Żona w sanatorium...

Tu można inicjować tematy niemieszczące się w zakresie innych kategorii.
Kleinehexe
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 4486
Na forum od: 20 mar 2020 22:12

Re: Żona w sanatorium...

Post autor: Kleinehexe »

Niestety po różnych Twoich konwersacjach można się przekonać, że nie właściwie odczytujesz kontekst.
Nie wymienisz, bo nie było takich wypowiedzi, a więc to są pomówienia. Nie potrafisz podać konkretów, ale złe ziarno zasiałeś. :roll:
Zaśniesz bez twojej racji na wierzchu? ;) :lol:
Genever
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 363
Na forum od: 31 maja 2022 06:44

Re: Żona w sanatorium...

Post autor: Genever »

Chyba mogłam się nie odzywać 😐
Kleinehexe
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 4486
Na forum od: 20 mar 2020 22:12

Re: Żona w sanatorium...

Post autor: Kleinehexe »

Genever, dlaczego tak uważasz? Toczymy z Abstynentem666 dyskusję. Nie zgadzamy się ze sobą, ale tak bywa, gdy ma się różne spojrzenie na świat. Wydaje mi się, że nic w tym złego. Czy zawsze mamy tu się ze sobą zgadzać, nie mówić co myślimy, bo nie będzie miło i cukierkowo? Sama wiesz, że czasem i talerzem można rzucić, by wyrazić co się czuje. :)
Genever
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 363
Na forum od: 31 maja 2022 06:44

Re: Żona w sanatorium...

Post autor: Genever »

Owszem.... mówię tutaj o warunkach domowych jeżeli chodzi o rzucanie talerzami.
Czuję jakieś napięcie między Wami ot tyle...nie wnikam, jak w inne rzeczy na internetowych portalach .
Co miałam napisać napisałam. Duskutujcie ile mocy w palcach na klawiaturze.
Pozdrawiam 👋
Kleinehexe
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 4486
Na forum od: 20 mar 2020 22:12

Re: Żona w sanatorium...

Post autor: Kleinehexe »

Genever, zdaję sobie sprawę, że mówiłaś o warunkach domowych. Użyłam fragmentu Twojej wypowiedzi, by oddać sens tego o czym myślę, absolutnie bez złych intencji.
A napięcie wyczuwasz słusznie, bo ono jest. Mnie to nie przeszkadza, ale przepraszam jeśli wprawia to kogoś w zakłopotanie.
Również pozdrawiam. :)
Abstynent666
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 680
Na forum od: 25 kwie 2021 17:06
Oddział NFZ: Lubelski

Re: Żona w sanatorium...

Post autor: Abstynent666 »

Kleine to pozytywna wariatka i inteligetna zarazem :) ,ale napiec negatywnych nie odczuwam ,nie jest wstanie wyprowadzic mnie z rownowagi ,bywa ze sie stara no ale z mizernym skutkiem :lol: :kwiat: :serce:
Kleinehexe
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 4486
Na forum od: 20 mar 2020 22:12

Re: Żona w sanatorium...

Post autor: Kleinehexe »

Dziękuję za komplementy :kwiat: :serce: , ale i tak swoje powiem, bo moje przecież musi być na wierzchu. 8-) :lol: :lol:
Kto tu mówi, że to napięcie jest negatywne? Ty tak to widzisz, czyli jednak moje starania nie idą na marne. :P Przedstawiłabym nawet pewien dowód w postaci cytatu Twojej niegdysiejszej wypowiedzi skierowanej do mnie, ale nie mogę, bo została usunięta. :shock: :lol: Ciekawe czemu? Czyżby nerwy kogoś poniosły? 8-)
Na tym po mału kończę, bo zaraz i tę dyskusję ktoś słusznie zgłosi, bo odbiega od tematu. :oops:
Wszystkim żonom przebywającym w sanatorium życzę rehabilitacji na wysokim poziomie i wspaniałego odpoczynku, może nawet od męża, jak jest taka potrzeba. :D
Genever
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 363
Na forum od: 31 maja 2022 06:44

Re: Żona w sanatorium...

Post autor: Genever »

I super. Ja osobiście nie muszę mieć ostatniego zdania. Czasami zresztą chyba czuję, że dyskusja nie ma sensu, generalnie staram się nie angażować i nie wychylać. . Chociaż potyczki słowne na poziomie w życiu realnym sobie cenię. Ale wtedy dokładnie wiem z kim mam do czynienia. ;)
Pozdrawiam Was życząc owocnej wymianany poglądów. :kwiat:
Kleinehexe
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 4486
Na forum od: 20 mar 2020 22:12

Re: Żona w sanatorium...

Post autor: Kleinehexe »

Gdybym nie wiedziała z kim mam do czynienia, nie folgowałabym sobie tak, a że wiem, to pozwalam sobie igrać. :oops: :twisted:
Dziękuję i życzę interesujących potyczek słownych w realu. :kwiat:
kruszynkaK
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 473
Na forum od: 04 lip 2021 22:24

Re: Żona w sanatorium...

Post autor: kruszynkaK »

Jestem sobie żoną co była x razy w sanatorium sama .
Najpiękniejszy wypoczynek polecam . ;)
Kleinehexe :D :serce:
Genever :D :kwiat:
Abstynent666 nie rozrabiaj :lol: ;)
ODPOWIEDZ