Re: Morszyn a nie Truskawiec AD 2017 - kuracja jacky & maryla
: 28 cze 2019 19:27
OCENA SANATORIUM DNIESTR
Po przeczytaniu wielu informacji w Internecie o sanatorium na Ukrainie w Morszynie zdecydowałem tam pojechać. Poniżej mój subiektywny opis. Może komuś przyda się kilka moich uwag.
W 2019 r. (maj - czerwiec) byłem w sanatorium Dniestr w Morszynie. Do sanatorium pojechałem samochodem z bardzo pozytywnym nastawieniem. Wiedziałem, że sanatorium Dniestr specjalizuje się w leczeniu przewodu pokarmowego, ale również leczy układ kostno-stawowy i na to schorzenie pojechałem podleczyć się. Dokładnie widziałem, jaki jest stan dróg do Morszyna. Wiedziałem również jak wygląda uzdrowisko Morszyn.
Moja ocena jest następująca:
1. Obsługa personelu BARDZO DOBRA (lekarze, pielęgniarki, zabiegowe, salowe, kelnerki) – lepsza niż w Polsce.
2. Wyżywienie WYSTARCZAJĄCE. Wiedziałem, że wyżywienie jest dostosowane do leczenia przewodu pokarmowego, a jest ono specyficzne – dostosowane do tzw. „żołądkowców”. Pozbyłem się czkawki pokarmowej.
3. Zakwaterowanie. Pokój czysty, żadnych uwag. Podłoga z paneli, skrzypi jak stary wiatrak. Wiele elementów pourywanych i nie są naprawiane. W budynku cicho i spokojnie. Miła atmosfera.
4. LECZENIE
• Leczenie układu kostno-stawowego PRZECIĘTNE, a raczej mierne. Sanatorium specjalizuje się w leczeniu przewodu pokarmowego i na ten temat nie wypowiadam się. Sanatorium w swojej ofercie proponuje na równi leczenie przewodu pokarmowego jak i narządów kostno-stawowych. Nie napisali jednak, że za te procedury należy płacić dodatkowo. Uważam, że poziom usług w tym zakresie jest znacznie lepszy w Polsce np.: Horyniec Zdr., które podobno współpracuje z Morszynem.
• Jedynie, to tylko żona była b. zadowolona, bo było dużo prywatnych gabinetów odnowy biologicznej i kosmetologii czy coś podobnego – tanio w porównaniu do Polski. Jednak nie zauważyłem, żeby żona po tych zabiegach „wymłodniała”.
5. ORGANIZACJA
• Zespół sanatoriów – to 5 niezależnych sanatoriów (Dniestr, Lawenda, Czeremosz, Perła Karpat i Światło). Organizacja tegoż zespołu jest FATALNA albo jeszcze gorzej, a mianowicie: korespondencja w sprawie rezerwacji to XIX wiek. Nie odpowiadają na maile czy sms-y. Odpisali 1 raz (w styczniu), aby przyjechać i tam dopiero zostaną ustalone szczegóły. Czyli należy jechać 600 km (np.: z Warszawy), aby dowiedzieć się tego, o co pytałem. Będąc pozytywnie nastawiony - pojechałem. Sanatorium obsadzone kuracjuszami może w 60 – 70%.
• W obliczaniu ilości dni pobytu OSZUKUJĄ BEZCZELNIE. To kuriozum w skali światowej. Mój przykład: przyjechałem wieczorem 20 maja – wyjechałem rano 30 maja. Na całym świecie to jest 10 dni, ale w DNIESTR to 11 dni. Dobę liczą od 00.00 do 24.00. Oznacza to zawsze, że kuracjusz dodatkowo musi zapłacić za pół doby.
• W samych opłatach również OSZUKUJĄ. Napisali na stronie internetowej, że opłata za pokój np.: ten, który wybrałem za dobę wynosi 950 UAH (wraz ze wszystkimi opłatami), ale w rozliczeniu końcowym opłata jest wyższa.
• W sprawie Internetu również OSZUKUJĄ, a mianowicie Internet teoretycznie istnieje, ALE TYLKO TEORETYCZNIE. Jak pracować skoro co 1, 2 lub 3 min połączenie jest zrywane.
• Telewizja – przypomniały mi się czasy kiedy miałem 30 lat, gdzie widzieliśmy wszyscy śnieżenie ekranu na każdym kanale (a były wówczas dwa). Latem na górnych piętrach w pokojach - żar.
• W Internecie pod san. Dniestr podpięci są naciągacze [link] .
Reasumując sanatoryjną bazę zabiegową w Morszynie oceniam na TAK, ale nie w kompleksje ww. zespołu sanatoriów. Należy nadmienić, że wszystkie zabiegi odbywają się Бальнеологічна лікарня – tu jest faktyczne centrum Morszyna.
Jak tak źle to po co pojechałem. Liczyłem na lepsze zabiegi. Uważam, że:
• woda siarkowa w Polsce jest lepsza niż w Morszynie np.: Horyniec Zdr.
• borowina - identyczna.
