Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.

No u mnie zupa dyniowa w sezonie kilka razy,dynia pieczona z przyprawami,dynia pieczona jako wsad do ciasta,placki z dyni i gulasz.
Mam na wykarmieniu osobę nie jedzącą mięsa,więc dynia często gości.
Zupa w wersji wytrawnej,nie na słodko.

Felice pisze: ↑12 lis 2018 20:08 No u mnie zupa dyniowa w sezonie kilka razy,dynia pieczona z przyprawami,dynia pieczona jako wsad do ciasta,placki z dyni i gulasz.
Mam na wykarmieniu osobę nie jedzącą mięsa,więc dynia często gości.
Zupa w wersji wytrawnej,nie na słodko.

Ten gulasz brzmi ciekawieRownież nie jestem miłośniczką mięsa.Proszę. napisz mi przepis.

ANDY12345 pisze: ↑12 lis 2018 19:58 Gdyby trwał jeszcze halloween mogłabyś zrobić nową twarzyczkę taką rumianą okrąglutką

Andy...jestem miłośniczką polskich tradycji .Raczej Dziady są mi bliższe. Szkoda mi dyni było by marnowac na obce zwyczaje

Duszyczko dynia w kostkę,cukinia w kostkę,papryka podsmażone na maśle i na koniec pomidory. Przyprawiasz jak lubisz ,pamiętaj tylko żeby z tego nie zrobić ciapki. Ja paprykę podpiekam i zdejmuję skórę,pomidory oczywiście też bez.Można zrobić też z batatami.
Na koniec obowiązkowo mleko kokosowe.

Felice pisze: ↑12 lis 2018 20:43 Duszyczko dynia w kostkę,cukinia w kostkę,papryka podsmażone na maśle i na koniec pomidory. Przyprawiasz jak lubisz ,pamiętaj tylko żeby z tego nie zrobić ciapki. Ja paprykę podpiekam i zdejmuję skórę,pomidory oczywiście też bez.Można zrobić też z batatami.
Na koniec obowiązkowo mleko kokosowe.

Dzięki sliczne Jutro będę robić i zakupy i skuszę się na ten gulasz.Mniam.

No i jesteśmy przeniesieni do kucharczyków.Porządek musi być.

Czy ktoś ma doświadczenie w mrożeniu dyni.?
Czy mrożoną dynię ze skórą można upiec, czy zrobi się z niej ciapa.
Od wielu lat przerabiam dynie na różne sposoby, ale nigdy nie mroziłam.
To moje zbiory w 2016r.

Lawendo..Piękne zbiory...
Ja zawsze mrożę pokrojoną w gruuuubą kostkę.bez skóry. Po upieczeniu trzeba odcisnąć z nadmiaru wody w ręku. Na sitku jest za słabo.Oczywiście do sałatek taka już za bardzo nie nadaje się. Do innych rzeczy gdzie jest potrzebna pulpa to jak najbardziej.Już tak praktykuję od kilku lat.

Ja już jeżeli muszę mrożę upieczoną.

Dzięki Felice.
Właśnie zagotowałam 8 litrów pulpy na zupę. No ale zostało jeszcze trochę do przerobienia. Jutro będę robić słodko-kwaśną w zalewie, a potem się zobaczy. Część zbiorów rozdajemy znajomym zaraz we wrześniu, a część stoi przed domem i w ogrodzie do pierwszych przymrozków jako ozdoba.