Strona 13 z 17

Re: Choroba alkoholowa

: 03 lip 2016 19:56
autor: forumowicz
Witam :kwiat:
Jest mi smutno i przykro bo pewna sytuacja bardzo mnie dotknęła.
Niewielu jest ludzi którzy tak bardzo mi pomogli w chwilach gdy stawiałem pierwsze trzeżwe kroki .
Parę miesięcy temu jedna z takich osób oznajmiła że wyprowadza się z domu i to jeszcze nie było aż tak straszne ,ludzie rozchodzą się po,latach ,może tylko ważne jest to aby rozstać się w zgodzie .Wyjechał z miasta ,czasami przyjeżdżał ale niestety jego zachowanie coraz bardziej wskazywało na to że dzieje się coś na prawdę niedobrego .
Jakieś nieuzasadnione żądania ,kipiąca wręcz nienawiść do żony i dzieci .
Dwa tygodnie temu wysłał do syna wiadomość że chce popełnić samobójstwo ,wszyscy byli w szoku .Po prawie 4 godzinach udało się policji znalezć go na podstawie komórki ,przyjechali razem z Pogotowiem .Wynajął jakieś mieszkanie pod Radomiem ,gdy otworzył drzwi był kompletnie pijany :!: :!: :!:
I to mnie dobiło, człowiek który większość swojego życia poświęcił na pomoc innym alkoholikom ,działał w Poradni ,w Komisji Przeciwalkoholowej ,był zawsze na każde zawołanie .
Zna problem od podstaw i dlatego tak trudno do niego dotrzeć i cokolwiek wytłumaczyć ,próbowało już kilku jego najbliższych przyjaciół ale nie chce widzieć nikogo .
Szokiem jest to że praktycznie z dnia na dzień stał się innym człowiekiem ,jego zachowanie to nie tylko to że pije ale wszystko co robi zakrawa na jakiś obłęd .
Przerwał trzeżwe życie po 27 latach abstynencji :!: :!: :!:
Zastanawiam się czy na prawdę tacy ludzie jak On i ja nie możemy tak do końca być pewni co nas może jeszcze spotkać .
Pojawia się strach i obawa ,a może mnie także coś takiego spotka jeśli wydarzy się coś co naruszy taki porządek w jakim teraz żyję .
Nie chcę tego :!: :!: :!: w żadnym wypadku ,niemniej jednak ta sytuacja uświadamia mi że nie można ani na chwilę zapomnieć kim jestem :!:
Może dla zwykłych ludzi nie jest to problemem ale proszę uwierzcie że to wywiera na takich jak ja niepijących alkoholikach niesamowite wrażenie i pozostawia bolący ślad .

Re: Choroba alkoholowa

: 03 lip 2016 20:01
autor: Felice
Janusz :roll:

Re: Choroba alkoholowa

: 03 lip 2016 21:12
autor: Fionka
Janusz--------------chapeau bas :!: :!: :!:

Re: Choroba alkoholowa

: 03 lip 2016 21:50
autor: adamadi
janusz63 pisze:Witam :kwiat:

Zastanawiam się czy na prawdę tacy ludzie jak On i ja nie możemy tak do końca być pewni co nas może jeszcze spotkać .
.

Możemy być pewni że .....nie możemy do końca życia być pewni co i kiedy nas spotka,nie ma ta ten moment logicznego wytłumaczenia :cry:
Trzymaj się,wytrwałości

Re: Choroba alkoholowa

: 03 lip 2016 22:57
autor: forumowicz
Trudna sprawa ,tak naprawdę nie zależy to tylko od chcenia bycia trzeżwym ,ale od wielu innych czynników ,np sytuacji w rodzinie ,relacji z innymi ludżmi stabilizacji finansowej , itd itd .Powodzenia ,to takie banalne życzę Ci Janusz by sie Tobie udało ,ale na to czy tak będzie ma wpływ tez otoczenie ,ludzie którymi się otaczamy i wartości jakie wyznają. :serce: :kwiat: :kwiat:

Re: Choroba alkoholowa

: 04 lip 2016 20:24
autor: mary jo
Janusz,napisałeś:
Pojawia się strach i obawa ,a może mnie także coś takiego spotka jeśli wydarzy się coś co naruszy taki porządek w jakim teraz żyję .

