zawijania borowinowe

Rehabilitacja narządu ruchu. Sanatoryjne leczenie chorób stawów, kręgosłupa, ograniczenia ruchowe, stany pourazowe stawów i kości.
forumowicz

Re: zawijania borowinowe

Post autor: forumowicz »

Wera , to pewnie wiesz na czym polegają te zabiegi , przy czym zawijania i kąpiel borowinowa się nie wykluczają .
Nikt Ci nie odmówi zabiegu jeśli będziesz w bieliźnie , ta nagość jest pożądana nie dla oglądania Twojego ciała przez rehabilitanta tylko dla lepszego kontaktu borowiny z ciałem (lepszy efekt zabiegu) , pamiętaj jeśli będziesz w bieliźnie to po zabiegu nie ma możliwości jej odeprania
dobrej rehabilitacji :)
Dagna
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 451
Na forum od: 07 sie 2013 14:37
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 7

Re: zawijania borowinowe

Post autor: Dagna »

W Horyńcu można było kupić takie flizelinowe majtaski jednorazowe, ale można to płukać i używać do końca turnusu. Albo wstyd schować do kieszonki albo jakieś majty ciemne biodrówki raczej niż wysokie żeby kręgosłup lędźwiowy odsłaniać weź i stary biustonosz bo to do wyrzucenia będzie.
Wera1963
Kuracjusz
Kuracjusz
Posty: 22
Na forum od: 28 sty 2020 16:16
Oddział NFZ: Pomorski

Re: zawijania borowinowe

Post autor: Wera1963 »

Dagna, dzięki za zrozumienie mojego skrępowania.
bibi pisze: 28 sty 2020 17:49 (...)nagość jest pożądana nie dla oglądania Twojego ciała przez rehabilitanta tylko dla lepszego kontaktu borowiny z ciałem (lepszy efekt zabiegu)
Bibi, przekonuje mnie, że warto przełamać się. W podobnym tonie czytałam w innych źródłach. Posłucham bibi.
Mam jednak kilka dodatkowych pytań do osób korzystających już z zawijań.
Wiem, że kładzie się plecami na warstwę borowiny. Następnie rehabilitant wykłada na gołe ciało kolejną porcję mazi.
Więc:
- czym i jak to rozprowadza, zwłaszcza na piersi. Jakąś packą, czy rękoma?
- po zabiegu jak to jest zbierane? Samemu czy to rehabilitant ściąga z ciała?
- jaka jest intymność podczas zabiegu i po? Byłam kilka lat temu w Żegiestowie i tam kąpiele solankowe odbywały się w dwu wannowych pomieszczeniach, wanny odgrodzone parawanem. Intymność zapewniona. Jak to jest z zawijaniami (może ktoś wie jak w Gryfie), czy są pomieszczenia jedno, czy wieloosobowe? Potem trzeba iść ubrudzona i nie zasłonięta pod prysznic. Czy te zabiegi odbywają się oddzielnie dla kobiet i mężczyzn, czy jest mieszanina?
Może komuś wydają się takie pytania dziwne, może ktoś lubi gdy osoba przeciwnej płci coś robi przy Twoim gołym ciele (co może być krępujące i dla nie wszystkich przyjemne), ja jednak nie chcę być czymś zaskoczona podczas pierwszego zawijania i aby z mojej strony nie było jakiś dzikich zachowań. Chcę wiedzieć co mnie czeka.
Awatar użytkownika
malgorzatas
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 58743
Na forum od: 16 lis 2013 14:16
Oddział NFZ: Wielkopolski
Staż sanatoryjny: 6

Re: zawijania borowinowe

Post autor: malgorzatas »

Byłam w Gryfie i wygląda to tak że ja miałam na krzyże. .zanim się rozebralam to była już borowina nałożona, potem się na to położyłam, sama nakryłam folią a potem fizjoterapeuta zawinał mnie w koc..20 min tak lezalam. .jak zadzwoni zegar to można samemu wstać udać się pod prysznic i nikt Cię nie widzi...bo jest ścianka. ..folie zabierają i wyrzucają. ...mazidlo wchodzi wszędzie więc musisz dokładnie się spukac,i zabrać ciemny ręcznik, najlepiej iść w szlafroku, a w pokoju dokończyć mycie. ...
Jest parę pomieszczeń i pojedynczych. ..kobiety osobno i mężczyźni osobno
forumowicz

Re: zawijania borowinowe

Post autor: forumowicz »