• ozokertyt czyli ukraińskie wydanie mazi ropopochodnej jest znacznie lepsze od zabiegów parafinowych w Polsce.
Po przeczytaniu wielu informacji w Internecie o sanatorium na Ukrainie w Morszynie zdecydowałem tam pojechać. Poniżej mój subiektywny opis. Może komuś przyda się kilka moich uwag.
W 2019 r. (maj - czerwiec) byłem w sanatorium Dniestr w Morszynie. Do sanatorium pojechałem samochodem z bardzo pozytywnym nastawieniem. Wiedziałem, że sanatorium Dniestr specjalizuje się w leczeniu przewodu pokarmowego, ale również leczy układ kostno-stawowy i na to schorzenie pojechałem podleczyć się. Dokładnie widziałem, jaki jest stan dróg do Morszyna. Wiedziałem również jak wygląda uzdrowisko Morszyn.
Moja ocena jest następująca:
1. Obsługa personelu BARDZO DOBRA (lekarze, pielęgniarki, zabiegowe, salowe, kelnerki) – lepsza niż w Polsce.
2. Wyżywienie WYSTARCZAJĄCE. Wiedziałem, że wyżywienie jest dostosowane do leczenia przewodu pokarmowego, a jest ono specyficzne – dostosowane do tzw. „żołądkowców”. Pozbyłem się czkawki pokarmowej.
3. Zakwaterowanie. Pokój czysty, żadnych uwag. Podłoga z paneli, skrzypi jak stary wiatrak. Wiele elementów pourywanych i nie są naprawiane. W budynku cicho i spokojnie. Miła atmosfera.
4. LECZENIE
• Leczenie układu kostno-stawowego PRZECIĘTNE, a raczej mierne. Sanatorium specjalizuje się w leczeniu przewodu pokarmowego i na ten temat nie wypowiadam się. Sanatorium w swojej ofercie proponuje na równi leczenie przewodu pokarmowego jak i narządów kostno-stawowych. Nie napisali jednak, że za te procedury należy płacić dodatkowo. Uważam, że poziom usług w tym zakresie jest znacznie lepszy w Polsce np.: Horyniec Zdr., które podobno współpracuje z Morszynem.
• Jedynie, to tylko żona była b. zadowolona, bo było dużo prywatnych gabinetów odnowy biologicznej i kosmetologii czy coś podobnego – tanio w porównaniu do Polski. Jednak nie zauważyłem, żeby żona po tych zabiegach „wymłodniała”.
5. ORGANIZACJA
• Zespół sanatoriów – to 5 niezależnych sanatoriów (Dniestr, Lawenda, Czeremosz, Perła Karpat i Światło). Organizacja tegoż zespołu jest FATALNA albo jeszcze gorzej, a mianowicie: korespondencja w sprawie rezerwacji to XIX wiek. Nie odpowiadają na maile czy sms-y. Odpisali 1 raz (w styczniu), aby przyjechać i tam dopiero zostaną ustalone szczegóły. Czyli należy jechać 600 km (np.: z Warszawy), aby dowiedzieć się tego, o co pytałem. Będąc pozytywnie nastawiony - pojechałem. Sanatorium obsadzone kuracjuszami może w 60 – 70%.
• W obliczaniu ilości dni pobytu OSZUKUJĄ BEZCZELNIE. To kuriozum w skali światowej. Mój przykład: przyjechałem wieczorem 20 maja – wyjechałem rano 30 maja. Na całym świecie to jest 10 dni, ale w DNIESTR to 11 dni. Dobę liczą od 00.00 do 24.00. Oznacza to zawsze, że kuracjusz dodatkowo musi zapłacić za pół doby.
• W samych opłatach również OSZUKUJĄ. Napisali na stronie internetowej, że opłata za pokój np.: ten, który wybrałem za dobę wynosi 950 UAH (wraz ze wszystkimi opłatami), ale w rozliczeniu końcowym opłata jest wyższa.
• W sprawie Internetu również OSZUKUJĄ, a mianowicie Internet teoretycznie istnieje, ALE TYLKO TEORETYCZNIE. Jak pracować skoro co 1, 2 lub 3 min połączenie jest zrywane.
• Telewizja – przypomniały mi się czasy kiedy miałem 30 lat, gdzie widzieliśmy wszyscy śnieżenie ekranu na każdym kanale (a były wówczas dwa). Latem na górnych piętrach w pokojach - żar.
• W Internecie pod san. Dniestr podpięci są naciągacze [link] .
Reasumując sanatoryjną bazę zabiegową w Morszynie oceniam na TAK, ale nie w kompleksje ww. zespołu sanatoriów. Należy nadmienić, że wszystkie zabiegi odbywają się Бальнеологічна лікарня – tu jest faktyczne centrum Morszyna.
Jak tak źle to po co pojechałem. Liczyłem na lepsze zabiegi. Uważam, że:
• woda siarkowa w Polsce jest lepsza niż w Morszynie np.: Horyniec Zdr.
• borowina - identyczna.
• ozokertyt czyli ukraińskie wydanie mazi ropopochodnej jest znacznie lepsze od zabiegów parafinowych w Polsce.