Strona 69 z 75

Re: Piękne fragmenty z książek przeczytanych

: 19 lip 2021 21:37
autor: forumowicz
I właśnie za tą prostotę bardzo Go cenię .

Re: Piękne fragmenty z książek przeczytanych

: 19 lip 2021 22:01
autor: forumowicz
To także jedna z moich ulubionych pisarek .

Stanisława Fleszarowa- Muskat "Tak Trzymać "

"jest właściwie coś obraźliwego w samym wyobrażeniu sobie tej ochoty, z jaką opuszczalibyśmy nasz kraj dla jakiegoś innego tylko z tego powodu, że jest może piękniejszy, bogatszy, lepiej rządzony... Są to powody nieistotne i - jakby to wyrazić - całkiem krótkotrwałe. Niewiele upłynie czasu, a z życiowej sensacji staną się najzwyklejszą zwykłością, i nic nie będą znaczyły, gdy upomni się o swoje prawa pogardzone ubóstwo, nie tak znowu ubogie, jeśliby przeliczyć na pieniądze wszystko to, co jest nieprzeliczalne. "

Re: Piękne fragmenty z książek przeczytanych

: 25 lip 2021 20:46
autor: Bibi2
[...] Wyjaśnił im , że historia jest jak stary dom nocą. W którym płoną wszystkie lampy. I szepczą przodkowie.
Aby zrozumieć historię - .... musimy wejść do środka i posłuchać co mówią.
Oglądnąć książki i obrazy na ścianach. Powąchać zapachy. [...]


"Bóg rzeczy małych" - Arundhati Roy

Re: Piękne fragmenty z książek przeczytanych

: 02 sie 2021 10:19
autor: Bibi2
Może nie jest to piękny fragment ale taki mocny , coś w tym jest ...
[...] Dorastanie jest tak ku...wsko obrzydliwe, pomyślał. Bierze jeńców, zostawia ofiary i spaloną ziemię .
Tak, dorastanie jest odrażające: przyprawiało go o wstręt tak głęboki, że nie poradziłby z nim sobie nawet chirurg. [...]
urywek pochodzi z książki "Pan i Pani Fleishman

Re: Piękne fragmenty z książek przeczytanych

: 02 sie 2021 11:52
autor: Kleinehexe
Chyba rozumiem, co autor zacytowanych przez Bibi2 słów, miał na myśli, ale cóż... co nas nie zabije, to nas wzmocni.

Re: Piękne fragmenty z książek przeczytanych

: 02 sie 2021 11:54
autor: Kleinehexe
"To, czego ludziom, mężczyznom i kobietom, potrzeba, to zachęty. Ich wrodzoną odporność należy umacniać, nie osłabiać...
Zamiast bez przerwy mówić komuś o jego wadach, mówcie mu o zaletach. Spróbujcie odzwyczaić go od złych nawyków. Wskażcie mu dobre strony jego istoty, jego prawdziwego ja, które może się odważyć, może zdziałać i zwyciężyć!
Wpływ charakteru, pięknego, uczynnego, ożywionego nadzieją jest zaraźliwy i może zrewolucjonizować całe miasto. Ludzie promieniują tym, co wypełnia ich umysły i serca. Gdy ktoś jest uprzejmy i uczynny, jego sąsiedzi niebawem też staną się takimi. Ale jeżeli zrzędzi, jeżeli ciągle patrzy wilkiem i krytykuje, jego sąsiedzi odpłacą mu pięknym za nadobne, i to z nawiązką."

"Widzisz, chciałam mieć lalkę i tatuś o nią poprosił, ale kiedy nadesłano zebrane dary, nie było w nich ani jednej lalki, tylko małe, drewniane inwalidzkie kule. I wtedy to się zaczęło.[...] Należy we wszystkim zawsze dojrzeć jakąś dobrą stronę i cieszyć się z niej, obojętnie jaką. I graliśmy w to od tego czasu. A im trudniej, tym większa radość, gdy się z tego wybrnie; tylko... tylko, że czasem to jednak za trudne..."

