jan19557 pisze: ↑25 lut 2018 20:15
Wielu z was za młodu zajadało się chlebem z wodą i cukrem lub ze śmietaną, wędliny jadło tylko w święta a teraz wybrzydzacie jedzeniem sanatoryjnym które naprawdę nie jest złe dla przeciętnego człeka i zawsze znajdzie się ktoś kto nie lubi pewnych rzeczy i będzie marudził i wcale nie jest mało tylko niektórzy jedzą ponad miarę nie patrząc na tuszę. My chyba nie możemy żyć bez narzekania.
Podpisuję się pod tym .
Jestem obecnie w Niwie , a tu wyżywienie jest na prawdę dobre . Śniadania i kolacje szwedzki stół . Różne wędliny , także drobiowe , kilka gat sera żółtego , twarożek , dżem , zupa mleczna , duzo surówek , pomidory , gotowane kiełbaski , parówki wieprzowe i drobiowe , gotowany kalafior , brokuły , fasolka , bywa galantyna , kotlety rybne .. na kolacje - do zimnej płyty , zawsze wybór gorących dań ... fasolka po bret , łazanki , bigos , placki ziemniaczane z sosem , naleśniki i inne .
Oczywistym jest , że nie jem tego wszystkiego
, ale mam w czym wybrać , aż czasami trudno się zdecydować
też pewnych potraw nie lubię , więc nie jem , zjem coś innego , ale nie wybrzydzam
Przy moim stoliku na obiedzie siedzi pani , której nic nie smakuje
wszystko monotonne , bez smaku , kolacje ciężkostrawne ( to niech nie je bigosu
) , obiadu jeszcze nie zobaczy , już wie , że niedobry . Nie można było już tego słuchać . Ma60an powiedział Jej grzecznie , parę słów prawdy
, skomentowała tylko , że Ona nie zadowala się byle czym , tak jak my
Ale przynajmniej je w milczeniu