcze raz bo pobyt uważam za bardzo udany.
Byłem tam z NFZ chociaż większość osób była z ZUS , pozdrawiam jednych i drugich oraz inne osoby przebywające w tym terminie z Dźwonkówki i Juli ... Marek
Papiernik Szczawnica
Re: Papiernik Szczawnica
Mam jedno pytanko odnośnie Papiernika.Jak wygląda sprawa zakwaterownia-ilu osobowe są pokoje?