Choroba alkoholowa
- stada-52
- Super Kuracjusz
- Posty: 291
- Na forum od: 27 lip 2012 16:18
- Oddział NFZ: Lubelski
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Choroba alkoholowa
Jeśli wygrasz-będziesz szczęśliwy,
Jeśli przegrasz-będziesz mądrzejszy
Nigdy nie odchodzisz z niczym.
/ze strony Ośrodka Szkoleń i Terapii w ..../
Re: Choroba alkoholowa
- medi
- Przyjaciel forum
- Posty: 8463
- Na forum od: 22 lip 2011 15:26
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Choroba alkoholowa
Sama napisałaś że ...zapewne .Nie zawsze geny są dziedziczone w linii prostej .A dar wolnej woli ....Kruszynko wybacz ale głupstwa gadasz .W sumie to nic nie wiesz o alkoholikach .Widziałam rysunki niezłego chyba artysty-alkoholika tworzone w ośrodku uzależnień .Nie masz pojęcia ile w nich było bólu , strachu , rozpaczy i samotności .kruszynka pisze:Jeśli ktoś genu takiego nie ma to jego alkoholizm będzie wynikiem wpływu środowiska.Też mam bliską osobę ,która zapewne była w grupie nie mającej tego genu ale sama powiadam SAMA do tego doprowadziła .Duże pieniądze ,szpan ,towarzystwo ,kolacyjki i zero pokory ,zero reakcji na uwagi ,że to się żle skończy.Temat rzeka .Ta osoba sama sobie była winna ,nie było to uzależnienie genetyczne .Każdy z nas ma dar otrzymany w chwili narodzin ,wolną wolę.Miałabym się ulitować nad kimś kto kpił z lekarzy i wielu ludzi po drodze pomagających? Wolne żarty tak myśląc i kochając bezgranicznie może i można umyślnych morderców.
- darek
- Przyjaciel forum
- Posty: 7826
- Na forum od: 16 lut 2012 20:21
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Choroba alkoholowa
Dojrzała , Dorosła Zrozumiała ???
Nie wiem ,ale zdają sobie sprawę ,że spożywanie jest kwestią WYBORU -tak wyboru nikt przez ponad 50 lat nie zmusił mnie do wypalenia skręta czy dania sobie w żyłę to na miły Bóg niech nikt nie mówi ,że .........
...sam przez ponad 30 lat papieros był w Moich ustach spałem jadłem wszystko robiłem z petem ..musiałem w nocy wstać aby zapalić i........... pewnego dnia zrozumiałem ,że w ciągu dnia w ciągu godziny RZUCIŁEM ....najbliżsi przez tydzień może dwa nawet tego nie zauważyli w pracy a był to rok 2009 nagle na moim biurku ZNIKNĘŁA popielniczka -Jedyna w międzynarodowym konsorcjum !!!
Fakt po roku wylądowałem na KARDIOLOGII.
Ja umiałem rzucić papierosy -
Mój kolega rzucił ..spożywanie
Kwestia SIŁY WEWNĘTRZNEJ i chęci
- medi
- Przyjaciel forum
- Posty: 8463
- Na forum od: 22 lip 2011 15:26
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Choroba alkoholowa
Alkoholik sam się prosi o swoją chorobę ...cukrzyk w pewnym sensie też sam się prosi i co ? gardzisz cukrzykami ? Jak nazwiesz cukrzyka który po kryjomu zażerał się wręcz miodem ,będziesz nim gardzić czy współczuć mu .kropkaem pisze:A ja zadaję sobie pytanie: alkoholizm - choroba czy wybór?
Jak można porównywać alkoholizm do raka, cukrzycy, padaczki czy innych chorób.
Bo czy ktoś wybierał sobie być chorym na cukrzycę? Ktoś chciał raka? Nie.
I tutaj jest podstawowa różnica, alkoholik sam się prosi o swoją chorobę, nikt mu nie wlewa alkoholu do ust, nikt go nie zmusza, to zawsze jest jego własna decyzja.
A tłumaczenie, że mają problemy, że nie umieją sobie poradzić z własnym życiem, to jest zbyt słaby argument, czasami nawet nie próbują wziąć się w garść, stawić czoła problemom, nie przyznają się bliskim, nie rozmawiają, nie szukają pomocy, tylko zalewają pałę.
I jak to porównać do innych chorób? Nijak..