Nakładanie borowiny odbywa się szufelką , wiaderkiem - różnie , jeśli trzeba to dokłada się ręką np. na bark czy kolana . Osoba , która rozkłada borowinę najczęściej dopytuje : lędźwie, szyja ? i tam więcej jest borowiny . W tym czasie możesz być przysłonięta ręcznikiem czy fizeliną , następnie kładziesz się i zawija się (tak jak napisała Małgosia ), na piersi borowiny nie kładą , po zabiegu bierzesz prysznic bez żadnych kosmetyków i w ciągu 2 godzin niewskazana jest kąpiel, zabiegi wodne czy duża aktywność. Prysznic jest w każdym stanowisku , są one pojedyńcze nikt nikogo nie podgląda , w trakcie zabiegu pytają czy kuracjusz dobrze się czuje . Każde złe samopoczucie trzeba zgłosić , szczególnie osoby z wysokim ciśnieniem , problemami z sercem - tutaj zabieg jest niewskazany.
Dagna
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 451
Na forum od: 07 sie 2013 14:37
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 7

Re: zawijania borowinowe

Post autor: Dagna »

W sumie tylko dwa razy miałam zawijania, zależy jaki odcinek kręgosłupa - w jednym sanatorium to najpierw wiaderko wylane na folie na to się kładłam i na biodra jeszcze dokładali ręką, w drugim siadałam najpierw na foli potem rzucali błotko za plecami na to się kładłam jedno biodro w górę dokładanie ręką błotka potem drugie biodro w górę i na koniec jeszcze na wierzch oba biodra - potem zawijali folię na mnie i kocyk na to po zabiegu odwijali folię z błotkiem, ewentualnie ręką zgarniane było jak zostało za dużo na mnie i 2 kroki do prysznica - prysznic był tuż obok leżanki zawsze, każdy ma indywidualne stanowisko do tej borowinki zasłonka jest więc spokojnie się spłuczesz nie pogania nikt. I najlepiej powiedz, że ty pierwszy raz to rehabilitant sam Ci powie co i jak masz zrobić.
Wera1963
Kuracjusz
Kuracjusz
Posty: 22
Na forum od: 28 sty 2020 16:16
Oddział NFZ: Pomorski

Re: zawijania borowinowe

Post autor: Wera1963 »

Przeżywam ten swój wyjazd do Połczyna, chyba bardziej niż jedyny dotychczs do Żegiestowa. To z powodu czekajcych mnie tam i gorąco polecanych również na forum zawijań borowinowych.
Rozmawiałam na tematy zawijań ze swją koleżanką, która jest weteranką sanatoryjną. Była na kuracjach ok. 20 razy, w tym kilka prywatnie.
Zawijań nie miała. Utrzymuje jednak liczne kontakty posanatoryjne, również z personelem. Zadzwoniła przy mnie do fizjoterapeutki, z którą kontakt utrzymuje kilkanaście lat, aby o zawijaniach porozmawiać.
Ta Pani, nazwijmy ją Pani A, z powodu stanu zdrowia już przy kąpielachi i przy borowinach nie pracuje ("nie muszę już szorować wanien"), ale długie lata miała z zawijaniami do czynienia.
Dużo mi powiedziała jak to wygląda z golizną przy zawijaniach od strony kuracjuszy i personelu.
Przede wszystkim mówiła, to co bibi i nie tylko
bibi pisze: 28 sty 2020 17:49 ...ta nagość jest pożądana nie dla oglądania Twojego ciała przez rehabilitanta tylko dla lepszego kontaktu borowiny z ciałem (lepszy efekt zabiegu)
Personel jest oswojony z golizą w kuracjuszy różnym wieku. To jest mniej krępujące niż wizyta u ginegologa i przu zawijaniach nie powinno być żadnych zachamowań kobiet i mężczyzn nawet przed młodym personelem. Są jednak małe "ale".

- Niektóre młode fizjoterapeutki w początkowym okresie pracy mogą czuć się nieswojo przy leżącym goło nieruchomym, z wyraźnym podnieceniem. Takie panie czasem proponują przed zabiegiem: "jeżeli pan się krępuje, to może czymś zakryć wiadowme miejsce". O dziwo (dla mnie) bardzo rzadko mężczyzna taki się zakrywa. Taka propozycja może paść, bo gdy leżącemu na plecach gołemu panu nakładana jest dodatkowa borowina zwłaszcza na biodra, gdzie skierowany jest wzrok kładącej, to trafiają się panom stany podniecenia. Pada z ust takiego pytanie: przepraszam, niespodziewałem się tego, co mam zrobić?
Niektórzy radzą sobie kładąc jakiś nieduży ręcznik. Praktykowane są też stringi, albo zdjęte majtki i odpowiednio złożone położone między biodrami.

