Jeżeli nie zaskoczy Cię na przykład- kot,pies,dzwonek telefonu,do drzwi lub kichnięcie wiesz,takie sytuacje w których reagujemy odruchowo to będzie dobrzekruszynka pisze:Nie wiem czy nie ryzykuję ,ale leżąc zdejmuję delikatnie ortezę i mam takie poduszeczki do usztywnienia kostek (były w komplecie z ortezą) te zabezpieczenia dobrze dopinam i sobie leżę .Noga jest wyprostowana i nie ruszam nią nawet na milimetr.Nie da się wyleżeć dzień i noc z ortezą .Na noc zakladam i śpię to oczywiste.Podczas rozmowy z koleżanką która miała operację kręgosłupa ,leżała 6 tygodni bez możliwosci zejścia z łóżka ,ba nawet nogi nie wolno jej było zsunąć by się kości zespoliły,doszłyśmy do wniosku ,że takie ułożenie mojej nogi i nie poruszanie jej nie powinno zaszkodzić.Hm...czy mam rację czy nie ?
Zdrowia i wytrwałości w wylegiwaniu się życzę