Re: Choroba alkoholowa
Wybacz, ale to jest moje zdanie, jeżeli jest odmienne od Twojego, to po prostu postaraj się to uszanować, a nie zarzucać mi pisania bzdur, czy nie zrozumienia problemu. Po to jest forum i dyskusja, aby wymienić się swoim zdaniem.Felice pisze:Wybacz,ale jest to absolutna bzdura i właśnie brak zrozumienia problemu prowadzi do takich dyskusji.alkoholik sam się prosi o swoją chorobę, nikt mu nie wlewa alkoholu do ust, nikt go nie zmusza, to zawsze jest jego własna decyzja.
Jeżeli to jest choroba to znaczy,ze tak naprawdę wpływu na nią nie mamy.Często masz świadomość tego,że coś robisz źle i mimo wszystko robisz....Sama zastanawiasz się dlaczego? Alkoholik nawet tej świadomości nie ma.I co to znaczy ten slaby charakter? To jest właśnie sedno wszystkiego.Jeden sobie radzi z czymś,a drugi choć bardzo chce nie daje rady...Wystarczy , ze ktoś ma słaby charakter
Problem chorób, wszelakich, w tym również alkoholizmu, jest mi nieobcy, spotykam się z tym na co dzień.
Widzę osoby cierpiące, umierające, w tym również dzieci - to jest najgorsze z możliwych doświadczeń. Są i alkoholicy.
Tak, najlepiej tłumaczyć się, że nie mamy wpływu na chorobę alkoholową - to jest doskonałe wytłumaczenie dla alkoholików... przecież to mamy dziedziczne, tak ma być i już. Z takim nastawieniem jest sporo osób uzależnionych, a nie patrzą na to, że sami - zamiast szukać pomocy zawczasu, wpędzili się w taki stan. Uciekają i szukają wymówek, jakichkolwiek. Alkoholik ma świadomość, nie brońmy go. Ma i wybór. Alkoholik nie raz musi sięgnąć dna, żeby zrozumieć i odbić się. Trzeba wiele pracy z taką osobą, wiele wiele wsparcie, cierpienia, samozaparcia, siły, żeby przezwyciężyć nałóg. Ale ON musi chcieć i wtedy ma szansę na wyleczenie, wyjście z choroby.
A osoba chora na raka? Chce... bardzo chce, walczy, i co ? Umiera...
Re: Choroba alkoholowa
Ps zawsze można zgłosić durne posty do wykasowania .
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20164
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Choroba alkoholowa
To nie jest albo moje,albo twoje zdanie.Jest prawda medyczna która jest nie po naszej myśli,ale jest.Wybacz, ale to jest moje zdanie, jeżeli jest odmienne od Twojego, to po prostu postaraj się to uszanować, a nie zarzucać mi pisania bzdur, czy nie zrozumienia problemu
Jednak czy to się komuś podoba bądź nie, alkoholizm jest chorobą, chorobą niezawinioną. Ma swój numer statystyczny i swą definicję (znajduje się w spisie chorób uznawanych przez WHO).
Często niestety w naszym społeczeństwie traktowana jest w kategoriach moralnych.
- darek
- Przyjaciel forum
- Posty: 7826
- Na forum od: 16 lut 2012 20:21
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Choroba alkoholowa
GWARANTUJE Ci ,że wskażę Ci kilka osób ,które będą spożywać tony Miodu jadły smażone i NIE Zachorują na Cukrzyce !!!
Zresztą jak Ci zapewne wiadomo są dwa a właściwie trzy rozpoznawalne rodzaje Cukrzycy.
Cukrzyca -typ I -tzw młodzieńcza lub insulinozależna ( to schorzenie występuje u osób ,którym po prostu nawala trzustka -nie wydziela insuliny )
Cukrzyca typ II - czyli tzw starcza to spowodowane jest ZŁĄ DIETĄ -Tak dietą wiele osób z typem II gdyby spożywało dietetycznie uniknęło by połykania tabletek .
Oczywiście kolejnym stadium cukrzycy typu II jest przejście z tabletek na insulinę ,ale Ci to już podobnie do typu I maja problem z trzustką.
Co do cukrzycy prawda jest taka ,że na ogólna populację chorych na cukrzycę ponad 80% to osoby ,które nie stosują DIETY lub źle są odżywiane.
Co do cukrzycy ...sam Ja mam prawie 30 lat NIE PROSIŁEM się o nią NIE UDOWODNIONO wśród Moich przodków ,aby ktokolwiek Ją miał tzn młodo umarł ( Pierwsze podanie insuliny miało miejsce bodajże w Kanadzie w roku 1921!!)
Wykryto ją jako powikłanie bardzo mocnej grypy ...plus problemów ze złym doborem antybiotyków...
- Sloneczko
- Przyjaciel forum
- Posty: 24972
- Na forum od: 23 kwie 2013 17:54
- Oddział NFZ: Świętokrzyski
- Staż sanatoryjny: 0