- Młodzi fizjiterapeuci głośno nie przyznają się, ale personel wie, że niektórzylubią popatrzeć na zgrabne gołe ciało kobiety. Póki czasem w pracy nie obojętnieją.
Taki raczej kuracjuszcze nie zaproponuje przykrycia. Gdy nakładający borowinę widzi przed zabiegiem zakłopotanie kobiety, odpowiednio uzasadni goliznę, jednak nie zabroni zakrycia co nieco.

- Jak przed/przy zawijaniach zachowują się mężczyźni? Zdecydowanie odważniej niż kobiety i to większość, bez względu na wiek.
Pani A. dosadnie to nazwała: " lubią się afiszować w kąpielach, prz zawijaniach, podobnie jak w saunie".
Chyba to zbyt uogólniła.
- kobiety bywają częściej zawstydzone, zwłaszcza przy pierwszym zawijaniu przez młodego fizjoterapeutę. Zdarza się, że przy odpowiedniej kulturze, spokojnej konwersacji nakładającego borowinę, przy kolejnym zabiegu zahamowanie mija. I potem mówią: było całkiem, całkiem. Albo: wzrok takiego mężczyzny jest bardzo przyjemny, jestem blisko podniecenia. To jednak zwierzenia nielicznych. Jak jest naprawdę?
Kobietom nikt nie zabroni skromnego zasłaniania. O niektórych sposobach już w tym wątku wspomniano.
Robią to kładąc na piersi luźno położony gałganek, miniręcznik. Zdażały się szmatki doczepione do cieńkiej tasiemki oplatającej biodra.

Takie skromne zakrywanie miejsc, gdzie nie jest nakładana borowina nie wpływa znacząco na efekt zabiegu. Byleby nie były pełne elementy stroju. Kobiety często przełamują zakłopotanie nie dlatego, że nie mają z tym problemu, ale dlatego, że nie wypada jej być zacofaną -tak twierdziła Pani A.
Nie o wszystkim co wie, co słyszała w kuluarach, mogła mówić -tajemnica zawodowa.
Wspomniała m.in. że do sanatorium przyjeżdżają też księża i rzadziej siostry zakonne. Też korzystają z kąpieli, masaży i zawijań. O ich stosunku do golizny cicho-sza.
Jak w każdym środowisku zawodowym trafiają się czarne owce. Tak też wsród fizjoterapeutów. Po skargach kuracjuszek jeden taki na którego były skargi, że nadużywa swojej bliskości z ciałem kobiet, graniczącej z erotyzmem został zwolniony. Pani A. potępiała takiego młodego człowieka. Rzuciła jednak do przemyślenia: jak myślicie, czy tylko z tymi zgłaszającymi te praktyki tak postępował? A te, co nie zgłaszały, to stanowczo przerywały niedozwolone praktyki, dotyki itp, czy akceptowały, chociażby do jakiego stopnia?
forumowicz

Re: zawijania borowinowe

Post autor: forumowicz »

Widzisz Wera , teraz chociaż nie miałaś borowiny wiedzę masz od podszewki cóż my możemy dodać .
dobrej kuracji :)
Awatar użytkownika
malgonia
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 890
Na forum od: 05 lut 2012 09:15
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 10

Re: zawijania borowinowe

Post autor: malgonia »

Miałam kilka razy zawijania borowinowe.Część borowiny rozprowadzałam na brzuch i piersi.Tak mi doradzała Pani która była fizykoterapeltką.Ciało po borowinie jest alabastrowe.Od razu było wiadomo kto bierze borowine bo na tańcach sie bardzo pocił.
Awatar użytkownika
ewasz
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 24523
Na forum od: 10 mar 2014 20:44
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 5

Re: zawijania borowinowe

Post autor: ewasz »

Borowina z wiadra po przerwie półrocznej jest w Ustroniu.
Mnie całą polewali, od stóp po szyję. Moja borowinka musiała trochę przestygnąć bo dozwolona dla mnie temperatura to 30 stopni.
Cudowny zabieg 👍🙂
ODPOWIEDZ