Re: Problem chrapania
: 25 sie 2017 09:09
Mam właśnie ten sam problem Po dwóch zabiegach pozbyłam się bezdechu, ale zostało średnio głośne pochrapywanie z podniebienia .
I tak sobie myślę, ze jak trafi mi się pokój z jedną lub dwiema osobami, to nie pozostanie mi nic innego jak z góry przeprosić i obdarować paczką stoperów biedne współlokatorki. Szczerze mówiąc to jest problem nie tylko dla nich ale i dla mnie, bo śpię wtedy jak zając pod miedzą, czuwając, czy aby nie przewracam się na wznak, więc 3 tygodnie niewyspani funduję nie tylko im ale i sobie. A w moim NFZ-cie dowiedziałam się że mogę dołączyć zaświadczenie, ale i tak najlepiej będzie jak indywidualnie będę sobie załatwiała jedynkę.
I tak sobie myślę, ze jak trafi mi się pokój z jedną lub dwiema osobami, to nie pozostanie mi nic innego jak z góry przeprosić i obdarować paczką stoperów biedne współlokatorki. Szczerze mówiąc to jest problem nie tylko dla nich ale i dla mnie, bo śpię wtedy jak zając pod miedzą, czuwając, czy aby nie przewracam się na wznak, więc 3 tygodnie niewyspani funduję nie tylko im ale i sobie. A w moim NFZ-cie dowiedziałam się że mogę dołączyć zaświadczenie, ale i tak najlepiej będzie jak indywidualnie będę sobie załatwiała jedynkę.