Coś zaburza porządek i spokój naszego życia,mimo tego,że dbamy i dopieszczamy go na wszystkie sposoby.To może spotkać każdego i w każdej chwili.
Emocje jakie wtedy się pojawiają są na ogół przykre,trudne dla nas,często niszczące.To,czy rozpoznamy je w porę i zdołamy jakoś "oswoić",to połowa sukcesu.
Janusz!Jesteś mądrym i mocnym facetem,zarządzasz swoim życiem.I tak trzymaj,potrafisz.

Re: Choroba alkoholowa

: 04 lip 2016 20:57
autor: forumowicz
Marysiu to są po prostu doświadczenia i wydarzenia które powodują że czujemy się bezsilni ,może w jakiś sposób oszukani ,sam nie wiem ,na pewno wytrącają nas z tego porządku w jakim żyjemy ,są smutne ale przede wszystkim zaskakują nas bardzo boleśnie .
Uczę się od wielu lat i staram się żyć według tych wartości które sprawiają że ludzie patrzą na mnie z sympatią ,to bardzo ważne aby czuć się akceptowanym ,potrzebnym ,bliskim .
Marysiu to nie mądrość, to pragnienie normalnego życia i nic więcej .A siła ,cóż może trochę jej mam ale wiem że nie na tyle aby odpuścić i żyć całkiem beztrosko .

Kruszynko uwarunkowania to bardzo wiele ,ja mam to szczęście że żyję w normalnym środowisku , ale mam wielu znajomych którzy po powrocie z odwyku zmuszeni są żyć nadal w patologii ,większość z nich wraca do nałogu ,oni po prostu nie mają możliwości choćby finansowych aby zmienić swoje otoczenie i pod silną presją przegrywają .
I w tym momencie nie myślę tylko o alkoholu ale o innych patologiach ,tak bardzo zgubnych przede wszystkim dla dzieci i młodych ludzi .
Jeżeli nie będą mieć możliwości ucieczki z takiego środowiska większość z nich skończy na ulicy ,za kratami ,w domach dziecka .

Ktoś kto nie ma na co dzień styczności z takimi problemami po prostu ich nie zauważa ,a mówi się o tym tak bardzo rzadko i ciągle ze wstydem .

Re: Choroba alkoholowa

: 04 lip 2016 21:15
autor: Lewek
Ja powiem tylko tyle ...Alkoholizm to bardzo ciężka choroba, aby z niej wyjść potrzeba wielkiej silnej woli i wsparcia najbliższych osób. Bardzo pomocne są grupy wsparcia , a dla osób wierzących ...modlitwa. Janusz rozumiem Twojego kolegę i ból ...że nie potrafisz pomóc człowiekowi, który tak wiele zrobił dla Was ...Łzy leją się z oczu :( Ja , życzę Tobie wiary i wytrwałości , dla osób wierzących ważna jest nieustanna modlitwa o trzeźwość w ich intencji.

Re: Choroba alkoholowa

: 04 lip 2016 21:22
autor: forumowicz
Lewku Dziękuję :serce:

Re: Choroba alkoholowa

: 30 cze 2021 11:36
autor: annatomasz12_02
Choroba alkoholowa to ciężka choroba, która wymaga odpowiedniego leczenia. Najlepszym i najbezpieczniejszym rozwiązaniem będzie udanie się do ośrodka leczenia uzależnień. [link] posiada wykwalifikowany personel, który z zaangażowaniem podchodzi do każdego pacjenta. Terapia trwa 6 tygodni, w których prowadzone są między innymi terapie indywidualne i grupowe, na których razem ze swoim lekarzem pacjent zapoznaje się ze swoją chorobą i uczy się jak z nią walczyć. Specjalizują się w leczeniu alkoholizmu, narkomani, lekomanii, hazardu i depresji.