Góry a nadciśnienie

Tu można porozmawiać o swoich schorzeniach i być może uzyskać porady innych użytkowników forum nasze sanatorium.
Awatar użytkownika
Jasmina55
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 747
Na forum od: 28 cze 2014 16:26
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 2

Re: Góry a nadciśnienie

Post autor: Jasmina55 »

:lol: Ja zawsze proszę lekarza o wpisanie choroby współistniejącej:nadciśnienie :lol:Pierwsze sanatorium dostałam :D Ciechocinek,ciekawe co dostanę za rok :D może,morze? :?:
Awatar użytkownika
Adela
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 8986
Na forum od: 12 lip 2014 15:10
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 9

Re: Góry a nadciśnienie

Post autor: Adela »

Jasmina :kwiat: mnie przez współistniejącą to balneolog nie puścił do Iwonicza :evil:
Awatar użytkownika
Atina
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 11569
Na forum od: 19 sie 2011 09:29
Oddział NFZ: Pomorski

Re: Góry a nadciśnienie

Post autor: Atina »

adela pisze:Jasmina :kwiat: mnie przez współistniejącą to balneolog nie puścił do Iwonicza :evil:
No właśnie Adelko ...dlatego ja następnym razem już wiem co zrobię :lol:
Awatar użytkownika
Adela
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 8986
Na forum od: 12 lip 2014 15:10
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 9

Re: Góry a nadciśnienie

Post autor: Adela »

No właśnie :lol: człowiek uczy się na błędach ;) obojętne czyich :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
grazynamackowiak
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 23716
Na forum od: 11 maja 2014 19:33
Oddział NFZ: Wielkopolski
Staż sanatoryjny: 5

Re: Góry a nadciśnienie

Post autor: grazynamackowiak »

Nadciśnienie a góry czy przy przydziale sanatorium :arrow: zwracają na to uwagę nie zawsze . :roll:
Wielu kuracjuszy ma przeciwskazania :arrow: lepiej czują się nad morzem a dostają góry :)
Będąc na kuracji w górach byli kuracjusze co mieli złe samopoczucie mijało póżniej ;)
Nie mam problemów z nadciśnieniem :arrow: ale czasami góry mnie witają bólem głowy póżniej już jest
dobrze z za klimatyzowaniem . Każdy ma swoje spostrzeżenia pozdrawiam noworocznie :) 8-) :kwiat:
Awatar użytkownika
Sloneczko
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 24937
Na forum od: 23 kwie 2013 17:54
Oddział NFZ: Świętokrzyski
Staż sanatoryjny: 0

Re: Góry a nadciśnienie

Post autor: Sloneczko »

Ja leczę się na nadciśnienie od ładnych paru lat.
Jednak góry i ten klimat wspaniale wpływa na moje zdrówko :D
Po przyjeździe do tak położonego sanatorium wszystko u mnie hula jak
w sprawnym szwajcarskim zegarku ;) :lol:
Awatar użytkownika
Felice
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 20089
Na forum od: 09 sty 2011 10:42
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 0

Re: Góry a nadciśnienie

Post autor: Felice »

Nie można uogólniać że nadciśnienie to tylko wyjazd nad morze.Są miejscowości w górach,gdzie to schorzenie leczy się np Kudowa,Polanica,Duszniki...
ewiko
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 2427
Na forum od: 10 lut 2013 07:07
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 8

Re: Góry a nadciśnienie

Post autor: ewiko »

Z tym ciśnieniem to różnie bywa. W czasie kuracji w Konstancinie moje ciśnienie wzrosło do 150-160... :shock: .Na codzień mam 90-100. Do dziś nie wiem co było przyczyną takiej zmiany. Moja pani doktor twierdzi że to "syndrom białego fartucha".... Może tak, może nie. Kilka osób wyjechało po dwóch dniach do domciu ,właśnie z powodu bardzo podwyższonego ciśnienia...
forumowicz

Re: Góry a nadciśnienie

Post autor: forumowicz »

Witam :)
Od paru lat jestem ciągle na lekach (3 tabletki 2 razy dziennie)i jak do tej pory moje nadciśnienie jest unormowane.
W górach nie odczuwam zmiany ,czasami małe wahanie w pierwszy dzień ,natomiast po powrocie czasem około tygodnia potrafi wzrosnąć nawet do 190/110 i muszę się podeprzeć dodatkowymi lekami pod język .
No cóż przede wszystkim trzeba by w końcu pomyśleć o rzuceniu palenia bo to na pewno wpływa na nadciśnienie ale to już osobny temat :)
forumowicz

Re: Góry a nadciśnienie

Post autor: forumowicz »

Witam moi drodzy, dorzucę coś od siebie- uwielbiam góry. W młodości bardzo często pokonywałam górskie szlaki ,ale niestety, po urodzeniu dziecka nabawiłam się samoistnego nadciśnienia tętniczego. Z nadciśnieniem borykam się od 26 lat- od dłuższego czasu mam unormowane, ale góry mogę wybić sobie z głowy, ponieważ najdalsza moja wyprawa na południe to Wrocław, Kotlina Kłodzka jest dla mnie niedostępna. :? :kwiat: czego bardzo żałuję.
ODPOWIEDZ