Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.

Wiem że Szczawnica to są nasze klimaty...no ale nic nie poradzimy ,trzeba jechać tam gdzie przydział, no chyba ze upolujesz fajny zwrocik .
Byłam raz w Ciechocinku ale drugi raz bym już nie pojechała. ..nie że mi się nie podobało, miałam spokój. ..ale źle się czułam to nie dla mnie klimat......

No i właśnie tu jest kundelek pogrzebany ! W tym klimacie ! Dla mnie był on zbawienny, moje drogi oddechowe miały się bardzo dobrze, natomiast ten, kto miał niskie ciśnienie, nie czuł się za dobrze, bo ono mu jeszcze bardziej spadało...tak jak mojej koleżance, która bez przerwy by spała I jeszcze od paru osób słyszałam, że mieli też kłopoty ze zbyt opadającymi wskaźnikami. Kawa była na pierwszym miejscu od samego rana

Dzięki Pietka50 za piękny opis, zabrakło mi jedynie wiadomości odnośnie roweru, czy było jakieś miejsce by trzymać tam rower, bo jeździć na pewno było gdzie Pozdrawiam

Oczywiście, że było miejsce na rowery. Przy Turkusie zadaszony stojak na podwórku, a w budynku głównym wiata w środku między skrzydłami budynku. Kolejowy ma na stanie kilka rowerów do wypożyczenia, ale niestety średniej jakości.

Tak myślę że te do wypożyczenia są mocno zaniedbane dlatego wole zabrać swój sprawdzony 100% sprawny Pojeździłaś? Miałaś towarzystwo do wspólnych rowerowych wypadów? Sporo ludzi zabiera swoje rowery do sanatorium?

Hej Pietko.
Dzięki za opis ośrodka.
Cieszy fakt, że podreperowałaś zdrówko, wypoczęłaś i pojeździłaś na rowerku.

Mark52, oczywiście, że pojeździłam Miałam fajne towarzystwo w swoim sanatorium i do wycieczek rowerowych i do pieszych, tak że zliczyłyśmy i najbliższą okolicę i dalszą: Nieszawa, Aleksandrów, Ostrowąs, Toruń i wkoło Ciechocinka wszelkie trasy trochę tego było.

Dzięki za konkretny opis pobytu i ośrodka. Utwierdził on mnie w przekonaniu, że Ciechocinek to nie jest to co tygrysy lubią najbardziej. Tym bardziej, że "kłopoty ze zbyt opadającymi wskaźnikami" zwłaszcza w przypadku brzydszej połowy populacji , nie rokują najlepiej
Pozdrawiam serdecznie...

Lawendko, Viole58, wypoczęłam kosmicznie, a żeby nam już nic nie opadało, na rowery wybierzemy się z dala od Ciechocinka

Dziękuję Pietka , za podzielenie się Twoimi spostrzeżeniami z pobytu