Problem chrapania

Inne tematy okołosanatoryjne, nie mieszczące się w powyższych działach.
Kachurka
Pomocny Kuracjusz
Pomocny Kuracjusz
Posty: 61
Na forum od: 06 lip 2017 20:37
Oddział NFZ: Pomorski
Staż sanatoryjny: 0

Problem chrapania

Post autor: Kachurka »

Boję się współsapaczy którzy chrapią.Śpię jak zająć przy między.Wizja marnie przespanych 21 nocy zatrważa mnie!
A jedynki nie zawsze się uda zdobyć.Jak sobie radzicie z takim problemem?Zatyczki to za mało i dyskomfort w uchu
Awatar użytkownika
Fionka
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 9386
Na forum od: 09 mar 2015 18:09
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 2

Re: Problem chrapania

Post autor: Fionka »

To jest odwieczny problem i chyba przy wspólnym zamieszkaniu nie do rozwiązania .Mnie kompletnie nie przeszkadza jak ktoś chrapie , bo zasypiam szybciej niż się ułożę i śpię jak zabita , niekiedy nawet nie zmieniając ponoć boku :lol: Za to spanie ze mną to dedykacja dla wroga :roll:
Awatar użytkownika
beatrix+
Pomocny Kuracjusz
Pomocny Kuracjusz
Posty: 86
Na forum od: 27 wrz 2016 06:49
Oddział NFZ: Świętokrzyski
Staż sanatoryjny: 2

Re: Problem chrapania

Post autor: beatrix+ »

Sądzę, że na pierwszym badaniu u lekarza można to rozwiązać.
Muszą mieć jedynki dla chrapiących .
Awatar użytkownika
Felice
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 20089
Na forum od: 09 sty 2011 10:42
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 0

Re: Problem chrapania

Post autor: Felice »

beatrix+
Dowcip roku.... :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
Sloneczko
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 24937
Na forum od: 23 kwie 2013 17:54
Oddział NFZ: Świętokrzyski
Staż sanatoryjny: 0

Re: Problem chrapania

Post autor: Sloneczko »

Jak byłam w Sanvicie to pani , która zgłosiła, że jej współlokatorka chrapie
dostała pokój jednoosobowy. :roll:
Awatar użytkownika
Felice
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 20089
Na forum od: 09 sty 2011 10:42
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 0

Re: Problem chrapania

Post autor: Felice »

Może Sanvit dysponuje niezliczoną ilością jedynek,nie byłam nie wiem.
W większości obiektów ludzie z poważnymi intymnymi schorzeniami nie zawsze te jedynki dostają...być może chrapanie jest lepszym argumentem ;)
Nierob
Pomocny Kuracjusz
Pomocny Kuracjusz
Posty: 79
Na forum od: 25 lip 2017 21:53
Oddział NFZ: Wielkopolski

Re: Problem chrapania

Post autor: Nierob »

Co w takim razie w "Sanvicie" robią z chrapiącą :roll: , dokoptowali drugą chrapiącą ;)

Dzwoniłem do "Fali" w Stegnie i poprosiłem o pokój dla chrapiących :twisted: (podobno nikt się z nowych kuracjuszy nie przyznaje, że chrapie :roll: ), a jak nie ma, to dwójke, bo w trójce dwóch pozostałych kuracjuszy mnie w nocy z łóżkiem na korytarz wystawią :evil: , a jeden współlokator nie da rady :twisted: - pani się rozłączyła :lol: , a ja do dziś nie wiem dlaczego :roll:
Awatar użytkownika
Sloneczko
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 24937
Na forum od: 23 kwie 2013 17:54
Oddział NFZ: Świętokrzyski
Staż sanatoryjny: 0

Re: Problem chrapania

Post autor: Sloneczko »

Nierob przecież wiadomo, że zostawili ja samą w pokoju. A czy to była dwójka, trójka
czy piątka to już nie ma znaczenia.
Nierob
Pomocny Kuracjusz
Pomocny Kuracjusz
Posty: 79
Na forum od: 25 lip 2017 21:53
Oddział NFZ: Wielkopolski

Re: Problem chrapania

Post autor: Nierob »

Widzę, że przeważnie patrzy się przez pryzmat osób mieszkających z tym chrapiącym :roll: , a jak się czuć musi osoba, która wie, że chrapie i zakłóca spokojny sen innym osobom, a przez pracowników sanatoriów traktowana jest jako oszust próbujący wyłudzić lepsze warunki pobytu- patrz jedynke :roll:
Nie zawsze chrapanie bez tzw. bezdechu daje podstawę do zaświadczenia lekarskiego. ;)

P.S. To może z mojego pokoju też przekwaterują innych i zostanę sam :twisted:
Awatar użytkownika
Fionka
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 9386
Na forum od: 09 mar 2015 18:09
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 2

Re: Problem chrapania

Post autor: Fionka »

Nawet zaświadczenie o bezdechu nie daje pewności że przydzielą jedynkę .Pierwszeństwo maja inne schorzenia .No cóż chrapanie to już chlebek codzienny , tak jak cukrzyca - niestety.
ODPOWIEDZ