Re: Wiersze-kurort-miejsce
: 18 sty 2020 14:05
Zastanawiałam się gdzie umieścić to wyznanie ,
myślę że to będzie odpowiednie miejsce ,
co Ty na to Czarodzieju ?
Oczywiście gwoli wyjaśnienia : tekst poniżej wyszedł spod pióra Czarodzieja
Wciąż pije w Krynicy,
Bo jestem na głodzie,
I walę „Słotwinkę”,
Bo „Zuber” nie w modzie.
Gdy piję, tak piję,
To wyznać Ci pragnę,
Że będę pił wiecznie,
No chyba , że padnę.
I piję, wciąż piję,
Nie licząc na odpusty,
Do picia dołożę,
Może coś z rozpusty.
Więc wpadam do sklepu,
Zaglądam pod ladę,
Drżącymi rękoma,
Ściskam czekoladę.
Chyba koniec pobytu
I czar Krynicy prysnął,
Bo zamiast „Słotwinki”
Zacząłem pić czystą…
Nie chciała mnie Krynica
Otulić w swe ramiona ,
Nieżyt nosa, ból gardła-
Wszak on mnie pokonał.
Widać skazany zostałem,
Pisać Wam tu - bzdury,
Pozdrawiam Całe Forum
Z kolebki Kiepury.
Czarodziej
myślę że to będzie odpowiednie miejsce ,
co Ty na to Czarodzieju ?
Oczywiście gwoli wyjaśnienia : tekst poniżej wyszedł spod pióra Czarodzieja
Wciąż pije w Krynicy,
Bo jestem na głodzie,
I walę „Słotwinkę”,
Bo „Zuber” nie w modzie.
Gdy piję, tak piję,
To wyznać Ci pragnę,
Że będę pił wiecznie,
No chyba , że padnę.
I piję, wciąż piję,
Nie licząc na odpusty,
Do picia dołożę,
Może coś z rozpusty.
Więc wpadam do sklepu,
Zaglądam pod ladę,
Drżącymi rękoma,
Ściskam czekoladę.
Chyba koniec pobytu
I czar Krynicy prysnął,
Bo zamiast „Słotwinki”
Zacząłem pić czystą…
Nie chciała mnie Krynica
Otulić w swe ramiona ,
Nieżyt nosa, ból gardła-
Wszak on mnie pokonał.
Widać skazany zostałem,
Pisać Wam tu - bzdury,
Pozdrawiam Całe Forum
Z kolebki Kiepury.
Czarodziej