smuga pisze: ↑11 gru 2018 18:11
Duszyczka pisze: ↑11 gru 2018 16:47
SMUGO....
Daj przepisik jeszcze na te kulki śledziowe.PROSZĘ.!
Ocet to mój trunek...
Duszyczko to takie kulki z rybek mielonych , bardzo u nas popularne na imprezach pod wódeczkę
Jak się robi w innych regionach nie wiem , ale śląskie są bardzo specyficzne
Przepis mój jest barrrdzo stareńki , na żółtej karteczce
jeszcze spisany od siostry ojca . Troszkę zmodyfikowane bo w przepisie mam szczupaka lub sandacza ( ale teraz okrutnie drogie ryby ) a można spokojnie zastąpić mintajem , płaty świeże ( jak mrożony to kilogram ryby po rozmrożeniu i ocieknięciu na sicie ) do tego 2 płaty śledzia matias i taki ciekawy element około 30 dkg karczku
1 namoczona w mleku czerstwa bułka , 2 łyżki mączki ziemniaczanej ( u nas mówi się ...szkrobek
) 2 jajka , 3 ząbki czosnku , 2 cebule , sól ( ostrożnie bo śledzie były słone ) , pieprz do smaku . Ryby , mięso , cebulę , czosnek i mocno odciśniętą bułkę mielimy , dodajemy pozostałe składniki i dobrze wyrabiamy , jeśli będzie masa za lużna można dodać trochę bułki tartej . Małe kulki obtaczamy w bułce tartej i na głębokim tłuszczu ( oleju)smażymy na lekko brązowy kolor . Odkładamy na papierowy ręcznik do wystudzenia . Teraz zalewa , mam proporcję 4 płaskie łyżki cukru , 1 łyżka soli , litr wody , 1 setka octu ( i tu można modyfikować według smaku 1 do 1,5 setki ) , ziele angielskie parę sztuk , liście bobkowe , i jedna cebulka pokrojona w piórka . Wszystko ale bez octu gotujemy i na koniec dodajemy ocet . Zalewa musi całkowicie wystygnąć . Podałam proporcje zalewy ale do tej ilości ryby to trzeba tak ze 2 litrów wody zrobić tej zalewę wg proporcji . Kulki do szklanej misy ( wyjdzie sporo
) zalać zalewą i do zimnego ....tak na 24 godzinki , niech się przegryzie
...Smacznego
Ten przepis Królował kiedyś o ile pamiętam u Ciotek na zachód od Chorzowa czyli Ruda Zabrze Bytom.
Ja mam przepis dla troszkę uboższych bo bez mięsa .
Obecnie kupuję śledzie matyjasy ale te z wiaderka ( jakis sklep rybny )Broń Boże te paczkowane , oczywiście moczenie mimo że Pani twierdzi że sa one z ..Solanki Kołobrzeskiej
,ale swoje musza wymoczyć oczywiście w lekko gazowanej wodzie mineralnej , osuszam ,aby wyeliminować wodę , 1-2 cebule, 1 jajko i mielę w maszynce- sól ,pieprz .
Samą mase śledziową z cebulą i jajkiem ugniatam i robię kulki wielkości 5 zeta kulam w bułce tartej i smaże na oleju do koloro złotego .
Zalewa wg Smuszki i stoi w chłodnym minimum 4 dni ,aby sie przeżarło no ten ocet.
Oczywiście te zrobione wczoraj w sobotę będe próbował bo nalezy czy są dobre w okolicach piątku do wigilii zapewne zniknie 1 słój