CRR KRUS HORYNIEC-ZDRÓJ

[kaska1]

Jechać Tamaryszek, polecam Dom Zdrojowy, byłam na przełomie listopada i grudnia. Jedzenie super, zupa ? chyba się nie powtórzyła, śniadania i kolacje obfite i bardzo smaczne. Ogólnie wyżywienie bardzo dobre. Zabiegi super, kadra bardzo miła. POLECAM.

[kaska1]

Iwonicz szklarska I, Kołobrzeg no i ten nieszczęsny Horyniec ja tam jakby mieli tam dopłacać to już nie pojadę jedzenie jest dla mnie straszne No i oczywiście mało nie wiem kiedy pani była ale ja byłem teraz podobnież kiedyś było lepiej a teraz to jest dziadostwo i nic poza tym Pozdrawiam

Współczuję, polecam Dom Zdrojowy, po drugiej stronie ulicy.

[rafal87]

Chodziłem tam na siarkę z domu zdrojowego ludzie nigdy nie mogli wychodzić na żadne imprezy teraz tak było więc nie będzie tam jest fajnie : :

[GIENIA]

Jechać czy nie jechać? Oto jest pytanie...

Jechać ... jak widzisz opinie są podzielone , może Ty też napiszesz pozytywną opinię po powrocie .
Myśl dobrze , a będzie dobrze mam na myśli zabiegi , pozostałe niedogodności to sprawa drugorzędna

[GIENIA]

Rafał , a czy kuracjuszy z KRUS- u kwaterują obecnie po jednej osobie w pokoju , czy normalnie

[Malina55]

Witam w Horyńcu byłam w Listopadzie w ubiegłym roku .W Domu Zdrojowym ,borowina najlepsza w Europie zabiegi super, jedzonko przepyszne Tańce w Sawie .Polecam.

[cichy 66]

Jeżdżę po sanatoriach w całej Polsce i uważam że ludziom się w głowach z dobrobytu poprzewracało. Do sanatorium jeździmy się leczyć a nie na balangę. Ciekawy jestem czy większość z osób narzekających na jedzenie jedzą w domu po królewsku? A to zupka nie taka jak u mamy ,a to kotlecik za mało rumiany spotkłem się nawet z opinią że powinni łóżka ścielić. Byłem w sanatoriach około dwudziestu razy i zawsze się trafią w śród kuracjuszy jakieś francuskie pieski którzy mają wymagania a u siebie w domu odgrzewają trzeci dzień tą samą zupę. Jeśli ktoś jedzie balować to przecież mamy w Polsce hotele spa niech zapłaci i wymaga. Oczywiście są sanatoria których nie polecę ale po prostu więcej tam nie pojadę ,a do crr w Horyńcu jade w czerwcu czwarty raz ze wzgledu na zabiegi. I jeszcze jedno nie liczcie na miłą obsługę jak sami przez cały pobyt chodzicie z (muchami w nosie)lub jak by Wam ktoś do kieszeni na.... Atmosfera na turnusie zależy od nas samych i często w tym samym sanatorium dwa pobyty są zupełnie różne. Pozdrawiam

[cichy 66]

Jeszcze słowo o borowinie. Nie dajcie się nabrać na okłady borowinowe w postaci przykładanych plastrów bo to tyle warte co odgrzewany trzeci raz kotlet. W domu zdrojowym okłady borowinowe są gorącą borowiną nakładaną na wybrane miejsce. Dobra borowina jest też w Iwoniczu zdroju (szpital sanatoryjny Exscelsior i sanatorium Górnik). Całkowite okłady świeżą borowiną dobrze wspominam z Cieplic i w Kołobrzegu z pobliskiej kopalni tego surowca.