"- Nie rozumiem, z czego można się cieszyć, gdy się otrzymuje zamiast upragnionej lalki kule! (...)
- Można! (...) Otóż mogłam się cieszyć, że kule te nie są mi potrzebne - odparła wesoło Pollyanna. - Widzisz, jakie to proste, jeżeli się zrozumie!"


Eleanor Hodgeman Porter, Pollyanna


To fragmenty książki z mojego dzieciństwa, która w pewien sposób mnie ukształtowała, choć wówczas jeszcze o tym nie wiedziałam, ale ziarno zostało zasiane i powoli kiełkowało. Główna bohaterka książki, to dziewczynka, której życie było bardzo trudne, a mimo to potrafiła dostrzec w każdej sytuacji coś pozytywnego i skupić się na rzeczach przyjemnych.
Już jako osoba w pełni dorosła, znów usłyszałam o tytułowej bohaterce, ale w kontekście postawy, którą psychologia nazywa efektem Pollyanny lub regułą Pollyanny.
Wiadomo, z niczym nie można przesadzać, ale chyba każdy słyszał o tym, że pozytywne myślenie wpływa na samopoczucie, ale też zdrowie. Dlatego uważam, że warto w codziennym życiu grać w zadowolenie.
Pozytywnych myśli wszystkim życzę!☺

Re: Piękne fragmenty z książek przeczytanych

: 02 sie 2021 12:33
autor: Felice
Kleinehexe a ja uważam , że w życiu w nic nie należy grać… należy żyć prawdziwie i dostrzegać wszystkie jego kolory a nie udawać, że jest tylko różowo.

Re: Piękne fragmenty z książek przeczytanych

: 02 sie 2021 13:11
autor: Kleinehexe
Felice, dziękuję za komentarz, to jest Twoje zdanie i szanuję je, skoro z tym ci w życiu po drodze. Natomiast, dla uściślenia dodam, sformułowanie "grać w zadowolenie" zaczerpnięte zostało z książki, którą zacytowałam i nie oznacza gry w sensie oszukiwania kogoś, tylko szukania w życiu jego pozytywnych stron. I to jest moje podejście do życia, stosowane też w terapii psychologicznej, ale przecież nikt nie musi się z tym zgadzać, jeśli nie chce. Wydaje mnie się, że właśnie od tego jest to forum, od dzielenia swoim doświadczeniem, więc dzielę się tym co wiem, co się sprawdza w moim życiu,  a czy ktoś z tego skorzysta, to już wybory forumowiczów.

Re: Piękne fragmenty z książek przeczytanych

: 02 sie 2021 13:26
autor: Gość
A ja powiem, że kocham Pollyannę i Anię.. ale ta filozofia nie do końca lub nie zawsze działa, chociaż się staram.
Rozumiem uśmiech przez łzy...ale czasami warto okazać słabość i poprosić o pomoc.
Nie zawsze psychologiczne frazesy działają w przypadku totalnego doła. Pomoże przyjazna dłoń, rada i wyciągnięta ręka.
Pisałam też o tym, że są totalni pesymiści, tak jak i flegmatycy ich sposób myślenia, działania wymaga dodatkowego wsparcia i bodźców.
Rano dobrze sobie powiedzieć.... jesteś super i dasz radę...i nie porównywać się do innych, czasami złudnie lepszych w naszych oczach.
Alee nie się w chwili przerwy naw filozofię zebrało...😁

Re: Piękne fragmenty z książek przeczytanych

: 02 sie 2021 13:41
autor: Kleinehexe
Majko, może to będzie psychologiczny frazes, ale zawsze mamy prawo do przeżywania wszelkich uczuć i powinniśmy sobie sami przede wszystkim dawać do tego prawo. Kontrolowanie swoich emocji, to zamiatanie problemów pod dywan, ale to nie znaczy, że nie można stosować metod, które nam pomogą z nimi sobie w życiu radzić. Przeżywania czegoś i radzenie sobie z tymi przeżyciami, to dwie odrębne sprawy, choć ściśle ze sobą związane. Ale to oczywiście moje podejście...